Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Sławków jest starszy o 250 lat? Historia Sławkowa do poprawki

Teresa Semik
Na zamku biskupów krakowskich w Sławkowie kwitnie teraz życie kulturalne
Na zamku biskupów krakowskich w Sławkowie kwitnie teraz życie kulturalne arc.
Czy Sławków jest starszy o 250 lat niż wskazuje obecny stan wiedzy? - Może to jest mur obronny zamku z XIII wieku biskupa krakowskiego Pawła z Przemankowa lub zabudowania średniowiecznego folwarku z wieku XIV? - zastanawia się archeolog dr Jacek Pierzak. Badania archeologiczne trwają. Domysłów coraz więcej.

W Sławkowie wystarczy wbić łopatę w ziemię, a już przemawiają wieki. Dlatego roboty budowlane prowadzone są tu pod nadzorem archeologów. Podczas zwykłego remontu drogi Staropocztowej odkryto właśnie fragmenty muru. Koparka ledwo wbiła zęby w ziemię, a już pokazał się mur ciosany, kamienny, na zaprawie wapiennej. Że jest bardzo stary, nie ma wątpliwości. Remont wstrzymano, by archeolodzy mogli przeprowadzić badania.

Budowlańcy byli tu wiele lat wcześniej, gdy kładli rury kanalizacyjne, gdy wznosili jeden z tych małych domków tak charakterystycznych dla krajobrazu miasta. Fundamenty domu spoczywają na tym nowo odkrytym, średniowiecznym murze.

Dr Jacek Pierzak, konserwator zabytków archeologicznych, który od lat prowadzi w Sławkowie badania, spodziewał się tutaj reliktów zamku z XIII wieku i ewentualnie zabudowań przy dworze biskupów krakowskich z XIV wieku. Jaka była faktyczna funkcja muru, który wchodzi dziś w środek ulicy Staropocztowej, jeszcze nie wiadomo, bo to dopiero początek badań.

- W pierwszej chwili radość moja była ogromna, że to może być mur obronny wielkiego zamku biskupów krakowskich, ale tego do końca nie wiemy - dodaje dr Pierzak. Nikogo bardziej, od niego, nie cieszą remonty i budowy w Sławkowie.

Bogactwa biskupa krakowskiego

Patryk Borowiecki, archeolog, który czyści z gliny kamień po kamieniu, ma nadzieję, że te prace zmienią historię Sławkowa. - Po latach wykopalisk staram się jednak mój entuzjazm poskromić - mówi. - W najgorszym wypadku i tak znajdziemy się z tym murem w średniowieczu.

Remontowana teraz droga prowadzi do ruin XIII-wiecznego zamku obronnego, które przez długie wieki przykryte były grubą warstwą ziemi. Tylko niewielkie wzniesienie podpowiadało, że to tutaj właśnie powinno być zamczysko, o którym wspominały źródła pisane. Odkrył to miejsce dr Pierzak w połowie lat 80. I uwolnił klątwę, bo od tego czasu wokół zamku dzieją się rzeczy dziwne i niezrozumiałe. A to nogę ktoś tu złamie albo spadnie do dziury, przestają działać sprawne urządzenia, a ludzie bezkonfliktowi nagle wybuchają złością. Pech jakiś czy tajemne moce?

Nikt w Sławkowie nie mówił o fatum do czasu, aż pojawił się tam zespół badaczy na czele z dr. Pierzakiem. On sam nie dowierza w nadprzyrodzone znaki, ale przyznaje, że przedziwnych zbiegów okoliczności i nieszczęść jest tu w nadmiarze. Już w pierwszych miesiącach prac wykopaliskowych do głębokiego wykopu wpadł chłopiec, głową w dół. Jedni mówią o pechu, inni o cudownym ocaleniu, bo spadł dokładnie między dwa kamienie i uderzył w ziemię. Inaczej by nie przeżył. Potem zginęli dwaj robotnicy, rekonstruujący mury, które dziś podziwiamy w sławkowskim rezerwacie archeologicznym. Jeden z mężczyzn spadł z rusztowania i zginął na miejscu. Drugi zachorował na jakąś dziwną chorobę.

Rozmiary zamku sławkowskiego były gigantyczne, jak na ówczesne lata. Mury obronne w obwodzie miały długość ponad 270 metrów, ich grubość przekraczała 2 metry, a wysokość - nawet 6 m. W dodatku były murowane, a w tym czasie nawet zamek na Wawelu miał jeszcze mury obronne drewniano-ziemne. Rezydencja biskupia w Sławkowie mogła śmiało konkurować z zamkami książęcymi na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu i na Ostrówku w Opolu. Biskupstwo krakowskie w XIII wieku posiadało liczne przywileje, a do tego w Sławkowie były złoża rud srebra i ołowiu.

Założenia zamku były nowatorskie, jak na tamte warunki, wzorce przy jego budowie czerpano z Czech i Francji, takie są podejrzenia. Bp Paweł z Przemankowa był w orientacji proczeskiej i toczył boje z Władysławem Łokietkiem, który chciał przejąć te tereny. Zamek stoi poniżej wzgórza (choć zwykle stoi na wzgórzu), do tego od strony Krakowa. Dlaczego, skoro to od strony Śląska przyszło zagrożenie? Tej zagadki nie udało się rozwikłać.

Rozpiera ich duma

Niewielki Sławków leży na granicy z Małopolską. Choć kiedyś jego historyczne związki z Krakowem były silne i przypisano go odgórnie do woj. małopolskiego podczas ostatniej reformy administracyjnej kraju, mieszkańcy grodu powiedzieli, że chcą pozostać przy Śląsku. Formalnie należy do powiatu będzińskiego, choć z nim bezpośrednio nie graniczy.

Jak bardzo mieszkańcy są dumni ze swego miasta, potwierdza ppłk rezerwy, dr Zbigniew Matuszczyk, historyk wojskowości z Towarzystwa Miłośników Sławkowa. - Mamy park archeologiczny, remontujemy park miejski, gdzie są wały, fosy, odnowiona zostanie ul. Staropocztowa, która prowadzi do baszty mieszkalnej zamku - wymienia.

Najstarszym przedmiotem znalezionym w Sławkowie jest pal dębowy zbadany metodą węgla C-14. Okazało się, że drzewo, z którego pochodzi, zostało ścięte między rokiem 970 a 1030. To drewno zostało znalezione w 1941 roku podczas rozbiórki kapliczki św. Barbary, która stała przed domem komendanta niemieckiej policji.

- W Krakowie trwają teraz badania dendrologiczne i mamy nadzieję, że potwierdzą te daty, a jeśli tak, historia naszego miasta przesunęłaby się wstecz o jakieś 250 lat - dodaje dr Matuszczyk.

***

Jan Muskata, biskup krakowski, następca Pawła z Przemankowa, był Ślązakiem z Wrocławia. Snuł plany uniezależnienia swej diecezji spod kościelnej jurysdykcji Gniezna i przyłączenia do planowanej metropolii praskiej. To on otoczył murami najbogatsze z biskupich miast - Sławków. Poza tym łamał celibat z córką wójta sądeckiego, a jego najemnicy palili i grabili miasta, wsie i kościoły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!