Falstart autobusu hybrydowego w Tarnowskich Górach. Na szczęście już jeździ

Cały region zazdrościł Tarnowskim Górom nowoczesnych hybrydowych autobusów, które zaczęły regularne kursy na początku sierpnia. Pasażerowie zaś chwalili klimatyzację oraz wygodę. Ale również to, że silniki w takiej hybrydzie pracują cicho. No i są ekologiczne! Niestety, nie minął nawet tydzień, a supernowoczesna hybryda za około milion złotych... trafiła do serwisu z powodu awarii.

Przypomnijmy. Na cztery hybrydy marki Volvo Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Świerklańcu wydało w sumie 4,5 mln złotych. Trzy z nich były używane, a jeden jest fabrycznie nowy. Usterka pojawiła się właśnie w tym ostatnim, nowiutkim autobusie, pod koniec ubiegłego tygodnia. Podczas jazdy pojawiły się bowiem problemy z otwieraniem drzwi.

ZOBACZ WIĘCEJ:
Tarnowskie Góry: autobusy hybrydowe na drogach to volvo z klimatyzacją. Upały niestraszne [ZDJĘCIA]

Jeden z komputerów pokładowych - bo jest ich kilka - automatycznie wprowadził pojazd w tzw. stan awaryjny - autobus mógł jechać, ale z ograniczoną prędkością i bez możliwości otwierania wszystkich wejść. Nie było więc mowy o przewożeniu pasażerów.

Pojazd trafił do serwisu Volvo w Świętochłowicach. Okazało się, że usterka nie była trudna do naprawienia. Autobus wczoraj wrócił na ulice Tarnowskich Gór.

- Na razie nie wiemy, co się dokładnie stało, dopiero za kilka dni otrzymamy od producenta protokół naprawy. Mogę jedynie potwierdzić, że doszło do awarii elektroniki sterującej drzwiami. Naprawa polegała na przeprogramowaniu komputera. Z tego, co wiem, trwało to raptem kilka godzin - tłumaczy nam Stanisław Paks, wiceprezes PKM Świerklaniec.

- Pewnie zwalą wszystko na nas - wzdycha jeden z kierowców, który jeździ hybrydą w Tarnowskich Górach. - Autobusy są nowe i różnią się od tych, które obsługiwaliśmy do tej pory. Mimo że przeszliśmy jakieś tam szkolenie, potrzeba jeszcze czasu, żeby dobrze poznać te pojazdy - przyznaje.

- Za wcześnie, żeby na kogokolwiek zwalać winę za awarię. Sprawa jest świeża - odpowiada Stanisław Paks. Dodaje jednak, że prawdopodobnie PKM Świerklaniec będzie się domagał odszkodowania od Volvo. - Dopiero po tym, jak autobus bez szwanku pojeździ kilka dni, będziemy mogli potwierdzić, że usterka została usunięta. Wtedy pomyślimy o formie zadośćuczynienia od producenta. Za stracone kilometry - zapowiada. To nie pierwsza wpadka hybryd w Tarnowskich Górach.

Podczas testowych jazd jeden z autobusów, używany, niespodziewanie zgasł. Volvo nie odniosło się do sprawy. Wrocławscy przedstawiciele tej firmy (stamtąd przyjechały hybrydy) zasłaniają się tym, że... osoba odpowiedzialna za kontakty z mediami przebywa obecnie na urlopie.

*Żądamy darmowej autostrady A4 [PODPISZ PETYCJĘ DO PREMIERA]
*Wypadek w Wilamowicach. 18-letnia Klaudyna nie żyje. Sprawca się nie przyznaje
*Gdzie jest burza? ZOBACZ mapę burzową i wskazania radaru burzowego
*Najlepsze baseny, aquaparki i kąpieliska w woj. śląskim [GŁOSUJ W PLEBISCYCIE]
*Energylandia w Zatorze, atrakcje, ceny, mapa oraz film z kamery Go Pro [WIDEO GO PRO]