Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żory: Najpierw potrącił motocyklistę, a potem popełnił samobójstwo

Katarzyna Śleziona
PSP Żory
Motocykl i osobówka zderzają się ze sobą. Motocyklista nie odnosi poważniejszych obrażeń, a zszokowany kierowca auta ucieka i zabija się w lesie.

Nie był sprawcą, a zabił się. Myślał, że śmiertelnie potrącił motocyklistę? Miał wyrzuty sumienia? Na te pytania nie sposób dzisiaj znaleźć odpowiedzi. Nie wiemy, dlaczego 50-letni żo-rzanin, znany społecznik Czesław Ś., popełnił samobójstwo w lesie - na terenach po byłej bażanciarni.

Wiadomo, że wszystko zaczęło się przedwczoraj od zderzenia motocyklisty z volkswagenem golfem na ulicy Wodzisławskiej, w rejonie skrzyżowania z ulicą Głęboką. Było około godz. 17.10. - 24-letni motocyklista z Jastrzębia-Zdroju nieprzepisowo wyprzedzał samochód marki Volkswagen Golf. Niestety, doszło do zderzenia. Prowadzący samochód 50-letni mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia - relacjonuje asp. sztab. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.

ZOBACZ KONIECZNIE:
WYPADKI, KOLIZJE, OBJAZDY – ZDJĘCIA ZNAJDZIESZ TUTAJ
BYŁEŚ ŚWIADKIEM ZDARZENIA? NAPISZ I PRZEŚLIJ ZDJĘCIE LUB FILM NA [email protected]

To 24-latek wyprzedzał tam, gdzie nie powinien

Okazało się, że 24-latek nie odniósł większych obrażeń ciała. Świadkowie zdarzenia zapamiętali numery rejestracyjne volkswagena. Policjanci ustalili, do kogo należy samochód i pojechali do domu 50-latka. Rodzina nie była jednak w stanie wskazać, gdzie przebywa ich krewny. Tymczasem ok. godz. 20 kierowca volkswagena został znaleziony martwy w swoim samochodzie. Przypadkowa osoba odkryła jego samochód na terenie byłej bażanciarni. 50-latek siedział na miejscu kierowcy i nie dawał żadnych oznak życia. Miał zaciśnięty plastikowy pasek na szyi. Na miejsce przyjechała córka 50-latka, która zidentyfikowała ciało ojca. Nie stwierdzono udziału osób trzecich, dlatego prokurator odstąpił od przeprowadzenia sekcji zwłok.

Czesław był pracowity, cieszył się z wnuka Kubusia

Mieszkańcy żorskiej dzielnicy Rój, gdzie mieszkał Czesław Ś., nie mogą pogodzić się ze śmiercią swojego sąsiada. - Czesław to był taki dobry człowiek. Zawsze pomagał. Udzielał się na rzecz naszego Roju. Dzielił się, czym miał: nawet jajkami, ziemniakami - mówi Jadwiga Woryna, mieszkanka ul. Wodzisławskiej.
- Brakuje nam Czesława. Coś musiało w nim pęknąć i wydarzyła się taka tragedia. Nie potrafię dojść do siebie - powiedział nam wzruszony Władysław Łukasiewicz, mieszkaniec osiedla Gwarków, który m.in. razem z panem Czesławem organizował najbliższy, sobotni festyn "Rajskie Lato" w Roju. - Czesław był zawsze pogodny, życzliwy, pracowity, dobry organizator. Załatwiał nawet losy na nasz sobotni festyn w Roju, a wcześniej na przykład współorganizował I Spotkanie Seniorów w Roju. Mieliśmy się spotkać o godz. 18 i omówić szczegóły festynu, ale niestety już do nas nie dojechał. Potem na noc miał jeszcze jechać do pracy, ale wydarzyła się tragedia - dodaje pan Władysław.

Parę dni temu urodził mu się wnuk, tak się cieszył. Całe życie pracował jako górnik, cieśla, ślusarz. Teraz dorabiał jeszcze naemeryturze. To była taka dobra dusza - mówi pan Władysław.

- W maju Czesław obchodził abrahama. Miałem być na jego urodzinach, ale w tym czasie przebywałem w sanatorium. Na pewno będzie mi go bardzo brakować - dodaje pan Władysław. Pogrzeb Czesława Ś. odbędzie się w czwartek w kościele w Roju.

Co o tej sytuacji mówi psycholog?

- Jest wielce prawdopodobne, że w tym przypadku mieliśmy do czynienia z działaniem pod wpływem afektu, silnego wzburzenia emocjonalnego, kiedy działanie może okazać się irracjonalne. Eskalacja emocji w takich sytuacjach jest silna - mówi Justyna Trepka z Zakładu Psychologii Klinicznej i Sądowej UŚ.


KATASTROFA SAMOLOTU POD CZĘSTOCHOWĄ: OPINIA EKSPERTA, ŚWIADKOWIE, RELACJA
*Kobieca strona Mundialu 2014 jest najciekawsza SPRAWDŹ
*Jakie będzie lato? Zobacz prognozę pogody na lipiec 2014 i zaplanuj urlop
*Jakie imię dla dziecka? Zobacz Księgę Imion Męskich i Żeńskich i wybierz
*Dawniej Dom Prasy, dzisiaj Biuro Obsługi Mieszkańców Katowic ZDJĘCIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Żory: Najpierw potrącił motocyklistę, a potem popełnił samobójstwo - Dziennik Zachodni