Po pięknej zimie, jaka gościła w Beskidach w okresie świąteczno-noworocznym zostały już tylko... pamiątkowe zdjęcia oraz trochę ubitego na trasach narciarskich stokach śniegu. Ale uwaga! Nie jest tragicznie. Bo choć za oknem słońce, a wokół śnieg zastąpiła czarno-brunatno-zielona sceneria, w Beskidach jeszcze szusują, choć warunki narciarskie są gdzieniegdzie dobre lub już trudne.
Jaka będzie sytuacja podczas ferii zimowych, które dla dzieci i młodzieży ze Śląska rozpoczną się w najbliższy poniedziałek?
- Prognoza pogody obowiązuje do trzech dni. Później zostaje wróżba - przyznaje Krzysztof Brożyna z ośrodka narciarskiego Cieńków w Wiśle. - Jeśli te prognozy się sprawdzą, powinniśmy dociągnąć do ferii. Oczywiście nie będzie rewelacyjnych warunków, przynajmniej na początku ferii. Ale na pewno obiekt będzie czynny. Nie ma mowy o kapitulacji. Śniegu mamy dosyć. Pozostaje tylko kwestia jego jakości, która zależy od temperatury - dodaje Brożyna. Choć temperatura w plusie w Cieńkowie są dobre warunki narciarskie, a warstwa śniegu sięga 50 centymetrów. Brożyna uważa, że podstawowa trasa w Cieńkowie zostanie utrzymana.
Jacek Jawień, ratownik dyżurny Beskidzkiej Grupy GOPR nie ukrywa, że dodatnia temperatura zrobiła swoje. - Tam gdzie trasy były sztucznie naśnieżane śniegu jest jeszcze od 40 do 760 nawet centymetrów. Tam, gdzie był tylko śnieg naturalny, zostało go zero lub co najwyżej 20 centymetrów - mówi goprowiec. Efekt jest taki, że w Szczyrku na trasach Centralnego Ośrodka Sportu można szusować już tylko na trasie FIS na Skrzycznem. Pozostałe są po prostu zamknięte. Dobre warunki panują za to na Golgocie.
- Najgorszy jest deszcz i ciepły halny. Trudno powiedzieć, jak będzie podczas ferii - mówi Agnieszka Czyż z ośrodka narciarskiego Soszów w Wiśle. Akurat tam warunki narciarskie są dobre, warstwa zmrożonego śniegu sięga 50 cm. - Rozmawiałam z narciarzami, są zadowoleni z warunków - przyznaje Czyż.
W Korbielowie na Pilsku czynne są trasy zjazdowe nr 1, 3 i 4. To trasy z Buczynki do Soliska i Soliska do Kamiennej. - Cały czas walczymy z odwilżą. Armatki są w pogotowiu, czekamy tylko na odpowiednią temperaturą. Śniegu na razie wystarczą, bo jest do 50 centymetrów. Ale przy takiej temperaturze nawet ratraki nie jeżdżą, żeby ten śnieg nie spełznął - mówi Małgorzata Pacuła z ośrodka narciarskiego Pilsko.
Danuta Nowak z ośrodka narciarskiego Czantoria w Ustroniu przyznaje, że śniegu na stokach tej góry wystarczy do ferii. Czynna jest jednak tylko trasa czerwona. - Jest w dobrym stanie. Są lekkie przetarcia, ale poza tym warunki są dobre - zaznacza. Niebieska trasa jest zamknięta.
Gestorzy podkreślają, że są przygotowani, mają sprzęt i możliwości, by zapewnić podczas ferii dobre warunki narciarzom. Potrzeba tylko jednego - odpowiednio niskiej temperatury. Krzysztof Brożyna zwraca uwagę, że są jeszcze osoby wśród turystów, którym wydaje się, że do armatki śnieżnej wkłada się naboje, z których urządzenie strzela śniegiem. - Niestety, z naturą trudno wygrać. Bez minusowych temperatur niewiele zdziałamy - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?