Oliwia zbiera na płuca. Pomógł jej zespół Weekend

Wszyscy chcemy pomóc chorej Oliwce. To sama przyjemność zagrać dla niej. Tym bardziej że w piątek wyszła ze szpitala - mówi Radosław Liszewski, lider zespołu Weekend. Grupa zagrała w sobotę na imprezie charytatywnej w ośrodku Gosław Sport Center w Wodzisławiu Śląskim.

Dochód w całości zostanie przeznaczony na pomoc dziewczynce. Oliwia Nalepka choruje na mukowiscydozę. To nieuleczalna choroba genetyczna (w Polsce choruje na nią około 1500 osób). Choroba mocno niszczy organizm. W tej chwili u Oliwki pracuje tylko około 20 procent płuc. Choroba wyniszcza także trzustkę i wątrobę. Dziecko często się męczy. Dziewczynka potrzebuje przeszczepu płuc.

Niestety, może on zostać wykonany w Wiedniu. Jednak wcześniej trzeba uzbierać pół miliona złotych. To zdecydowanie przewyższa możliwości rodziców dziecka. Dlatego wspólnie z rodziną i przyjaciółmi zbierają pieniądze, gdzie tylko się da. Często również organizując imprezy charytatywne, podobne do tej sobotniej. Dzięki temu na konto trafiają potrzebne pieniądze. Do tej pory udało się zebrać około 100 tysięcy złotych. Po sobotnim festynie kwota będzie znacznie wyższa.

Wszystko dzięki szczodrości mieszkańców
Oprócz koncertu Weekendu i zespołu Blend było mnóstwo atrakcji oraz licytacji. Jeden z uczestników wykupił za 2,5 tys. zł wszystkie losy... Po czym przekazał je ponownie na licytację. Inna anonimowa osoba zdecydowała się przeznaczyć na leczenie dziecka całą swoją miesięczną emeryturę.

- Każda złotówka się liczy. Jesteśmy wdzięczni tym wszystkim, którzy nam pomagają - przyznaje Magdalena Nalepka, mama Oliwii. To właśnie dzięki ludziom dobrej woli udało się też zaprosić do Wodzi-sławia Śląskiego zespół Weekend, który Oliwia uwielbia.

Dziewczynka spotkała się ze swoim ulubionym muzykiem i zrobiła sobie pamiątkowe zdjęcie. Dodatkowo od Radka Liszewskiego otrzymała płytę z autografem. Podczas koncertu z jej twarzy nie schodził uśmiech, co niestety rzadko się zdarza.

- Oliwia czuje się lepiej, ale dlatego, że jest po kuracji. W piątek wyszła ze szpitala - dodaje mama dziewczynki.

Oliwia ma 7 lat, jednak nie zawsze się uśmiecha. Wszystko za sprawą walki z ciężką chorobą. Inhalacje, tabletki, ćwiczenia oddechowe. Oliwia taki rytuał nie tylko musi powtarzać codziennie, ale nawet kilka razy w ciągu dnia. Nie zawsze ma siły. Wtedy przychodzą chwile słabości.

- Dlaczego nie mogę się bawić tak jak inne dzieci? Po co mi tyle leków? - często pyta. Wtedy rodzice pocieszają, zaciskają zęby i walczą o każdy dzień życia dziecka. Najgorzej jest wtedy, kiedy Oliwia dostaje ataku choroby. Gdy spada saturacja (ilość tlenu we krwi), tata pakuje dziecko w auto i szybko wiezie do Rabki-Zdroju po pomoc, gdzie znajduje się specjalistyczny szpital (trafia tam kilka razy w roku).

- W pobliskich szpitalach nikt nie jest w stanie nam pomóc - wyjaśnia Paweł Nalepka. Tam kilkanaście dni kuracji i dziewczynka staje na nogi. Teraz konieczny jest przeszczep. To nie jest jedyny problem.

Każdy miesiąc leczenia to wydatek nawet 1,5 tys. złotych. Państwo niewiele pomaga. Brakuje nawet refundacji wielu leków. Wystarczy powiedzieć, że średnia wieku chorującego na muko-wiscydozę w Polsce wynosi od 20 do 22 lat, a na zachodzie jest to 36 lat!

Jeśli nie mogliście i nie będziecie mogli pojawić się w przyszłości na podobnych imprezach charytatywnych, to nic straconego. Zawsze można przelać pieniądze na konto fundacji: Towarzystwo Walki z Muko-wiscydozą w Rabce-Zdroju - 49 1020 3466 0000 9302 0002 3473 z dopiskiem "Oliwia i Amelia Nalepka" (adres spe-cjalnej strony internetowej: www.oliwianalepka.pl).

*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Pielgrzymka kobiet i dziewcząt do Piekar 2014 [DUŻO ZDJĘĆ]
*Wybory w Rybniku 2014: Kogo popierasz? Kto wygra? Rozwiąż quiz wyborczy
*Najlepsze baseny, aquaparki i kąpieliska w woj. śląskim [GŁOSUJ W PLEBISCYCIE]
*Energylandia w Zatorze, atrakcje, ceny, mapa oraz film z kamery Go Pro [WIDEO GO PRO]