Ratujemy życie, nie leczymy. Jutro zaczyna się kampania społeczna pogotowia! [WIDEO]

Pogotowie powinniśmy wzywać w sytuacjach, które najlepiej opisują dwa słowa. -Są to stany nagłe i ostre - mówił dzisiaj na konferencji prasowej Artur Borowicz, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. -Tak, pogotowie ratuje w stanach nagłych, ale nie leczymy. Od tego jest lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, poradnie specjalistyczne i szpitale - podkreślał dyrektor WPR.

Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach otrzymuje rocznie ok. 780 tys. zgłoszeń telefonicznych, z czego karetka wyjeżdża ok. 200 tys. razy. Jednak ciągle zdarza się, że pacjenci wzywają zespół ratownictwa medycznego w sytuacjach nieuzasadnionych. W ciągu roku jest to kilkanaście procent takich wyjazdów. - My nie wypisujemy już recept, ani nie wystawiamy druków L4 - zaznaczał Artur Borowicz.

Dyrektor WPR w Katowicach przypomniał także, że prawidłowe wezwanie karetki powinno rozpocząć się od wskazania adresu, albo miejsca. -Po tym dopiero powinniśmy przedstawić się, opisać krótko co się dzieje i słuchać dyspozytora. Dyspozytor jest przeszkolony i wie jak przeprowadzić dalej rozmowę - mówi Artur Borowicz.

W akcję "Ratujemy życie, nie leczymy" włączył się również „Dziennik Zachodni”. W przyszłym tygodniu, 10 września, ukaże się u nas specjalny dodatek, gdzie będziecie mogli przeczytać m.in. jak działa centrum powiadomienia kryzysowego. Natomiast w dwóch piątkowych „Magazynach Rodzinnych”, znajdziecie poradnik z najpotrzebniejszymi informacjami dotyczącymi udzielania pierwszej pomocy.

Partnerem tej akcji jest również Wyższa Szkoła Planowania Strategicznego w Dąbrowie Górnicznej, w m.in. której szkolą się przyszli ratownicy medyczni.

*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Motocykle 125 cm3 na prawo jazdy kat. B WYBIERZ NAJLEPSZY
*Wybory w Rybniku 2014: Kogo popierasz? Kto wygra? Rozwiąż quiz wyborczy
*Nasz elementarz za darmo [ZOBACZ WSZYSTKIE CZĘŚCI PODRĘCZNIKA]