Przekrojowa wystawa pokazuje, co aktualnie w sztuce piszczy. - Reprezentowane są wszystkie pokolenia artystów, od dojrzałych, tzw. 50 plus, aż po studentów Wydziału Artystycznego UMCS. Również przekrojowo reprezentowane są media i konwencje, które zwykle w Białej były różnorodne i interdyscyplinarne. Pojawią się realizacje rysunkowe i malarskie, malarstwo, komiks, fotografia, obiekty i instalacje, akcje, billboardy i wideo - wylicza Jan Gryka z Galerii Białej.
Do tego najmłodszego pokolenia zalicza się Edmund Okstom (oczywiście to pseudonim, autor, samouk, jest na co dzień studentem kulturoznawstwa). Jego czarno-białe obrazy są wypadkową fascynacji horrorami, teledysku i statyczności spod znaku Edwarda Hoppera.
Jako Mike Cox, efebiczna gwiazda współczesnej sceny muzycznej, powraca Michał Stachyra. Jego najnowsza kreacja, utrzymana w duchu Conchity, to muzyk, który "pomagał w nagrywaniu pierwszej płyty Radiohead, współpracował z Portishead promując nowe gwiazdy bristolskiej sceny w mainstreamie, to on jako jedna z pierwszych osób zdołał połączyć punkową wrażliwość polityczną z rapem i tanecznymi bitami". Nie wspominając o tym, że od piętnastu lat ma oddane grono fanów na całym świecie. A tak zupełnie serio, Stachyra naturalnie pojawi się na wernisażu i będzie podpisywał swoje płyty.
Na tej wystawie nie mogło zabraknąć Roberta Kuśmirowskiego. Pojawia się ze zdwojoną siłą. On sam proponuje widzom łamigłówkę. W jego czterech gablotach, utrzymanych w charakterystycznym dla niego retro-realistycznym stylu, pojawiają się te same przedmioty: chleb, wódka, różaniec, plik banknotów, eyeliner marki "Diana" itd. Natykając się na nie podczas spaceru po galerii ryzykujemy zawrót głowy z poczucia deja vu, lub lekkie zmieszanie, bo diabeł tkwi w szczegółach.
Z kolei do jego twórczości odwołuje się Bartosz Kokosiński, który w pracy "Obraz pożerający Roberta Kuśmirowskiego", usypał malowniczy stos z tego, co zalegało w magazynach artysty.
Można stracić poczucie czasu na kontemplowaniu detali poszczególnych prac. Ale jak tu nie zajrzeć z ciekawości do wnętrza kiosku Pauliny Kary (biuściasta kioskarka ze zblazowaną miną wertuje pisma, a na talerzu czeka tłusty i niezdrowy posiłek), nie poczytać komiksów Marty Fic albo napisów na grafficiarskiej ścianie Rafała Czępińskiego ("Janek tu był", ale nie tylko on)...
Na tej wystawie trudno się nudzić, a prace artystów różnych pokoleń są na tyle pełne energii, że z pewnością wciągną nie tylko koneserów sztuki.
"biała.art.pl", Galeria Biała, ul. Peowiaków 12, wernisaż: piątek, godz. 18.00
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?