Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

(Nie)loty. Za kłopoty na lotnisku w Pyrzowicach odpowiada mgła i brak ILS

Tomasz Klyta
Agnieszka Jarville (w środku) miała wczoraj razem z dziećmi odlecieć z Pyrzowic do domu w Londynie, ale jej lot był opóźniony o kilka godzin. Na lotnisku czekała razem z rodzicami
Agnieszka Jarville (w środku) miała wczoraj razem z dziećmi odlecieć z Pyrzowic do domu w Londynie, ale jej lot był opóźniony o kilka godzin. Na lotnisku czekała razem z rodzicami Tomasz Klyta
Opóźnienia i przekierowania samolotów - oto efekt złej pogody nad lotniskiem w Pyrzowicach. W Pyrzowicach wciąż nie działa system ILS, dlatego pogoda odgrywa tam najważniejszą rolę

Nawet kilkunastogodzinne opóźnienia odlotów i przylotów oraz przekierowania samolotów na inne lotniska - tak wczoraj i przedwczoraj wyglądały podróże pasażerów korzystających z portu w Pyrzowi- cach. Wszystko przez mgłę i niską podstawę chmur, które utrudniały ruch lotniczy nad Śląskiem.
W poniedziałek z powodu mgły na lotnisku w Pyrzowicach nie mogło wylądować 9 samolotów, które w sumie miały na pokładzie ok. 1500 pasażerów. Przekierowano je do portów w Krakowie, Warszawie i Ostrawie (z tych miast podróżni wrócili na Śląsk autobusami). Podobnie było wczoraj, kiedy w Pyrzowicach nie mogły wylądować samoloty z Tunezji, Gruzji, Grecji, Izraela oraz Wielkiej Brytanii. Wszystkie też zostały przekierowane na inne lotniska.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Pyrzowice odwołane loty. Znów fatalna widoczność

Podobne problemy były z opuszczeniem portu w Pyrzowicach. Wczoraj nie mogły stamtąd wylecieć samoloty m.in. do Bułgarii, Niemiec i Maroka. Prawie 400 pasażerów zostało przewiezionych na lotnisko w Krakowie, skąd odlecieli już bez problemu. Kilka innych samolotów wyleciało z opóźnieniem.

Nad Pyrzowicami widzieli tylko ciemność

- Nasza podróż przedłużyła się o ponad 8 godzin. Mieliśmy lądować w Pyrzowicach ok. godz. 4 nad ranem. Już nad Słowacją otrzymaliśmy informację, że są problemy na lotnisku, ale pilot spróbuje posadzić maszynę. Podczas próby lądowania sami zauważyliśmy, że nad Pyrzowi cami widać było tylko ciemność - mówi nam mieszkaniec Katowic, który wczoraj wrócił około południa z Rodos.
Jego lot został przekierowany do Warszawy. Stamtąd przyjechał na Śląsk autobusem.

- Miałam wracać do domu w Londynie, ale na razie czekam. Mam nadzieję, że opóźnienie nie będzie zbyt duże - powiedziała Agnieszka Jarville, którą spotkaliśmy wczoraj na lotnisku.

Ruch lotniczy nad Pyrzowicami wznowiono ok. godz. 11, kiedy zaczęła się poprawiać pogoda. Na lotnisku sytuacja wróciła do normy dopiero w godzinach wieczornych.

- Problemy spowodował front atmosferyczny, który zatrzymał się nad Polską. Już w poniedziałek wieczorem wydawało się, że odszedł i dlatego nie spodziewaliśmy się, że wtorkowe opóźnienia będą aż tak duże - przyznaje Cezary Orzech, rzecznik prasowy portu w Pyrzowicach.

Jeszcze dwa tygodnie czekania na ILS

Problemy z ruchem lotniczym byłyby mniejsze, gdyby nie to, że w Pyrzowicach wyłączono ILS, czyli system radiowego naprowadzania samolotów. System jest nieczynny od wiosny z powodu prac przy budowie nowego pasa startowego, które mogły zakłócić jego działanie. Przyrządy obsługujące ILS zostały przeniesione w inne miejsce i są już gotowe do użytku, jednak zgodnie z wytycznymi Urzędu Lotnictwa Cywilnego, muszą jeszcze przejść certyfikację. Ma się ona zakończyć do 18 września. Od tego dnia lotnisko w Pyrzowicach powinno mieć mniej problemów z pogodą, choć nie znaczy to, że znikną one całkowicie.
- Obecnie mamy na lotnisku system ILS kategorii pierwszej. Jednak przy tak złych warunkach, jakie mieliśmy w poniedziałek lub wtorek, nawet jego użycie nie powstrzymałoby niektórych opóźnień i przekie-rowań. Po prostu pogoda była wyjątkowo zła - tłumaczy Cezary Orzech.

Na szczęście już w przyszłym roku na lotnisku w Pyrzowicach ma zostać zainstalowany system ILS kategorii drugiej. Będzie w stanie pomagać pilotom w o wiele gorszych warunkach.

Jak po sznurku do startowego pasa

A ILS (z ang. instrument landing system) to radiowy system nawigacyjny, wspomagający lądowanie samolotu w warunkach ograniczonej widoczności. O tym systemie często mówi się, że samoloty są sprowadzane jak po sznurku do pasa startowego. Zamontowany w Pyrzowicach system ILS zaliczany jest do tzw. kategorii pierwszej. Umożliwia bezpieczne lądowanie przy pułapie chmur 60 metrów i widzialności 600 metrów. W 2015 roku na lotnisku w Pyrzowicach ma zacząć działać o wiele nowocześniejszy ILS kat. drugiej. Będzie to trzeci system tego typu w Polsce, po lotnisku na Okęciu i lotnisku w Modlinie. Z lepszym systemem ILS samoloty będą mogły lądować przy pułapie chmur 30 metrów i widzialności #300 metrów. A jako że lotnisko w Pyrzowicach jest i tak wysoko położone - 303 metry nad poziomem morza - po zainstalowaniu ILS 2 mgły praktycznie w ogóle nie będą przeszkadzać samolotom. Na świecie istnieją o wiele nowocześniejsze odmiany systemu, jednak na lotnisku w Pyrzowicach kategoria druga powinna całkowicie wystarczyć. - Raczej nie przewidujemy na naszym lotniku pułapu chmur poniżej 30 metrów - mówi Cezary Orzech. ILS kat. drugiej to wydatek rzędu 5 mln zł.

*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Motocykle 125 cm3 na prawo jazdy kat. B WYBIERZ NAJLEPSZY
*Wybory w Rybniku 2014: Kogo popierasz? Kto wygra? Rozwiąż quiz wyborczy
*Nasz elementarz za darmo [ZOBACZ WSZYSTKIE CZĘŚCI PODRĘCZNIKA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty