Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sumienie ważniejsze od cierpienia pacjenta? Spory o klauzulę sumienia także w szkołach

Teresa Semik
Lekarze mają prawo do klauzuli sumienia, ale pacjenci do rzetelnej informacji i świadczeń zgodnych z obowiązującym w Polsce prawem i stanem wiedzy medycznej
Lekarze mają prawo do klauzuli sumienia, ale pacjenci do rzetelnej informacji i świadczeń zgodnych z obowiązującym w Polsce prawem i stanem wiedzy medycznej Mikołaj Nowacki
Żaden pacjent nie skarżył się nam na lekarza, że z powodu klauzuli sumienia nie dopełnił obowiązków - mówi Rafał Kiełkowski, wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Katowicach.

Człowiek ma pełne prawo do autonomii myśli, sumienia i wyznania. W tej autonomii mieści się odpowiedź na pytanie, jak powinien żyć, co jest dla niego wartością nadrzędną. To wiadomo od lat, takie jest prawo, także w Unii Europejskiej. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy dawno uznało, że możliwość skorzystania z klauzuli sumienia jest jednym z praw człowieka. Po co więc dziś próbuje się sumieniem straszyć Polaków?

Internet obiegła w ostatnich dniach informacja, jakoby w jednym z warszawskich szpitali na porodówce lekarz, powołując się na klauzulę sumienia, odmówił pacjentce wykonania cesarskiego cięcia, a przynajmniej znieczulenia i rozcięcia krocza, bo ma rodzić naturalnie, zgodnie z Biblią. A w ogóle rodząca nie ma ślubu, więc jak to? Do tego to imię dla dziecka, Ida, takie żydowskie…

Szpital zaprzecza, a nawet grozi, że za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji poda autorów tego komunikatu do sądu. Nie wiadomo, gdzie leży prawda, bo strach przed klauzulą sumienia żyje w Polsce już własnym życiem, strach przed lekarzem, który zamiast sięgnąć po nowoczesne procedury medyczne, zda się na łaskę boską. Zamiast porady i leków, udzieli lekcji wiary i pokory, bo przecież życie i w ogóle ciało ludzkie jest "darem Boga, jest święte i nietykalne". Jest strach przed lekarzem, który nie będzie szczery wobec pacjenta, bo jego sumienie okaże się ważniejsze od zdrowia i życia chorego. A strach ma zawsze wielkie oczy.

- Nie może być ważniejsze sumienie lekarza od cierpienia pacjenta, to dla mnie oczywiste - mówi ginekolog, endokrynolog i seksuolog Violetta Skrzypulec-Plinta, profesor Śląskiej Akademii Medycznej. - Pacjent ma prawo oczekiwać, że w XXI wieku otrzyma świadczenia medyczne zgodne z wiedzą XXI wieku, nowoczesną, zreformowaną. Nie jestem przekonana, by lekarz musiał upubliczniać swoje sumienie, bo ma obowiązek przede wszystkim leczyć dobrze, każdego.

Przypomnijmy, że tak zwana klauzula sumienia to szczególna regulacja prawna, zgodnie z którą lekarz, farmaceuta, pielęgniarka może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z ich własnym sumieniem. Wolność sumienia podlega ochronie w europejskim systemie prawnym, gdzie jednak zwraca się uwagę, że nieograniczone korzystanie z prawa do sprzeciwu sumienia może nieproporcjonalnie dotknąć kobiety. Wolność sumienia obowiązuje także u nas; jest w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz w Kodeksie Etyki Lekarskiej.

Warto więc uporządkować te fakty. Klauzula sumienia wywołała debatę w Polsce dopiero wtedy, gdy zaczęto ją utożsamiać z niedawną "Deklaracją wiary lekarzy katolickich i studentów medycyny w przedmiocie płciowości i płodności ludzkiej", złożoną na Jasnej Górze. Dlaczego teraz? Bo nie chodzi tu wyłącznie o sumienie tego czy innego lekarza. Chodzi o spór ideologiczny między tymi, którzy oczekują większego wpływu Kościoła katolickiego na życie publiczne, a tymi, którzy uważają, że świeckość państwa jest zagrożona coraz bardziej. I to jest dopiero początek tej próby sił.
- Śląska Izba Lekarska nie dysponuje informacją, ilu lekarzy w woj. śląskim podpisało "Deklarację wiary lekarzy katolickich…". Nie ma regulacji prawnej, nakładającej na organy izb lekarskich prowadzenie takiego rejestru - mówi Rafał Kiełkowski, wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Katowicach.

Wolność myśli, sumienia i wyznania

W internecie jest niealfabetyczny spis nazwisk tych lekarzy. Są na nim ginekolodzy-położnicy, choć nie są w tym gronie w większości. Podpisała się także spora grupa stomatologów, reumatologów, ortopedów, choć w ich pracy dylematów moralnych gołym okiem nie widać. Są farmaceuci.

Lekarze mają prawo do klauzuli sumienia, a chorzy mają prawo do rzetelnej informacji. Dlatego nie bez przyczyny pojawił się postulat, by podpisani pod "Deklaracją wiary…" konsekwentnie informowali o tym pacjentów na drzwiach prywatnych gabinetów i szpitali. Pacjent, który oczekuje recepty na środki antykoncepcyjne, albo skierowania na badania prenatalne, które umożliwiają wykrycie ciężkich wad płodu, od razu wybierze inne drzwi. Zakładam też zrozumienie, gdy ta deklaracja wiązać się będzie z ograniczonymi kontraktami z NFZ. Czyste sumienie warte jest każdej ceny. Człowiek sam wybiera sobie system wartości, którym chce się kierować, i przez pryzmat którego będzie oceniał otaczający świat. Sam wybiera sobie zawód. W demokratycznym świecie to są fundamentalne prawa.

Tekst "Deklaracji wiary lekarzy katolickich…" jest jednoznaczny, choć pełen patosu: "człowiek został wyposażony w narządy, dzięki którym ludzie przez rodzicielstwo stają się współpracownikami Boga Samego". Tylko "wybrani przez Boga i związani z Nim świętym sakramentem małżeństwa mają prawo używać tych organów, które stanowią sacrum w ciele ludzkim".

Z tego jasno wynika, że lekarz katolik powinien szczególną atencją darzyć przyszłych rodziców. Trochę to brzmi groźnie. Inni to dzieci gorszego Boga? Podstawą wolności lekarza katolika jest wyłącznie jego sumienie "oświecone Duchem Świętym i nauką Kościoła". Powołanie do rodzicielstwa jest planem Bożym i tylko wybranych. Niedopuszczalna jest nie tylko aborcja (z jakichkolwiek powodów), ale także antykoncepcja, sztuczne zapłodnienie, a więc świadczenia medyczne prawem polskim dozwolone.
Dotąd klauzula sumienia nie była w Polsce problemem. - Śląska Izba Lekarska, a w szczególności Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej nie odnotował żadnej skargi na lekarza, związanej z niedopełnieniem obowiązków z powodu klauzuli sumienia - dodaje wiceprezes Kiełkowski. - Nie było uwag, na przykład, że lekarz - świadek Jehowy nie zalecił transfuzji krwi z powodu przekonań religijnych, a inny lekarz odmówił wypisania recepty na środki antykoncepcyjne, skierowania na badania prenatalne itp.

Ten spokój sumienia dotyczy całego kraju. Szef NFZ, Tadeusz Jędrzejczyk, ujawnił, że przyszła tylko jedna skarga, słynna za to na cały kraj, dotycząca sprawy prof. Bogdana Chazana.

Stanisław Piechula, wiceprezes Śląskiej Izby Aptekarskiej, zapewnia: - Temat klauzuli sumienia nie jest w naszej Izbie zauważalny, to znaczy nie mamy sygnału z ani jednej apteki, że jakiś farmaceuta chce taką klauzulę podpisać. Ani z moich doświadczeń, ani z rozmów z innymi farmaceutami nie wynika, by w ostatnim czasie lekarze wystawiali mniej recept na zakup środków antykoncepcyjnych. Jeśli jakiś lekarz odmówi wypisania recepty, a pacjentka jest gotowa te środki przyjmować, to znajdzie innego lekarza.

Sumienie w szkolnej ławce

Na fali gorących dyskusji o sumieniu zrodził się pomysł, by "Deklaracja wiary" obowiązywała również nauczycieli katolickich. Ideę zaczął szerzyć prawicowy bloger Janusz Górzyński, szybko podłapali ją też politycy, m.in. posłanka Marzena Wróbel, działacze Katolickiego Stowarzyszenia Pedagogów. Podstawą godności i wolności nauczyciela katolika ma być "wyłącznie jego sumienie, oświecone Duchem Świętym i nauką Kościoła". Dla lekarzy ciało ludzkie i życie, będąc darem Boga, jest "święte i nietykalne", a nauczyciele będą mogli zastrzec, że nauczą tylko tego, co w ich wyobrażeniu jest moralne. O grzesznym wychowaniu seksualnym mowy być nie może.
Ostro zareagowała Joanna Kluzik-Rostkowska, minister edukacji narodowej, tłumacząc, że dotychczasowe uregulowania są wystarczające i nauczyciel obowiązany jest do kształcenia w poszanowaniu konstytucji, w atmosferze wolności sumienia, także uczniów. Gdy podobne deklaracje ogłoszą nauczyciele muzułmani, buddyści, świadkowie Jehowy, możemy mieć w szkole wojnę religijną.

