Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koalicja RAŚ i Związku Górnośląskiego nie istnieje z winy RAŚ? Chciał za dużo

Redakcja
RAŚ zażądał zbyt wiele od Związku Górnosląskiego i koalicja się rozpadła
RAŚ zażądał zbyt wiele od Związku Górnosląskiego i koalicja się rozpadła Dziennik Zachodni
Dlaczego nie będzie koalicji Ruchu Autonomii Śląska i Związku Górnośląskiego w tegorocznych wyborach samorządowych? Oba najważniejsze regionalne ugrupowania nie dogadały się przede wszystkim w kwestii kształtu wspólnych list. Jak się dowiedzieliśmy, RAŚ zażądał obsadzenia swoich członków w 4 kluczowych listach. To okazało się gwoździem do trumny koalicji.

Koniec koalicji Ruchu Autonomii Śląska i Związku Górnośląskiego.

We wtorek wieczorem władze Związku Górnośląskiego zadecydowały, że ich organizacja w ogóle nie weźmie udziału w wyborach.

Porozumienie nazywane Ruchem Górnośląskim miało być lepszą alternatywą dla partyjnego oligopolu w kształtowaniu polityki regionalnej w województwie. Ale na przeszkodzie do stworzenia go stanęły problemy właściwe partiom, od których ZG i RAŚ chciałyby się odciąć. Autonomiści chcieli jedynek dla czwórki swoich radnych w czterech kluczowych śląskich okręgach w wyborach do sejmiku.

CZYTAJ KONIECZNIE:
SERWIS WYBORCZY W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM

Związek Górnosląski domagał się partnerskiego podziału w konstruowaniu list, ale nie przedstawił też kandydatów, którzy mogliby być rozważani jako liderzy list.

Wcześniej RAŚ odrzucił też kandydaturę Związku na prezesa ewentualnej koalicji: miał nim być Zbigniew Widera, szef rady ZG.
Ruch zaznaczał co prawda, że oddaje to stanowisko partnerowi, ale domaga się na nim człowieka, który nie wywołuje kontrowersji i podziałów po obu stronach porozumienia.
- Wycofujemy się z wyborów. Będziemy popierać naszych członków na innych listach. To ostateczna decyzja - poinformował Grzegorz Franki, wiceprezes ZG. - Żałujemy, że ta koalicja nie powstała. Straciliśmy szansę na stworzenie jedynej w kraju poważnej przeciwwagi dla partii politycznych w wyborach do sejmiku.

CZYTAJ KONIECZNIE:
SERWIS WYBORCZY W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM

Dla RAŚ alternatywą będzie dogadanie się z mniejszymi śląskimi organizacjami - taka umowa jest już podobno gotowa z Przymierzem Śląskim i Związkiem Ślązaków. Oprócz tego Ruch zaprasza działaczy ZG na swoje listy. Taką ofertę otrzymał m.in. Joachim Otte, były prezes ZG, samorządowiec ceniony w obu śląskich organizacjach.

- RAŚ sobie poradzi, choć oczywiście również żałuję, że koalicja z ZG nie powstanie. Nawet bez niej liczę, że powiększymy swój stan posiadania w sejmiku - uważa Jerzy Gorzelik, szef RAŚ.

Koalicyjne fiasko stawia również wielki znak zapytania przy bardzo luźnym na razie projekcie śląskiej partii regionalnej, która dziś, przynajmniej częściowo, mogłaby zaistnieć w świadomości wyborców znużonych i zniechęconych kompromitacjami rządzących ugrupowań.

- Ten byt powstaje i to jest proces - uważa Gorzelik. - Mam nadzieję, że Związek Górnośląski jeszcze zdecyduje się wziąć udział w budowie takiej siły politycznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!