Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapadnięte studzienki to już plaga w Rybniku

Barbara Kubica
Ulica Wyzwolenia, jedna z głównych tras, była remontowana zaledwie 1,5 roku temu
Ulica Wyzwolenia, jedna z głównych tras, była remontowana zaledwie 1,5 roku temu Fot. Barbara Kubica
Wyremontowane za blisko 10 milionów złotych trzy rybnickie ulice znów nadają się do remontu. Na Wyzwolenia, Żołędziowej i Mikołowskiej pozapadały się prawie wszystkie studzienki kanalizacyjne.

Kierowcy psioczą, bo na dziurach można urwać koło. - To dramat. Najgorzej sytuacja wygląda na rondzie Mikołowskim, gdzie jedna ze studzienek przypomina lej po bombie. Co gorsza, jest na środku pasa, którym zjeżdża się z ronda. Nie można jej ominąć - mówi Krzysztof Kocik, kierowca z Rybnika.

Władze miasta nie mają jednak odwagi, by znów na kilka miesięcy pozamykać główne drogi. - Żeby naprawić porządnie te studzienki, drogi trzeba byłoby praktycznie budować od podstaw. Chyba lepiej, żeby pozostały otwarte, choć trzeba wolniej jeździć - mówi Adam Fudali, prezydent Rybnika, który zamiast podać wykonawcę do sądu za spartaczoną robotę, zamierza nakazać mu tylko bieżące naprawy. - Można przecież zabudować specjalne pierścienie odciążające studzienki - proponuje.

My spytaliśmy samych kierowców, czy bardziej wolą jeździć po dziurawej drodze, czy wytrzymać jakiś czas objazdy konieczne do gruntownej naprawy ulic. Większość odpowiedziała, żeby drogi wyremontowano jeszcze raz, ale porządnie.

Chcemy wreszcie jeździć po równych ulicach!

Michał Androsz
Trudno nie zauważyć, że studzienki na wielu ulicach się zapadają. Jeśli drogowcy znowu będą musieli zamknąć główne drogi w mieście, żeby ten problem naprawić, to chyba będę znów dojeżdżał do pracy rowerem. Wolę 10 kilometrów jechać na dwóch kółkach niż stać w ogromnych korkach.

Ireneusz Kuczera
Zapadnięte studzienki utrudniają kierowcom jazdę, więc trzeba powtórzyć remont. Myślę jednak, że firmy powinny ponieść za to konsekwencje i zapłacić odszkodowanie. Może następnym razem urzędnicy będą w umowie zamieszczali klauzulę o tym, jakie kary powinni nam zapłacić.

Ryszard Spyrka
Jeśli już muszą przeprowadzić drugi raz remont ulicy Żołędziowej, to może najpierw niech połatają dziury na ulicy Rudzkiej. Wtedy przynajmniej objazdy będą znośne. Inaczej kierowcom nie zrobi to różnicy, czy jadą po zapadających się studzienkach na Żołędziowej, czy po dziurach na Rudzkiej. KASIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!