Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelski koziołek zamontowany do góry nogami na remontowanej ul. Narutowicza

Artur Jurkowski
Tadeusz Sobieszek, heraldyk i były sekretarz miasta Lublin, jest oburzony tym, co zobaczył na latarniach przy ul. Narutowicza: - Trudno nie potraktować tego jako kpiny z herbu miasta
Tadeusz Sobieszek, heraldyk i były sekretarz miasta Lublin, jest oburzony tym, co zobaczył na latarniach przy ul. Narutowicza: - Trudno nie potraktować tego jako kpiny z herbu miasta Małgorzata Genca
Na nowych latarniach, montowanych na remontowanym odcinku ul. Narutowicza, pojawił się emblemat z herbem Lublina. Symbol miasta został jednak na części słupów przytwierdzony... do góry nogami. Po naszej interwencji sprawą zajął wykonawca oświetlenia, robotnicy naprawili swój błąd. Tabliczki zostały przytwierdzone prawidłowo.

- Jeśli to miał być żart, to na pewno nie jest śmieszny. Jak można umieścić herb Lublina do góry nogami? Takie rzeczy na pewno nie powinny się zdarzać - podkreślał Benon Bujnowski, pracownik Młodzieżowego Domu Kultury nr 2. Chodzi o symbol Lublina, który pojawił się na latarniach zamontowanych na przebudowywanej ul. Narutowicza. Na wysokości hotelu Victoria na podstawach słupów herbowy koziołek jest odwrócony do góry nogami.

- Trudno nie potraktować tego jako kpiny z herbu miasta. Symbole Lublina powinny być traktowane z szacunkiem - mówił Tadeusz Sobieszek, były sekretarz miasta Lublin i członek komisji heraldycznej przy Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji.

Nowe latarnie, tzw. pastorały, wykonała firma Elgis. Herb Lublina jest elementem podstawy latarni. Znajduje się na owalnej płytce przykręconej za pomocą dwóch śrubek. Z sześciu zamontowanych podstaw, na czterech koziołek... stoi na głowie. - My tylko dostarczaliśmy gotowe elementy na plac budowy. Nie uczestniczyliśmy w ich montażu - zastrzegła Ewa Sekuła z firmy Elgis.

Obudowy instalowała firma Elpie. - Inwestycja nie jest jeszcze skończona. Jak słupy będą podłączane do prądu, to tabliczki zostaną odwrócone - stwierdził w poniedziałek Jacek Krasnowski z firmy Elpie.

- Dlaczego nie zostały zamontowane od razu poprawnie? - dociekaliśmy.

- Będą jeszcze odkręcane. Gazeta szuka sensacji - uciął Krasnowski i przerwał rozmowę telefoniczną.

Liderem robót przy przebudowie ul. Narutowicza jest Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Lubartów. - Przekażę wykonawcy oświetlenia, aby tabliczki z herbem Lublina zostały poprawnie zamontowane. To był ewidentny błąd ludzki - stwierdził Wiesław Różyk z PRD Lubartów.

Ratusz zapowiedział, że zwróci większą uwagę na wykonawców prac.

Obecny wzór herbu Lublina został przyjęty przez radnych w 2005 r. W porównaniu do poprzedniej wersji zaszło kilka zmian. - Bujna sierść koziołka została przerzedzona. Na herbie widać cztery, a nie trzy kopytka jak wcześniej. Oko, dawniej przesłonięte jakby bielmem, patrzy obecnie zadziornie. Określono też precyzyjnie paletę barw herbu - przypominał Sobieszek.

W Lublinie było kilka herbowych wpadek. M.in. w 2010 r. kierowcy taxi musieli wymienić emblematy na drzwiach pojazdów. Koziołek nie był zgodny z obowiązującym wzorem, miał trzy kopytka, a nie cztery. Operacja objęła około 1400 samochodów. Koszty, ok. 30 tys. zł, ponieśli lubelscy podatnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski