Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie się zmienia. Sosnowiec i Będzin chcą nawiązywać do lat świetności [ZDJĘCIA]

K. Kapusta, T. Szymczyk
Remont placu kardynała Jean-Marie Lustigera w Będzinie dobiega powoli końca
Remont placu kardynała Jean-Marie Lustigera w Będzinie dobiega powoli końca Lucyna Nenow
Zagłębia się zmienia na lepsze. Odnowiony plac kardynała Jean-Marie Lustigera w Będzinie nowym rynkiem jednak nie będzie. W Sosnowcu chcą uratować od zapomnienia wyburzone kino Zagłębie i restaurację Savoy ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Centra i charakterystyczne miejsca zagłębiowskich miast powoli się zmieniają. Czy te metamorfozy zmierzają jednak w dobrym kierunku? Zobaczmy. Zwłaszcza że kończy się właśnie remont placu kardynała Jean-Marie Lustigera w Będzinie przy ul. Sączewskiego, a wkrótce ma ostatecznie zapaść decyzja, co powstanie w śródmieściu Sosnowca, na działce koło "Sezamu", przy ul. 3 Maja. Dobra wiadomość w tym przypadku jest taka, że nowy inwestor będzie musiał odtworzyć tu fasady bezmyślnie wyburzonych w latach 70. budynków kina Zagłębie i restauracji Savoy.

Plac kardynała J.M. Lustigera leży przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Będzinie. Zgodnie z planami sprzed kilku lat, miał stać się nowym rynkiem, którego dziś tu brakuje. Kiedyś mieścił się on w miejscu placu Kazimierza. Szansą na inwestycję z rozmachem były projekty przygotowane przez uczniów kółka projektowego Zespołu Szkół w Wojkowicach (Technikum Architektury Krajobrazu), którzy przedstawili koncepcję odnowienia placu. Okazała sięza droga, bo zmiany kosztowałyby 5 mln zł.

Tak kiedyś wyglądał Sosnowiec [STARE WIDOKÓWKI]

Zdecydowano się więc na wariant dziesięciokrotnie tańszy, za 500 tys. zł. Będą nowe ławki, oświetlenie, odbudowane murki, ale… nie ma na razie wielu pomysłów, jak wykorzystać plac. - Nie planujemy jego oficjalnego otwarcia. Będzie wykorzystywany jako miejsce różnego rodzaju wydarzeń, tak jak w przeszłości. Organizowane były tu m.in. festyny - mówi Krzysztof Kozieł, rzecznik Starostwa Powiatowego w Będzinie. W tym mieście zmiana zaszła także na placu 3 Maja, gdzie wycięte zostały stare drzewa, posadzono nowe, a do tego pojawiły się m.in. ławki i latarnie.

Sosnowiczanie z kolei z niecierpliwością czekają na to, kto kupi działkę koło "Sezamu". Nowe budynki, które tu powstaną, całkowicie zmienią wygląd i funkcjonalność śródmieścia. Miała tu powstać galeria handlowa Zagłębiak, a ogłoszonych przetargów było kilka. Ten najbliższy ma być przełomowy, ale na razie miasto nie wie jeszcze, kiedy się odbędzie. - Cały czas trwają procedury. Tym razem wprowadzimy nowy sposób zabezpieczenia. Nie będą to gwarancje bankowe, ale dotkliwe kary na wypadek niezrealizowania inwestycji - mówi Rafał Łysy z Urzędu Miejskiego w Sosnowcu. Na działce przy "Ślimaku", u zbiegu ulic 3 Maja, Mościckiego i Wawel, ma natomiast powstać nowy biurowiec.
W Dąbrowie Górniczej nadal niezagospodarowany jest plac Wolności w centrum miasta. Nic nie zmienia się też po drugiej stronie ul. Królowej Jadwigi w śródmieściu, a więc wejściu do parku Hallera, gdzie kiedyś planowana była nawet budowa biurowca z powierzchniami handlowymi oraz kładki nad jezdnią, która zastąpiłaby wiecznie zalewane po ulewach przejście podziemne. Tu cała "para" poszła w remont Pałacu Kultury Zagłębia, który kosztował będzie ponad 50 mln zł. Ten zabytek socrealistyczny, stojący w samym centrum, ma być gotowy po gruntownej modernizacji już za kilka tygodni. - U nas nie można nawet w ogródkach letnich posiedzieć w centrum, bo mieszkańcy okolicznych bloków nie pozwalają na ich działalność, a co dopiero mówić o reszcie.

Betonowe donice, kilka ławek, to za mało - mówi Maciej Jasienica, którego spotkaliśmy w niedzielę w centrum Dąbrowy Górniczej. Tereny przed wejściem do parku Hallera znajdowały się do niedawna w ofercie inwestycyjnej miasta, ale kilka miesięcy temu zostały wycofane po aferze z budową sklepu Aldi w parku śródmiejskim. Wtedy wyciętych zostało kilkadziesiąt drzew i krzewów, trawę zalano betonem, a miasto nie mogło ponoć nic zrobić i winni się nie znaleźli. Jest jednak szansa, że coś się zmieni, bo śródmieście i park Hallera włączone są na specjalnych zasadach do Dąbrowskiego Budżetu Partycypacyjnego. A to oznacza, że jeśli propozycje zagospodarowania tych terenów okażą się możliwe do realizacji, to centrum ożyje. (wsp. PAS)

Honorowy patron placu

Rodzina kardynała Jean-Marie Lustigera pochodziła z Będzina. Była to rodzina żydowska. Kardynał Jean-Marie Lustiger był jedną z najwybitniejszych osobistości francuskiego Kościoła katolickiego. Pamięć o nim jest Będzinie kultywowana. W mieście swoich przodków - Będzinie - był trzykrotnie: w 1992, 1993 i 1997 r. Dziadek kard. Lustigera był w Będzinie starszym Cechu Piekarzy Żydowskich. W 1997 roku odebrał tytuł honorowego obywatela miasta - pierwszy taki nadany przez radnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zagłębie się zmienia. Sosnowiec i Będzin chcą nawiązywać do lat świetności [ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni