Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tiele-Wincklerowie, tak jak Schaffogotschowie i Donnersmarckowie, byli śląskimi magnatami

Jadwiga Jenczelewska
Matka Ewa z Tiele-Wincklerów w otoczeniu kobiet z Miechowic
Matka Ewa z Tiele-Wincklerów w otoczeniu kobiet z Miechowic arc.
Pytanie o ilość śląskiej krwi, która płynęła w żyłach śląskich arystokratów, uznaję za niewłaściwe, a wręcz niestosowne - uważa historyk.

W wakacyjnym numerze "Naszej Historii" piszemy m.in. o dziejach śląskiego rodu Tiele-Wincklerów, którzy przez 200 lat budowali przemysł na Śląsku. - Najważniejszym "pomnikiem" pozostałym po tej rodzinie są chyba same Katowice i to, że dzisiaj są miastem. Im w decydującej mierze zawdzięcza dawna wioska uzyskanie praw miejskich, a później wytyczenie głównych kierunków rozwoju - mówi dr Arkadiusz Kuzio-Podrucki, historyk, badacz dziejów śląskiej arystokracji.

Do tego tekstu nawiązuje list, który nadesłał Czytelnik. "Zastanawia mnie w zasadzie jedna kwestia. Dlaczego określacie ich jako śląskich arystokratów? Przecież byli to rodowici Niemcy, śląskiej krwi w nich nie było, ze Śląskiem połączyło ich jedynie miejsce zamieszkania i pracy". List podpisał pan Grzegorz Krajewski.

- Co do prawa naszych arystokratów do przymiotnika "śląscy", uważam, że odpowiedź jest w ostatnim zdaniu listu: "...ze Śląskiem połączyło ich jedynie miejsce zamieszkania i pracy" - odpowiada Arkadiusz Kuzio-Podrucki. - Uzupełniłbym tę informację o takie fakty, jak: tu się też rodzili, żyli i umierali. Pozostały po nich pałace, kopalnie, huty i... groby. Jedne rodziny były tu obecne kilka lat, inne kilkadziesiąt, jeszcze inne kilka wieków, a niektóre nawet od zarania śląskich dziejów. Czy jest jakaś miara, po ilu latach można użyć przymiotnika "śląski" w odniesieniu do takiego mieszkańca lub jego rodziny? - pyta historyk.

I dodaje. - Gdybyśmy jednak próbowali podążać proponowaną przez taką logiką i chcielibyśmy zabronić określania ich przymiotnikiem "śląscy", to konsekwentnie musielibyśmy zaniechać nazywania "polskimi" takie rodziny, jak: Radziwiłłów, Czartoryskich, Wiśniowieckich, Trauguttów, Koperników (rodzina wybitnego astronoma wywodziła się ze Śląska, a ziemia ta wówczas od dawna była poza Królestwem Polski). Za niepolskich należałoby też uznać królów z dynastii Jagiellonów i Wazów.

Mam nadzieję, że epokę poprawiania historii mamy już za sobą.


*Żądamy darmowej autostrady A4 [PODPISZ PETYCJĘ DO PREMIERA]
*Wypadek w Wilamowicach. 18-letnia Klaudyna nie żyje. Sprawca się nie przyznaje
*Gdzie jest burza? ZOBACZ mapę burzową i wskazania radaru burzowego
*Najlepsze baseny, aquaparki i kąpieliska w woj. śląskim [GŁOSUJ W PLEBISCYCIE]
*Energylandia w Zatorze, atrakcje, ceny, mapa oraz film z kamery Go Pro [WIDEO GO PRO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tiele-Wincklerowie, tak jak Schaffogotschowie i Donnersmarckowie, byli śląskimi magnatami - Dziennik Zachodni