Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszyscy jemy polskie jabłka: Śląskie też opanował jabłkowy patriotyzm

Agata Pustułka
Czy niedoceniane w ostatnich latach jabłka staną się znów owocem narodowym? W 2002 każdy z nas zjadał 37 kg, teraz - 17 kg

Dziś nie trzeba umierać za Polskę. Wystarczy jeść jabłka! Polskie jabłkowe pospolite ruszenie już przynosi pozytywne skutki. Rośnie konsumpcja jabłek. W Urzędzie Miasta w Radlinie przez tydzień poprzedzający dożynki otwarte było stoisko z jabłkami, którymi każdy, kto chciał, mógł się częstować. W ten sposób władze wsparły również obchody tegorocznego Dnia Wolności i Solidarności 31 sierpnia. To jeden z licznych przykładów. Jabłka chce też od 9 września rozdawać swoim pasażerom InterCity.

Żeby uratować polskich sadowników przed jabłkowym embargo Rosji, każdy z nas musi zjeść... 30 kg jabłek rocznie. Śląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego zachęca sadowników do przekazywania owoców organizacjom charytatywnym oraz oferuje pomoc przy wypełnianiu wniosków o pomoc z UE w związku ze stratami, jakie powodują owocowe sankcje.

Eksportujemy więcej jabłek niż Chiny

W woj. śląskim produkujemy przede wszystkim jabłka deserowe, czyli przeznaczone do natychmiastowej konsumpcji. Choć nie jesteśmy regionem rolniczym, i tak zajmujemy szóste miejsce w kraju, jeśli chodzi o ilość plonów. W Polsce potentatem są województwa mazowieckie i łódzkie. Wśród kilkudziesięciu odmian jabłek w pierwszej trójce znajdują się idaredy, jonagoldy i szampiony, ale cały czas powstają nowe mutacje, które choćby łatwiej przechowywać.

- Zbiory jabłek zaczną się 15- 20 września. Sprzedaż na rynki międzynarodowe potrwa od stycznia do marca i to będzie decydujący moment dla przyszłości sadowników - mówi Andrzej Wieczorek ze Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.

W skali UE jesteśmy potentatem jabłkowym, w światowym eksporcie wyprzedziliśmy nawet Chiny, ale sami jemy coraz mniej jabłek. W 2002 roku statystyczny Polak zjadał 37,3 kg jabłek rocznie, a teraz 16,9 kg. Nasze owoce mają egzotyczną konkurencję (kiwi, banany). W krajach Europy Zachodniej konsumpcja jabłek jest wyższa.

- Anglicy mawiają, że jedzenie dwóch jabłek dziennie może ograniczyć nasze wizyty u lekarza do... zera. Te owoce nie tylko dają nam duży zastrzyk witamin, ale też chronią przed zawałem i ułatwiają odchudzanie - twierdzi Mirosław Szemla, prezes stowarzyszenia Bio-Polska z Bielska-Białej, które promuje zdrową żywność oraz zachęca do jedzenia jabłek.

Jak pokazuje życie, każdy powód jest dobry. Tym razem jemy jabłka na przekór prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi. Z jabłkami w dłoni sfotografowali się piłkarze Ruchu Radzionków oraz futboliści amerykańscy z drużyny Pretorians Skoczów. Portal internetowy "Mam z Podbe-skidzia" na Facebooku zamieszcza zdjęcia z rodzinnego gryzienia naszych narodowych owoców.

Świeży owoc, sok, a może alkoholowy cydr?

Pracownia badań ARC Rynek i Opinia przeprowadziła w sierpniu ankietę, z której wynika, że jabłka jedzą u nas niemal wszyscy - spośród badanych aż 94 proc. przyznało, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy spożywało ten owoc. Najchętniej sięgamy po jabłka surowe (83 proc.) oraz sok jabłkowy (74 proc.). W jabłkach badani najbardziej cenią ich polskość (67 proc.), dostępność (66 proc.) oraz zawartość witamin (65 proc.). Wysoki odsetek osób (80 proc.) wie też, że cydr to napój alkoholowy, ale zaledwie 32 proc. przyznaje, że w ciągu ostatniego roku choć raz go spróbowało. A jakie jabłka lubimy najbardziej? Niezmiennie papierówki prosto z drzewa. Preferowane są też: antonówka, lobo, jonagold i malinówka.

- Przez wiele lat jabłka były dominującym owocem ogólno-dostępnym. Być może dlatego były trochę niedoceniane. I dla-tego też spożycie jabłek w Polsce z roku na rok spada, choć nadal są popularne. Reakcja na embargo Rosji na polskie jabłka wpisuje się w trend doceniania rodzimej żywności, produktów lokalnych. Ten trend, po czasach, kiedy to duża część społeczeństwa uważała, że tylko to, co zachodnie jest wartościowe, jest coraz bardziej znaczący. Być może akcja jedzenia jabłek spowoduje, że owoc ten ponownie stanie się owocem narodowym - podsumowuje dr Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia.
Wsp. CIS


*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Motocykle 125 cm3 na prawo jazdy kat. B WYBIERZ NAJLEPSZY
*Wybory w Rybniku 2014: Kogo popierasz? Kto wygra? Rozwiąż quiz wyborczy
*Nasz elementarz za darmo ZOBACZ WSZYSTKIE CZĘŚCI PODRĘCZNIKA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wszyscy jemy polskie jabłka: Śląskie też opanował jabłkowy patriotyzm - Dziennik Zachodni