Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mundial 2014: Holandia - Argentyna 0:0 karne 2:4 [RELACJA, ZDJĘCIA]. Argentyńczycy w finale MŚ

Jacek Sroka
Piłkarze Argentyny po raz piąty awansowali do finału mistrzostw świata. Reprezentacja Albicelestes w półfinale w Sao Paulo pokonała po rzutach karnych Holandię, bo w ciągu 120 minut gry nie padła żadna bramka. W niedzielnym meczu o złoto Argentyńczycy zmierzą się z Niemcami i będzie to trzeci finał mundialu tych drużyn. W 1986 r. w Meksyku wygrała Argentyna, a cztery lata później we Włoszech Niemcy.

W pierwszym półfinale w Brazylii byliśmy świadkami prawdziwej kanonady, za to w dzisiejszym meczu najważniejsze dla obu drużyn było to, aby nie stracić gola i dlatego nie zobaczyliśmy ani jednego trafienia. Oba zespoły grały ostrożnie dbając przede wszystkim o zabezpieczenie dostępu do własnej bramki. Ozdrowiały Nigel de Jong jak cień pilnował Leo Messiego, a obrońcy Argentyńczyków nie spuszczali oka z Robina van Persiego i Arjena Robbena.

Do przerwy lepsze wrażenie sprawiali podopieczni trenera Alejandro Sabelli. Uderzenie Messiego z rzutu wolnego obronił jednak Jasper Cillessen, a Ezequiel Garay strzelił głową nad poprzeczką. Holendrzy tak dobrych okazji w pierwszej połowie nie mieli, choć po dośrodkowaniu Wesleya Sneijdera dosłownie centymetrów zabrakło Ronowi Vlaarowi, by uprzedzić bramkarza Sergio Romero. Z tej odsłony kibice najbardziej zapamiętali zataczającego się Javiera Mascherano. Pomocnik Barcelony tak mocno zderzył się głową z jednym z Holendrów, że przez chwilę nie wiedział, gdzie się znajduje.

Po zmianie stron nadal na stadionie w Sao Paulo dominował futbol zachowawczy. Holandia grała wprawdzie trochę odważniej niż do przerwy, ale w żaden sposób nie przekładało się to na sytuacje bramkowe, bo obydwaj trenerzy odrobili zadania domowe z taktyki rywala. Najlepszą okazję w drugiej połowie miał Gonzalo Higuain. Napastnik Argentyny po płaskim dośrodkowaniu Ezequiela Lavezziego strzelił wślizgiem z kilku metrów tuż obok słupka. Pomarańczowi dobrą sytuację mieli dopiero w doliczonym czasie gry, gdy w polu karnym rywali szarżował Robben.

W dogrywce też aktywniejsza była Holandia. Starał się Robben, ale jego strzał z dystansu obronił Romero. Messi na ciężkim mokrym boisku kompletnie opadł z sił i był niewidoczny. W końcówce dwie okazje miał rezerwowy Rodrigo Palacio, ale Cillessen nie dał się pokonać.

Zwycięzcę półfinału wyłoniły dopiero rzuty karne. Ich bohaterem był Romero, który obronił jedenastki Vlaara i Sneijdera. Argentyńczycy egzekwowali karne bezbłędnie.

Holandia - Argentyna 0:0 karne 2:4

Karne 0:0 Vlaar (broni Romero), 0:1 Messi, 1:1 Robben, 1:2 Garay, 1:2 Sneijder (broni Romero), 1:3 Aguero, 2:3 Kuyt, 2:4 Maxi Rodriguez

Sędziował Cuneyt Cakir (Turcja).
Widzów 62.000
Żółte kartki Bruno Martin Indi, Klaas-Jan Huntelaar (Holandia) - Martin Demichelis (Argentyna)

Holandia: Jasper Cillessen - Stefan de Vrij, Ron Vlaar, Bruno Martins Indi (46. Daryl Janmaat) - Dirk Kuyt, Daley Blind, Nigel de Jong (62. Jordy Clasie), Georginio Wijnaldum, Wesley Sneijder, Arjen Robben - Robin van Persie (96. Klaas-Jan Huntelaar).

Argentyna: Sergio Romero - Pablo Zabaleta, Martin Demichelis, Ezequiel Garay, Marcos Rojo - Lucas Biglia, Javier Mascherano, Enzo Perez (81. Rodrigo Palacio) - Ezequiel Lavezzi (100. Maxi Rodriguez), Lionel Messi, Gonzalo Higuain (82. Sergio Aguero).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!