Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podręczniki tak drogie jeszcze nie były... Ceny podręczników wzrosły aż o 10 proc

Michał Wroński
Jedno jest niewątpliwe. Ceny podręczników poszły w tym roku ostro w górę. Wydawcy zwalają winę za taki stan rzeczy na księgarzy, a księgarze na wydawców. Prawda leży pośrodku?
Jedno jest niewątpliwe. Ceny podręczników poszły w tym roku ostro w górę. Wydawcy zwalają winę za taki stan rzeczy na księgarzy, a księgarze na wydawców. Prawda leży pośrodku? Przemek Świderski
Tak drogo jeszcze nie było - to zdanie rodzice dzieci w wieku szkolnym powtarzają co rok, gdy przychodzi im kupować podręczniki dla swych pociech. Co roku bowiem ceny podręczników są coraz wyższe. Tym razem jednak skala tych podwyżek przekroczyła to, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Z naszych ustaleń wynika, że ceny zestawów podręczników podrożały często nawet o 10 procent.

CZYTAJ KOMENTARZ DZ:
Ładuniuk o podręcznikach: Pierwsza klasa za darmo, pozostali drożej

Ceny podręczników są bardzo wysokie. Co na to księgarze? Rozkładają ręce i przekonują, że takie ceny to efekt rosnących apetytów wydawców. Usłyszeliśmy między innymi, że wydawnictwa próbują sobie w ten sposób zrekompensować straty, jakie poniosą za sprawą ufundowania przez rząd darmowego podręcznika dla pierwszaków. Wydawcy z kolei odbijają piłeczkę twierdząc, że ich podwyżki nie przekraczają 4 procent, a za ostateczną cenę podręczników na półce odpowiada księgarnia. Dlatego radzą też rodzicom, aby przed wybraniem się do sklepu dokładnie sprawdzili w internecie, jakie ceny proponują wydawcy.

- To jedyny wiarygodny punkt odniesienia. Jeżeli później okaże się, że cena w księgarni jest o złotówkę, czy dwie wyższa, to można przyjąć, że poruszamy się w akceptowalnych realiach. Jeśli jednak okaże się, że cena na półce jest np. o 20 procent wyższa od ceny sugerowanej przez wydawcę, to mamy do czynienia z naciąganiem - mówi Jarosław Matuszewski, przewodniczący sekcji wydawców edukacyjnych Polskiej Izby Książki.

ZOBACZ I ŚCIĄGNIJ NA BIURKO BEZPŁATNY PODRĘCZNIK DLA PIERWSZOKLASISTÓW:
* NASZ ELEMENTARZ CZĘŚĆ 1. JESIEŃ
* NASZ ELEMENTARZ CZĘŚĆ 2. ZIMA

Kiedy rząd obiecał darmowe podręczniki dla pierwszoklasistów, wydawcy podnieśli larum, wieszcząc poważne kłopoty finansowe, a być może nawet upadek części branży. Jak do tej pory o spektakularnych plajtach nie słyszeliśmy. Wystarczy natomiast obdzwonić kilka księgarń, by usłyszeć, że szkolne podręczniki dla pozostałych klas w tym roku podrożały wyjątkowo mocno. Przypadek?
Księgarze: wysokie ceny ustalają wydawcy

Są takie wydawnictwa, które podniosły ceny nawet o 10 procent - mówi Lidia Birecka, właścicielka księgarni w Katowicach. Jak dodaje, za komplet podręczników do trzeciej klasy podstawówki trzeba obecnie wydać ok. 348 zł.

Dzwonimy dalej. Tym razem do katowickiego "Omnibusa". Pytamy o zestaw książek i ćwiczeń do pierwszej klasy gimnazjum.

Cena - 413 zł.
- Ile było przed rokiem? Chyba coś koło 350 zł - zastanawia się nasza rozmówczyni. Wątpliwości nie ma co do jednego.
- Ceny ustalają wydawnictwa - zapewnia.

- Najmocniej podrożały podręczniki do 2 i 3 klasy podstawówki. To wydawcy tak wywindowali ceny. My już prawie swojej marży nie pobieramy, bo klientów nie byłoby stać na kupno książek - dodaje z kolei Magdalena Harnot z jednej z księgarń w Bytomiu.

