Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W powiecie będzińskim zima pokonała urzędników

P. Sobierajski, A. Zielonka
Będzin, Czeladź i Wojkowice nie chcą usuwać zwałów śniegu
Będzin, Czeladź i Wojkowice nie chcą usuwać zwałów śniegu fot. karina trojok
W Będzinie, Czeladzi czy Wojkowicach nie ma co liczyć na to, że pryzmy zlodowaciałego śniegu szybko znikną z chodników przy drogach powiatowych.

Bo choć Powiatowy Zarząd Dróg w Rogoźniku powinien nie tylko zadbać o dokładne odśnieżanie ulic i chodników, ale także usunięcie śniegu, to jednak tego nie robi. Powód? Najprostszy z możliwych, czyli brak pieniędzy. Tych brakuje także na terenie powiatu zawierciańskiego, ale tutaj zalegający śnieg wywożony jest jednak interwencyjnie, po zgłoszeniach mieszkańców.

Wściekli mieszkańcy m.in. Wojkowic zasypali skargami Urząd Miasta, ale ten otrzymał z Powiatowego Zarządu Dróg w Rogoźniku oficjalne pismo, które tylko potwierdza ten stan rzeczy. Jeśli więc ktoś z przechodniów złamie nogę albo rękę, będzie mógł dochodzić odszkodowania właśnie u zarządcy dróg powiatowych. A tych jest w sumie na terenie całego powiatu 320 km.

- Zimowe utrzymanie dróg w odpowiednim stanie jest dla nas priorytetem, ale to niestety pochłania sporo pieniędzy - tłumaczy Józef Kupajski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Rogoźniku. - Na całą akcję zima mamy 2,5 miliona złotych, ale na razie dysponujemy tylko jedną czwartą tej kwoty. Mam nadzieję, że pieniędzy wystarczy, a jeśli nie, to będziemy musieli robić przesunięcia i zrezygnować np. z jakichś inwestycji - dodaje.

A co, jeśli mieszkańcy jednak zasypią Powiatowy Zarząd Dróg pozwami o odszkodowanie? - Z tego, co wiem gminy także nie mają pieniędzy na wywózkę śniegu i też tego nie robią. Poza tym chodniki są na tyle szerokie, że da się ominąć śnieg - przekonuje Józef Kupajski.

Jak twierdzą wojkowiccy urzędnicy, drogi gminne są odśnieżane na bieżąco, a chodniki i pobocza nie są zasypywane górami śniegu. Odśnieżaniem miasta zajmuje się Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe Eugeniusz Fisior z Oss. Dróg i chodników powiatowych gmina odśnieżać nie może.
- Nie możemy też usuwać śniegu z terenu należącego do starostwa powiatowego. To byłoby bezprawne - tłumaczy Łukasz Kozieł z Urzędu Miasta w Wojkowicach. W Czeladzi drogi gminne odśnieża Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej. - Po ośnieżeniu dróg, nasi pracownicy zgarniają śnieg z chodników. Śniegu jednak nie wywożą - mówi Iwona Szczepanik z Urzędu Miasta w Czeladzi.

Odśnieżaniem dróg powiatowych zajmuje się firma Interpromex. Jak twierdzą jej pracownicy, umowa z powiatem będzińskim rzeczywiście nie zawiera wzmianki o wywożeniu zalegającego śniegu.
- Inaczej jest, jeśli chodzi o gminę Będzin. W umowie jest zapisane, że na żądanie urzędu nasza firma musi usunąć śnieg z wyznaczonego miejsca. Jednak do tej pory Będzin nie skorzystał z tej możliwości - mówi Mariusz Grabarczyk z Interpromeksu.

U sąsiadów

W pow. zawierciańskim przy drogach powiatowych śnieg z chodników znika, ale tylko czasami.
- Trzeba pamiętać o tym, że koszty wywozu takiego zalegającego śniegu są większe niż koszty odśnieżania - podkreśla Edmund Kłusek, zastępca dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Zawierciu. - Jeśli mamy zgłoszenia, że śniegu jest sporo, to nie zostawiamy tego bez interwencji i wywozimy go. Tak było ostatnio w gminie Włodowice. PAS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!