Na początku marca Muzeum Miasta wygasa umowa najmu powierzchni wystawienniczej w CMP. - Wystosowaliśmy do dyrektora wiele pism czy jest szansa zawarcia nowej, ale na żadne dotychczas jeszcze nie odpowiedział - przyznaje szef miejskiego muzeum, Adam Plackowski.
W magistracie zapewniają, że sprawą zajął się już Edward Lasok. - Wstępne rozmowy pomiędzy prezydentem a dyrektorem CMP rokują na pozytywnie - zapewnia nas rzecznik prasowy Urzędu Miasta, Wojciech Król. - Do tej pory współpraca pomiędzy CMP a miastem dobrze układała się. Oba muzea nakręcały sobie nawzajem koniunkturę - twierdzi.
Tyle że miejska placówka już w sierpniu zmuszona była oddać CMP jedną z wcześniej wynajmowanych hal. W ten sposób zdemontowano rekonstrukcję śląskiego familoka i wyprowadziły się ze Słupnej figury woskowe Myslovitz. Zatem nawet jeśli będzie nowa umowa, trzeba pomyśleć na przyszłość o własnej siedzibie dla muzeum.
- Będę do tego dążył. Mamy mnóstwo pomysłów, których realizacja wymaga więcej miejsca - wyjaśnia Plackowski.
Jeden pomysł na przenosiny już jest. To willa Schadego, w której mieści się dziś Urząd Stanu Cywilnego, a wcześniej znajdowała się biblioteka. - Koncepcje są dwie. Jedną z nich jest przeniesienie muzeum do willi, a USC do kamienic, które staną na Rynku. Druga zakłada pozostawienie urzędu w budynku na ul. Strumieńskiego i utworzenie tam nowoczesnej biblioteki multimedialnej, a przeprowadzenie muzeum na Rynek - zdradza Król. Rynek w ogóle miałby z czasem zmienić swój wizerunek i charakter. - Stojąca tu scena zostanie zlikwidowana, a imprezy masowe przeniosą się do zrewitalizowanego już Parku Zamkowego - zapowiada Król. Zniknie też stalowa konstrukcja imitująca wschodnią pierzeję Rynku.
Plackowskiemu pomysł podoba się. - Muzeum stanęłoby w samym centrum starego traktu spacerowego prowadzącego przez miasto - mówi. A w nowym budynku znalazłoby się miejsce na kącik PRL-owski i dyrektor wreszcie mógłby zrealizować swój plan utworzenia parku militarnego. Śmigłowiec przecież już ma!
Wszystko to jednak jak na razie plany odległe. - Do realizacji założeń przystąpimy już w pierwszym kwartale 2011. Najpierw trzeba jednak napisać wnioski o dotacje. Miasto zamierza wypuścić także obligacje. Bez środków zewnętrznych się nie obejdzie - przyznaje rzecznik magistratu.
A jaki jest Wasz pomysł na mysłowicki Rynek? Komentujcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?