Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieca strona mundialu: Koguty w różnych barwach [MUNDIAL 2014]

Monika Krężel
Piłkarze pokazują, że są jedną drużyną bez względu na to, skąd pochodzą. Po prostu kochają Francję!
Piłkarze pokazują, że są jedną drużyną bez względu na to, skąd pochodzą. Po prostu kochają Francję! facebook
Do tej pory Trójkolorowi idą przez mistrzostwa jak burza. No, ale dzisiaj na Maracanie w Rio de Janeiro czeka ich prawdziwe kogucie starcie...

MUNDIAL 2014

Francuzi zagrają dziś z Niemcami o wejście do półfinału. Za swoją drużynę będzie trzymać kciuki cała Francja.

Tuż przed meczem z Nigerią, tytuły we francuskich gazetach mówiły wszystko: "Godzina prawdy dla Niebieskich", "Drzwi do raju" i "Oni chcą więcej". Ten ostatni apel na pewno spodobał się francuskim kibicom. Bo francuski kibic to Francuz w pigułce - kocha tylko swoją drużynę i wszystko, co francuskie, nie przepada za indywidualistami, ale za grą zespołową i nie znosi, gdy ktoś wyśmiewa się z koguta widniejącego na koszulkach piłkarzy.

CZYTAJ WIĘCEJ:
MUNDIAL 2014 - KOBIECA STRONA MUNDIALU

Prawdziwy kibic potrafi wybaczyć porażki reprezentacji z ostatnich miesięcy albo nawet i lat, ale to jest zaleta nie tylko kibiców znad Sekwany. Nic dziwnego, że podczas ostatniego starcia Francja-Nigeria, w czasie meczu, Francuzi zaśpiewali "Marsyliankę". Co więcej, kibice solidarnie odcinają się od nieprzychylnych komentarzy na temat ich - najlepszej przecież w świecie - drużyny. Chodzi o docinki, że ekipa Francji to dzisiaj wielokolorowi, bo potomkowie arabskich i afrykańskich imigrantów stanowią ponad połowę zespołu.

- Co z tego, skoro grają dla Francji?! - zżymają się francuscy kibice. Nie przeszkadza im to, że Paul Pogba ma gwinejskie pochodzenie, Mamadou Sakho, Bacary Sagna, Patrice Evra - senegalskie, Blaise Matuidi i Rio Mavuba mają przodków w Angoli, a Loic Remy na Martynice, choć to przecież zamorski departament Francji. No i jest jeszcze Laurent Koscielny - wiadomo skąd.

Karim Benzema z kolei ma algierskie pochodzenie. I choć kilka lat temu - mając zaledwie 19 lat - otrzymał zaproszenie do reprezentacji Algierii, powiedział: "Nie". Dodał, że Algieria to kraj jego przodków i zajmuje szczególne miejsce w jego sercu, ale jeśli chodzi o sport, to on wybiera Francję. Co prawda podczas meczów reprezentacji nie śpiewa "Marsylianki" i to już niektórym kibicom niespecjalnie się podoba.

Ciekawe, co na sukcesy francuskiej drużyny mówi skrajnie nacjonalistyczna partia, czyli Front Narodowy, domagający się od lat ograniczenia napływu imigrantów do Francji i krytykujący Benzemę, że nie chce śpiewać "Marsylianki"? Kto grałby na francuskich boiskach, gdyby przodkowie Pogby czy Matuidiego wyemigrowali do Anglii, a nie do Francji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!