Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Stępowski: Katowice potrafią świetnie wykorzystać swoje atuty

Robert Stępowsk
Rozmawiamy z Robertem Stępowskim, ekspertem marketingu miejsc, marketingu terytorialnego redaktorem naczelnym serwisu MarketingMiejsca.com.pl

14 mln zł na promocję miejsca to dużo czy nie ma o czym gadać?
To nie są małe pieniądze i można za nie skutecznie wypromować miejsce zwłaszcza jeśli mamy doskonale znaną grupę docelowa do której przekaz ma trafić. Nie są to jednak zawrotne kwoty nawet jak na warunki polskie. Przypomnę, że kiedy Poznań promował swoją markę wydał 20 mln zł, a Łódź na promocję za prezydenta Kropiwnickie-go wydawała po 30 mln zł rocznie.

A gdyby spojrzeć na budżety naszych gmin z lotu ptaka, uwzględniając Europę jako całość?
To te wydatki można porównać do miejsca które Polska zajmuje na mapie. Między Wschodem a Zachodem. Lepiej potrafią promować swoje miasta na Zachodzie, ale mamy już środki i potencjał by je gonić. Granicę wschodnią pod tym względem można nazwać przepaścią.
ILE KATOWICE WYDAJĄ NA PROMOCJĘ? NAJWIĘCEJ W POLSCE
Ale samorządy na Wschodzie nie mogą liczyć na pieniądze unijne. Nasi prezydenci czerpią z unijnych programów wcale niemałe kwoty. Również na promocję.
Nasi samorządowcy przede wszystkim nauczyli się te pieniądze pozyskiwać, co nie jest taką prosta prawą jak mogłoby się wydawać. Inną kwestią jest to, jak są te środki wydawane. Mam na myśli skuteczność działań marketinogowych. I tu bywa naprawdę bardzo różnie. Masę pieniędzy utopiono w nieciekawe i kosztowne projekty, którym pod względem formalnym nie można niczego zarzucić natomiast były nietrafione pod względem reklamowym. Jedynym kryterium wydawania pieniędzy było to, że są "nie nasze" tylko z funduszy.

Niestety mógłbym wymienić kilka takich projektów również w naszym regionie, choć z pewnością władze starałyby się przekonywać, że się mylę.
Katowice na szczęście nie należą do tej grupy. Mają jasny pomysł na promocję miasta jako centrum biznesowego. Mało tego, najpierw zainwestowały w infrastrukturę i teraz starają się nią zainteresować.

Ale zarzuciły "City placement" czyli lokowanie miejsca w programach TV. Sandomierz świetnie radzi sobie w jednym z seriali a sam skusiłem się na zwiedzanie Łodzi po obejrzeniu kilku odcinków innego kryminału.
Telewizja to najdroższe i przeceniane medium. Zwłaszcza jeśli miejsce promowane jest bez zbadania kim jest docelowy klient. Teoretycznie można założyć, że Katowice mogłyby odnieść sukces biznesowy promując się w telenoweli zakładając, że biznesmeni po 12 godzinach pracy chcą zobaczyć coś lekkiego, nie wymagającego skupienia. Jednak bez szczegółowego opracowania dotyczącego odbiorcy nie wydałbym nawet złotówki.

Rozmawiał Sławomir Cichy


*Trąba powietrzna spustoszyła Pszczynę! ZDJĘCIA + WIDEO
*Mundial 2014: Brazylia - Niemcy 1:7 [MEMY + OPINIE] Brazylia upokorzona, drwiny w internecie
*Katastrofa samolotu pod Częstochową: ZDJĘCIA, PRZYCZYNY, OPINIE ŚWIADKÓW
*Gdzie na basen? Zobacz kryte baseny w woj. śląskim [LISTA BASENÓW]
*Jakie będzie lato? Zobacz prognozę pogody na lipiec 2014 i zaplanuj urlop

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Robert Stępowski: Katowice potrafią świetnie wykorzystać swoje atuty - Dziennik Zachodni