Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaatakujemy Nanga Parbat i K2 zimą? Tak, ale nie w najbliższym sezonie. Trzeba odczekać rok

Michał Wroński
Piotr Snopczyński i Janusz Gołąb podczas wyprawy na K2
Piotr Snopczyński i Janusz Gołąb podczas wyprawy na K2 Polski Himalaizm Zimowy/Artur Małek
Wyprawę na któryś z niepokonanych jeszcze zimą ośmiotysięczników uda się zorganizować najwcześniej za rok. Teraz jest czas na szukanie pieniędzy.

Dwa zdobyte latem ośmiotysięczniki (K2 i Broad Peak Middle) i lepszy klimat wokół polskiego himalaizmu - to najbardziej wymierne efekty tegorocznego sezonu letniego w najwyższych górach świata. Wczoraj podczas konferencji prasowej w warszawskim Centrum Olimpijskim Janusz Majer, szef programu "Polskie Himalaje" (poprzednio Polski Himalaizm Zimowy), zdradził też plany na przyszłość. W dalszym ciągu zasadniczym celem pozostaje dokończenie zimowego podboju Himalajów i Karakorum, gdzie do zdobycia pozostały jeszcze o tej porze roku dwa ośmiotysięczniki: K2 i Nanga Parbat.

- Tyle że do wyprawy na któryś z tych szczytów będziemy przygotowani najwcześniejb w sezonie 2015/2016 - nie zostawia złudzeń Janusz Majer. Jak dodaje, najbliższej zimy żadnej ekspedycji nie będzie.

- Czekamy do wiosny i wtedy zorganizujemy albo wyprawę eksploracyjną, albo taką, której celem będzie sportowe przejście - wyjaśnia Majer. Szef "Polskich Himalajów" zapowiada bowiem, że celem programu mają być teraz nie tylko dwa niepokonane jeszcze zimą ośmiotysięczniki, ale też trudne drogi na niższych szczytach, których pokonanie może być przepustką do zdobycia prestiżowej w środowisku nagrody Złotego Czekana (w tym roku otrzymał ją m.in. mieszkający w Kanadzie, a pochodzący z Polski Rafał Sławiński). Trzecim wreszcie celem programu ma być wspieranie alpinizmu kobiecego.

To, ile z tych planów i jak szybko się ziści, zależy oczywiście od pieniędzy. Wczoraj przedstawiciele środowiska rozmawiali z przewodniczącym sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, a także władzami resortu sportu i turystki. Te zapewniły o finansowaniu programu, ale środki publiczne to zbyt mało do zorganizowania zimowej ekspedycji na ośmiotysięcznik.

- Musimy teraz pozyskać dużego sponsora - przyznaje Janusz Majer.


*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Motocykle 125 cm3 na prawo jazdy kat. B WYBIERZ NAJLEPSZY
*Nasz elementarz za darmo [ZOBACZ WSZYSTKIE CZĘŚCI PODRĘCZNIKA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zaatakujemy Nanga Parbat i K2 zimą? Tak, ale nie w najbliższym sezonie. Trzeba odczekać rok - Dziennik Zachodni