A wydawcy twierdzą, że to sprawka księgarzy

Z takim postawieniem sprawy kategorycznie nie zgadza się Jarosław Matuszewski, przewodniczący sekcji wydawców edukacyjnych Polskiej Izby Książki. Stanowczo zaprzecza, by wydawcy próbowali sobie odbić straty poniesione za sprawą ufundowania przez rząd darmowego podręcznika dla pierwszaków, podnosząc ceny za książki dla pozostałych uczniów.

- Dynamika wzrostu cen podręczników jest zbliżona do poziomu z ubiegłego roku i wynosi średnio ok. 2,5 procent. Zmiana cen wynika przede wszystkim ze wzrostu kosztów produkcji, a nie próby odbicia sobie strat spowodowanych podręcznikowymi eksperymentami MEN - zapewnia. Przyznaje jednak, że słyszał o tym, co się obecnie dzieje na rynku.

- Rozpoczął się niepohamowany wzrost cen podręczników, ale to nie wydawcy za niego odpowiadają. My nie mamy wpływu na ceny detaliczne. O nich decyduje już wyłącznie sprzedawca - przekonuje Matuszewski.
Zanim pójdziesz na zakupy, sprawdź cenę sugerowaną

Dla rodziców to, kto faktycznie stoi za podwyżkami, ma jednak znaczenie drugorzędne. Oni i tak muszą kupić podręczniki dla swoich dzieci. A do czyjej kieszeni wydane przez nich pieniądze ostatecznie trafią, to już nie jest dla nich aż tak bardzo istotne.

Pytanie jednak, czy rodzice faktycznie nie mają żadnej możliwości wyboru w tej sytuacji? Nie do końca. Jarosław Matuszewski radzi, by przed wybraniem się na zakupy sprawdzili w internecie (np. za pomocą porównywarek), jakie faktycznie ceny proponują wydawcy. Mając taką informację, będą w stanie ustalić, jak wiele dla siebie żąda księgarnia. Czy będą gotowi przystać na takie warunki, to już potem zależeć będzie tylko od nich.

- Druga rada jest natomiast taka, by kupować podręczniki wcześniej. Nie czekać do ostatniego momentu, bo wtedy może nie być już możliwości wyboru i trzeba będzie zapłacić tyle, ile żąda sprzedawca - mówi Matuszewski. a

Komu za darmo

W całym kraju szkoły podstawowe zamówiły ponad 577 tysięcy sztuk darmowego, rządowego podręcznika dla uczniów klas pierwszych. W naszym regionie o takie podręczniki (w wersji standardowej bądź zaadaptowanej) wystąpiło ponad 1200 placówek. Nie uczyniło tego jedynie 13 podstawówek publicznych i 33 niepubliczne. Szkoły mogą korzystać z innej wersji podręcznika aniżeli ta rządowa, pod warunkiem jednak, że jego zakup sfinansuje organ prowadzący szkołę (przeważnie gmina), a nie rodzice.

Darmowy podręcznik otrzyma w naszym regionie ok. 64 tysięcy pierwszoklasistów. Jak dodaje Anna Wietrzyk, rzeczniczka Kuratorium Oświaty w Katowicach, zamówiono również pewną "pulę rezerwową", która zostanie rozdzielona między szkoły i kuratorium (tak, aby mieć zapas na wypadek ewentualnego zniszczenia jakiegoś podręcznika, bądź innej sytuacji, w której pojawi się zapotrzebowanie na dodatkowy egzemplarz).

Podręczniki dla pierwszaków powinny trafić do szkół do 22 sierpnia. Książki będą przechodnie, czyli uczniowie, którzy w przyszłym roku rozpoczną naukę w pierwszej klasie, uczyć się będą z tych samych egzemplarzy, które otrzymają tegoroczne pierwszaki. W założeniu książki te mają służyć co najmniej trzem rocznikom.

Co można zrobić, żeby podręczniki nie były tak drogie? Zaproponuj swój pomysł


*Najlepsze baseny, aquaparki i kąpieliska w woj. śląskim [GŁOSUJ W PLEBISCYCIE]
*Tajemnica śmierci 21-latka w Zawierciu. Jego koledzy oskarżają policję
*Energylandia w Zatorze, atrakcje, ceny, mapa oraz film z kamery Go Pro [WIDEO GO PRO]
*Gdzie na basen? Zobacz kryte baseny w woj. śląskim [LISTA BASENÓW]
*Prognoza pogody na sierpień 2014 [POGODA W SIERPNIU]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Podręczniki tak drogie jeszcze nie były... Ceny podręczników wzrosły aż o 10 proc - Dziennik Zachodni