Sprawa uprowadzenia 7-letniego Tobiasza z Jastrzębia-Zdroju przez jego ojca do Holandii staje się coraz trudniejsza do rozwiązania. O sprawie pisaliśmy już w kwietniu oraz w miniony piątek w "Dzienniku Zachodnim". Katarzynie Jonas, matce chłopca, która od listopada ubiegłego roku próbuje odzyskać syna, chce teraz pomóc znany detektyw z Chorzowa, Arkadiusz Andała.
CZYTAJ KONIECZNIE:
GDZIE JEST TOBIASZ Z JASTRZEBIA-ZDROJU?
- Takich spraw moja firma prowadziła wiele. Sprowadziliśmy do Polski kilkanaście dzieci uprowadzonych do Holandii. Każda sprawa jednak jest inna i nie chcemy niczego obiecywać - powiedział nam Arkadiusz Andała, detektyw.
Wcześniej w sprawę odnalezienia chłopca i powrotu do matki zaangażował się detektyw Krzysztof Rutkowski. Bezskutecznie.
- Pan Rutkowski ustalił adres, pod którym mój mąż przebywał z synem, i próbował wynegocjować z nim moje widzenia z Tobiaszem. Skończyło się na tym, że trzy razy mogłam z nim przez 5 minut porozmawiać na Skypie. Dwie takie rozmowy nagrałam - powiedziała nam pani Katarzyna. Nic więcej biuro detektywa Rutkowskiego nie było w stanie zdziałać.
- Podobno bez dokumentu gwarantującego, że do czasu rozwodu jestem w stanie zagwarantować synowi bezpieczeństwo, nic nie mogę zrobić. A taki dokument nie może dotrzeć do mojego męża, bo ten już zmienił adres zamieszkania. Nowego miejsca pobytu nie znam - żali się pani Katarzyna.
Kobieta liczy na łaskę sądów, ale to może nie wystarczyć. - Mając 25-letnie doświadczenie w branży detektywistycznej, niestety, muszę stwierdzić, że nie ma co liczyć na to, iż sąd holenderski wyda tej pani syna. Jeśli dziecku nie dzieje się fizyczna krzywda, sąd nie widzi tam potrzeby jakiejkolwiek zmiany i oddania dziecka matce - przyznaje Andała.
W najbliższych dniach detektyw ma się spotkać z Katarzyną Jonas i ustalić ewentualne warunki współpracy. Przypomnijmy, że chłopiec został uprowadzony w listopadzie ubiegłego roku. Ojciec zabrał 7-latka na wycieczkę do Gdyni i już nie wrócił. Nic nie zapowiadało, że tak się zachowa. Potem okazało się, że wywiózł syna za granicę. Sprawę utrudnia fakt, że ojciec Tobiasza podrobił podpis Katarzyny Jonas, w którym zgadza się ona na wywiezienie syna za granicę.
- Nie możemy obiecywać, że na pewno pomożemy tej pani odzyskać syna, ale na pewno postaramy się naszym doświadczeniem jej w tym pomóc - dodaje Andała.
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Pielgrzymka kobiet i dziewcząt do Piekar 2014 [DUŻO ZDJĘĆ]
*Wybory w Rybniku 2014: Kogo popierasz? Kto wygra? Rozwiąż quiz wyborczy
*Najlepsze baseny, aquaparki i kąpieliska w woj. śląskim [GŁOSUJ W PLEBISCYCIE]
*Energylandia w Zatorze, atrakcje, ceny, mapa oraz film z kamery Go Pro [WIDEO GO PRO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?