Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet 25 procent mieszkańców Sosnowca będą niebawem stanowić seniorzy

Tomasz Szymczyk
Propagatorką "Pudełka życia" jest m.in. Halina Sobańska
Propagatorką "Pudełka życia" jest m.in. Halina Sobańska arc.
W Sosnowcu rusza kolejna akcja skierowana do seniorów. Lekarze mówią, że nic nie zastąpi uporządkowanej dokumentacji

Seniorzy powinni w specjalnym pudełku przechowywać swoją dokumentację medyczną lub informacje o chorobach, na które chorują. Najlepiej, by pojemnik znajdował się w miejscu, o którym będą wiedzieli ratownicy. Sosnowieccy urzędnicy rekomendują w tej sytuacji np. lodówkę. Gdy lekarz lub ratownik medyczny musi w sytuacji zagrożenia życia pomóc, liczy się czas. Osoby nieprzytomne czy mające problemy z mówieniem nie zawsze mogą lekarzowi przekazać te informacje. A to może bardzo opóźnić akcję ratowniczą.

Dlatego w Sosnowcu planują już akcję "Pudełko życia", która funkcjonuje już m.in. w Jeleniej Górze, Toruniu, Wejherowie, Zamościu, Lublinie i Chełmie. Co kryje się pod tym tajemniczym kryptonimem?

- "Pudełko życia" to akcja, która ma na celu przekonanie osób powyżej 60. roku życia do działania na rzecz swojego zdrowia. Chcemy, żeby takie osoby trzymały w swoim domu, w lodówce, pudełko, w którym znajdą się informacje dotyczące stanu zdrowia tej osoby: grupa krwi, przebyte badania i choroby, przyjmowane lekarstwa - mówi odpowiedzialny za sprawy służby zdrowia wiceprezydent Sosnowca Zbigniew Szaleniec.

"Pudełko życia" ma być rozpropagowane głównie wśród sosnowieckich seniorów. Pomóc ma w tym Sosnowiecka Rada Seniorów i Seniorek oraz wydawana przez Wydział Polityki Społecznej UM tzw. Karta Seniora, zapewniająca zniżki w różnych instytucjach i lokalach w mieście i nie tylko.

- Od dwóch lat pracujemy z seniorami i poznajemy ich problemy. Sosnowiczanie szybko się starzeją i seniorów będzie u nas coraz więcej. To często osoby samotne i w takim przypadku nie ma drugiej osoby, która przekazałaby informację o lekach czy chorobach. W innych miastach ten program się sprawdził - mówi radna Halina Sobańska, szefowa stowarzyszenia Aktywne Kobiety, która o takiej akcji wspominała już w lutym tego roku, podczas zorganizowanej w redakcji "DZ" debaty dotyczącej seniorów w naszym regionie.

- To akcja, która niewiele kosztuje, ale może być bardzo ważna w przypadku ratowania życia - podkreśla Zbigniew Szaleniec, który dodaje, że akcja ta w Sosnowcu powinna ruszyć za miesiąc, góra dwa.

Jak mówi Czarosław Kijonka, ordynator oddziału ratunkowego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. św. Barbary w Sosnowcu, lekarze i ratownicy medyczni rzeczywiście mają często problem z uzyskaniem od pacjentów wiedzy na temat chociażby ich poprzednich pobytów w szpitalu.

- Jeżdżę ambulansem do seniorów i mogę stwierdzić, że problem jest zupełnie inny: seniorzy nie mają uporządkowanej dokumentacji medycznej. Ludzie mają leki spisane na kartce, a na pytanie, czy byli w szpitalu i mają jakieś wypisy odpowiadają, że gdzieś tam mają - mówi dr Kijonka.

- Personel medyczny nie jest uprawniony do zaglądania do lodówek pacjentów tak samo jak ich barków czy szafek. Apeluję, aby osoby starsze miały uporządkowaną i przygotowaną swoją dokumentację medyczną. Seniorzy doskonale wiedzą, że często korzystają z pomocy lekarza. Ułóżmy je na przykład w segregatorze i postawmy go w zasięgu oka: na telewizorze czy szafce przy łóżku. Jednak każda akcja, która przyniesie poprawę tej sytuacji, nie jest zła - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!