Testy DNA potwierdziły, że ciało młodej kobiety, znalezione 17 listopada ubiegłego roku w zagajniku w okolicach dworca kolejowego w Goczałkowicach-Zdroju, to studentka, o której słuch zaginął od czasu gdy wyszła z domu, by z tej stacji dojechać na swój pierwszy w życiu egzamin na katowickiej uczelni. Miejsce nieopodal stacji wskazał podczas wizji lokalnej zatrzymany przez policję w Legnicy 36-letni mężczyzna, podejrzany o zabójstwo. To mieszkaniec Goczałkowic, dla zamordowanej obcy, wcześniej nie był notowany przez policję. Przed zatrzymaniem w rejonie Legnicy pracował przy wyrębie drzew.
Mężczyzna przyznał się do zabójstwa. Wskazał też miejsce, gdzie ukrył zwłoki. - Został tymczasowo aresztowany, czeka na proces, grozi mu dożywocie - powiedziała nam wczoraj komisarz Elwira Jurasz, oficer prasowy KMP w Bielsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?