Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy ćpają i się nie boją, bo testery drogie

Paweł Pawlik
Testery, dzięki którym można sprawdzić, czy kierowca jest pod wpływem narkotyków są jednorazowe i "słone"
Testery, dzięki którym można sprawdzić, czy kierowca jest pod wpływem narkotyków są jednorazowe i "słone" 123RF
W ciągu pierwszego półrocza tego roku policja w woj. śląskim przeprowadziła u kierowców 321 kontroli na obecność narkotyków. Co dziesiąty wynik był pozytywny! Alkomatu użyto w tym czasie 1,3 mln razy, a z promilami jeździła jedna na 160 skontrolowanych osób.

Statystyka, a także ostatnie wydarzenia w Sopocie, gdzie trzeźwy, ale najprawdopodobniej będący pod wpływem narkotyków kierowca, wjechał w tłum ludzi wskazują, że narkotesty wsród kierowców powinny być częstsze. W trosce o bezpieczeństwo. Dlaczego więc nie są? - Narkotest trwa kilka minut i odbywa się tylko wtedy, gdy policjant uzna, że kontrolowana osoba nie zachowuje się naturalnie. Koszt testu to ok. 80 zł - mówi Marzena Szwed z komendy wojewódzkiej w Katowicach.

CZYTAJ KOMENTARZ DZ:
Szymonik o kierowcach: Pijani, naćpani, tak samo groźni

Trzech na stu kierujących przyznaje się do prowadzenia pod wpływem narkotyków. To dane Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii. Badania prowadzone są od 12 lat i pokazują, że liczba ta systematycznie rośnie. Według innego, unijnego pomiaru "Druid", liczba naćpanych na drodze sięga rocznie 330 tys. osób w skali kraju. Policja zapewnia, że nie ma pobłażania dla tych, którzy prowadzą samochód pod wpływem niedozwolonych substancji, jednak liczby mówią co innego. W roku 2013 w województwie śląskim narkotestów użyto dokładnie 455 razy, a alkomatu ponad 1,2 mln., wynika więc z tego, że rocznie przeprowadza się mniej testów na obecność narkotyków, niż w ciągu jednego tygodnia na obecność alkoholu.

Kierowcy pod wpływem narkotyków to niestety nie tylko bohaterzy amerykańskich filmów i tamtejszym kronik policyjnych. Kobieta, która w Kozach koło Bielska-Białej, dwa lata temu zabiła samochodem dwóch chłopców, była pod wpływem amfetaminy. 63 - letnia kobieta potrącona w połowie lipca w Warszawie przez naćpanego celebrytę i szarża kierowcy na sopockim molo w wyniku której do szpitala trafiło ponad 20 osób (badania na narkotyki tzw. narkotestem nie wykonano) - to ostatnie przykłady na to, że narkotyki i kierownica to popularne równanie na naszych drogach.

Tymczasem Małgorzata Kowalcze, dyrektor ośrodka profilaktyki i leczenia uzależnień w Zabrzu, uważa, że kierowca po narkotykach to gotowy przepis na tragedię na drodze. - Po zażyciu amfetaminy przestajemy rozsądnie oceniać. Dochodzi do brawurowych zachowań, osoba zażywająca przestaje mieć świadomość do jakich konsekwencji może doprowadzić jej zachowanie. Natomiast konopie wpływają na otumanienie i opóźnienie reakcji. Zawęża się też pole widzenia - opisuje Kowalcze. Użycie haszyszu czy marihuany jest wykazywane przy badaniu krwi czy moczu nawet 2 tygodnie od zażycia. Przy kontroli testerem jakiego używa drogówka, wynik będzie wskazujący nawet po 72 godzinach.

- Każdy narkotyk wywołuje reakcje w organizmie człowieka, które są trudne do przewidzenia - dodaje Adam Kasprzyk, wojewódzki ekspert ds. informacji o narkotykach i narkomanii.

Skoro liczby i doniesienia medialne są tak porażające, skąd niechęć mundurowych do używania podręcznych testerów narkotykowych? Powodów jest oczywiście kilka, ale stwierdzenie, że "jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze", również tym razem wydaje się uzasadnione.
- Każda jednostka jest wyposażona w jednorazowe testery, które przy pomocy śliny wykazują obecność narkotyku w organizmie. Koszt jednego to ok. 80 zł. - mówi Marzena Szwed z wydział ruchu drogowego KWP Katowice. Jednak jak przyznaje, nie każdy policjant dysponuje takim testerem, a nawet jeśli jest na stanie, to jego użycie nie jest obligatoryjne, podczas kontroli drogowej.

- Jeśli policjant zauważy, że zatrzymana osoba nie zachowuje się naturalnie, może użyć testu - dodaje Szwed. Funkcjonariusze zawracają uwagę na zachowanie kierowcy, jego sposób mówienia i gestykulację.

- Jeśli po badaniu śliny, tester wskaże wynik pozytywny, osoba taka kierowana jest na badanie moczu lub krwi - mówi Magdalena Wiśniewska z policji w Mikołowie, gdzie na początku kwietnia wpadł kierowca po narkotykach, przewożący 80 działek amfetaminy.

Na wyposażeniu śląskiej policji są jeszcze stacjonarne urządzenia, warte kilkanaście tysięcy złotych. Urządzenie jest dokładne, ale jedna "kaseta" która służy do badania kosztuje ok. 100 zł. Jak mówi Mirosław Dybich z komendy wojewódzkiej, nie ma szans na zrównanie w najbliższym czasie liczby kontroli na obecność narkotyków z tymi na obecność alkoholu, bo problemem jest też technologia.

- W ciągu kilku minut możemy wskazać lub wykluczyć kilkunastu kierowców pod wpływem alkoholu. Badanie na zawartość narkotyków trwa znacznie dłużej, bo konieczne jest pobranie próbki śliny - mówi Dybich.


20 lipca weszło w życie rozporządzenie podpisane przez Bartosza Arłukowicza, ministra zdrowia z wykazem środków działających podobnie do alkoholu i opisem sposobu badań na ich obecność w organizmie.

Rozporządzenie określa też sposób przeprowadzania badania w celu ustalenia w organizmie obecności środka działającego podobnie do alkoholu przy użyciu metod niewymagających badania laboratoryjnego. Polega na nieinwazyjnym pobraniu próbek śliny i umieszczeniu ich w urządzeniu do badania metodą immunologiczną, zgodnie z instrukcją obsługi urządzenia.

Środkami działającymi podobnie do alkoholu są:
Opioidy czyli m.in. kodeina, morfina, heroina. Amfetamina, kokaina, tetrahydrokanabinole, czyli marihuana, haszysz oraz benzodiazepiny, czyli grupa leków o działaniu przeciwlękowym, uspokajającym, nasennym, przeciwdrgawkowym, miorelaksacyjnym i amnestycznym.

Zapisy w nim zawarte określają również sposób pobierania krwi i moczu w celu potwierdzenia wstępnych wyników nieinwazyjnej metody określającej obecność naroktyków. (PP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!