Uważaj, bo mieszkańcy zrobią zdjęcie Twojego samochodu na trawniku

Na katowickim Tysiącleciu miejsc dla posiadaczy aut jest mało, więc na parkingi zamienia się też przyblokowe zieleńce. Dlatego skromne trawniki, które jeszcze zostały, są szczególnie pielęgnowane przez mieszkańców. Do czasu aż przyjadą kierowcy spoza osiedla. To mogą być goście Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku, ale też lokatorzy czasowo - zazwyczaj przez kilka miesięcy - wynajmujący mieszkanie na osiedlu. Łamią prawo i za nic mają uwagi mieszkańców.

Od 4 września 2010 r. policjanci i strażnicy mogą karać mandatami źle parkujących

Niestety, tak było podczas niedzielnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. "Światełko do nieba" wypuszczone w chorzowskim parku dawno już zgasło. Po kierowcach, którzy - zwabieni widowiskiem - parkowali gdziekolwiek na katowickim Osiedlu Tysiąclecia, często na okolicznych trawnikach pozostało istne pobojowisko. Przyjezdni, nie mogąc znaleźć parkingu, zatrzymywali się gdzie popadnie. Trawniki, rozmiękłe po stopniałym śniegu, zamieniły się więc w grzęzawiska. Niektóre auta, utopione po osie, trzeba było wyciągać linką holowniczą.

Zbulwersowani ludzie pytają: czy na kierowców - łamiących nie tylko kodeks wykroczeń, ale i zasady współżycia międzyludzkiego - nie ma rady? To już prawdziwa plaga! - alarmują mieszkańcy nie tylko Tysiąclecia, ale też osiedli w Chorzowie i Siemianowicach Śl. sąsiadujących z chorzowskim parkiem. Wściekli - dzwonią do straży miejskiej.

A przecież jest sposób. Zgodnie z prawem o ruchu drogowym, od 4 września 2010 r. policja i straż miejska mogą egzekwować przepisy wynikające ze znaków i sygnałów drogowych także na osiedlach. Oznacza to, że jeśli w danym miejscu jest zakaz postoju czy koniec strefy parkowania, to kierowca łamiący zasady, musi się liczyć z mandatem. Mieszkańcy mogą wzywać strażników miejskich.
- Osiedle Tysiąclecia bije rekordy pod względem zgłoszeń kierowców parkujących na trawnikach - mówi Adam Stalka ze Straży Miejskiej w Katowicach. - Niemało zgłoszeń jest też z osiedli: Radockiego, Paderewskiego, z Ligoty. Wysyłamy patrole, które na miejscu wręczają mandaty, a pod nieobecność kierowcy, fotografują auta stojące na trawnikach i wysyłają wezwania. Mandat za takie wykroczenie może wynosić nawet do 1 tysiąca zł. Adam Stalka ma na koncie sporo mandatów wystawionych za podobne wykroczenia.

Spod finansowej gilotyny wyratował się ostatnio kierowca, który zaparkował na trawniku, tyle że przykrytym grubą warstwą śniegu. Sprawę zgłosili mieszkańcy ul. Podchorążych w Katowicach. Przed mandatem uchroniło go to, że teren nie był oznaczony jako trawnik. Strażnicy zgłosili sprawę administracji osiedla, by wyeliminowali to niedopatrzenie.
- Od tamtej pory mieszkańcy nie zgłaszają problemu - wyjaśnia Adam Stalka.

Przepisy dotyczące poszanowania osiedlowej infrastruktury są jasne

Przepisy są jasne - oto ich fragment:
Art. 144. § 1 Kodeksu wykroczeń: "Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność albo depcze trawnik czy zieleniec lub
też dopuszcza do niszczenia ich przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem, podlega karze grzywny do 1.000 złotych albo karze nagany".

Jeśli widzisz kierowców, którzy niszczą osiedlową infrastrukturę i parkują w miejscach niedozwolonych, możesz powiadomić Straż Miejską, dzwoniąc pod numery telefonów:
Będzin - 32 710 46 90
Bielsko-Biała - 33 82 281 14
Bytom - 32 281 18 24
Chorzów - 32 241 61 45
Czeladź - 32 763 36 97
Częstochowa - 34 368 31 90
Dąbrowa G. - 32 264 91 28
Gliwice - 32 231 69 55
Katowice - 32 259 33 29
Mikołów - 32 226 02 91
Mysłowice - 32 22 22 164
Myszków - 34 313 76 55
Piekary Śl. - 32 288 20 19
Pszczyna - 32 210 43 73
Pyskowice - 32 332 60 06
Ruda Śl. - 32 248 67 02
Rybnik - 32 422 72 54
Siemianowice - 32 228 47 00
Sosnowiec - 32 266 37 83
Wodzisław - 32 455 13 45
Zabrze - 32 271 24 51
Żywiec - 33 8613929