Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koksownik nieekologiczny, ale na mróz dobry

LOTA
Koksiok stanął m.in. na pl. Wyzwolenia przy okazji jarmarku w Nikiszowcu
Koksiok stanął m.in. na pl. Wyzwolenia przy okazji jarmarku w Nikiszowcu Arkadiusz Ławrywianiec
Gdy temperatura spada poniżej -11 st. C na katowickich ulicach pojawiają się koksioki. MZUiM dba, aby ludzie oczekujący na przystankach autobusowych i tramwajowych nie marzli.

Jasne, że marzymy o ogrzewanych wiatach na przystankach. Bywa że marzymy choć i o samych wiatach. To marzenia

Cóż, mamy koksioki. Przynajmniej klimatu odmówić im nie wolno. Koksioki, czyli konstrukcje przypominające koszyk z prętów stalowych, wypełnione koksem i drewnem, ogrzewają nas, gdy temperatura spadnie do -11 stopni Celsjusza.

Koksioków w mieście jest jednak tylko pięć, choć ich konstrukcja jest tak prosta, że wykonuje się je metodą chałupniczą. Pojawiają się w okolicach przystanków m.in. na rynku, rondzie im. Ziętka, przy pętlach tramwajowych w Zawodziu i w Brynowie, bywa że w okolicach ul. Kopernika, a przy okazji jarmarków w Nikiszowcu i Panewnikach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!