- Zawód nauczyciela wymaga poświęcenia i pasji, twórczego podejścia do problemów uczniów. Nie da się go traktować niepoważnie. A pomysł, aby nauczyciele podpisywali deklarację wiary, jest właśnie z takiej serii - uważa Jadwiga Aleksandra Rezler, prezes Okręgu Śląskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego, członek Prezydium Zarządu Głównego ZNP. - Nie zaobserwowałam niepokojów czy dyskusji na temat klauzuli sumienia. Zastanawiam się tylko, jakie jeszcze pomysły na "udoskonalenie" pracy nauczycieli przyjdą niektórym osobom do głowy? Wyniki badań wskazują, że w polskiej szkole jest dobrze i coraz lepiej. Może więc dajmy nauczycielom i szkole to, co jest im najbardziej potrzebne - spokój, bo zapisy prawne są dobre i wystarczające. Nauczyciele, jako osoby prywatne, mają różny światopogląd, różne sympatie polityczne, ale ponieważ są profesjonalistami, kierują się w pracy Kartą nauczyciela i zapisami podstawy programowej. To te dokumenty wyznaczają kierunek i formę ich działań. Nie ma powodów, by do obowiązujących zapisów prawnych dodawać nowe przepisy.

Jadwiga A. Rezler nie przypuszcza, by sprawy upodobań politycznych czy różnic światopoglądowych miały teraz poróżnić grono pedagogiczne. - Klauzula sumienia czy deklaracja wiary na pewno nauczycielom nie jest potrzebna - dodaje. - Wiemy, co jest najważniejsze w tej pracy i na pewno nie jest tym żadna deklaracja.

Jakie tematy mogą być zagrożeniem dla wolności sumienia nauczycieli katolickich? Teoria Darwina, Inkwizycja? Cokolwiek by to nie było, wróci rykoszetem. Ale w sprawie deklaracji wiary nauczycieli katolickich hierarchowie Kościoła nie zabierają głosu, poza biskupem poznańskim, Stanisławem Gądeckim, który przewiduje niepokoje społeczne w szkole, gdyby Ministerstwo Edukacji Narodowej wzywało do zachowania neutralności w szkołach.

Niektóre prawicowe środowiska chciałyby poszerzyć swoją strefę wpływów i w kampanii wyborczej może to być gorący temat. Która dziedzina będzie następna? Internauci podpowiadają: kierowcy i motorniczowie; nie wpuszczą do autobusów i tramwajów pasażerów bez widocznych oznak przynależności do Kościoła. Może restauratorzy? Pijanych i innowierców nie obsłużą. Budowlańcy: praca na budowach wyłącznie poświęconych przez księdza. Barmani - podadzą alkohol po przedstawieniu dowodu osobistego i świadectwa o zdanej maturze z religii. Sędziowie, powołując się na klauzulę sumienia, nie będą udzielali rozwodów. Włodzimierz Czarzasty (SLD) poszedł jeszcze dalej. Radzi księżom, aby przyjęli klauzulę wiary.
To było do przewidzenia, na tym sporze Kościół traci. Jedni zaczęli się sumienia bać, drudzy z niego drwić. Jedni i drudzy widzą w "Deklaracji wiary…" zamach na swoje prawa. Dla ratowania zdrowia raczej duszę diabłu będą gotowi oddać. Tymczasem zaoferowano im nieufność; według jakiej klauzuli sumienia będą teraz leczeni? Lekarz jest z nimi szczery czy też myśli tylko o swoim sumieniu?

Jakkolwiek na gruncie polskim sumienie nie stanęło jeszcze przed sądem, to europejskie orzecznictwo jest dość ugruntowane. Na przykład, farmaceuci francuscy, którzy odmówili sprzedaży w swojej aptece środków antykoncepcyjnych osobie z receptą, zostali ukarani grzywną przez francuskie sądy, choć uzasadniali, że nie ma takiego prawa, które nakazywałoby im sprzedawać środki antykoncepcyjne lub poronne. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu stwierdził, że nie mogą się odwołać do klauzuli sumienia w sytuacji, gdy doprowadziłoby to do narzucania innym własnych przekonań religijnych. Skoro sprzedaż środków antykoncepcyjnych jest legalna, a jedynym miejsce, gdzie można je kupić jest apteka, to odmowa sprzedaży nie mieści się w granicach wolności sumienia. Wydanie tabletek nie pozbawia farmaceutów możliwości manifestowania swoich przekonań religijnych. Inny Francuz odmówił płacenia podatków, bo uznał, że państwo przeznacza je na finansowanie praktyk, które nie godzą się z jego sumieniem, m.in. na zabiegi usuwania ciąży. Trybunał w Strasburgu uznał jednak, że związek między niepłaceniem podatków a aborcją jest "zbyt słaby".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!