Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogromne korki w Częstochowie. Zobacz, co się stało po zamknięciu wjazdu na DK1 [ZDJĘCIA]

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Dziś i jutro zmotoryzowanych w Częstochowie czeka prawdziwa gehenna. Od 7 rano, gdy zamknięto ruch dla samochodów w alei Jana Pawła II na odcinku od ulicy Warszawskiej do DK-1, w cantrum zaczęły się tworzyć ogromne korki. Kierowcy ratowali się ucieczką w inne pobliskie ulice, ale i to na niewiele się zdało. Zobaczcie zdjęcia!

Ogromny korek. Zamknęli wjazd na DK1

Gdy tylko z samego rana stanął szlaban ze znakiem zakazu jazdy w alei Jana Pawła II na odcinku od ulicy Warszawskiej do DK-1 (prowadzone są tam prace końcowe przy wielopoziomowym węźle), w cantrum Częstochowy zaczęły tworzyć się ogromne korki. Cała ulica Warszawska jest zablokowana wolno posuwającymi się samochodami. Kierowcy skręcający w prawo z al. Jana Pawła II w ul. Warszawską stoją w długim sznurze pojazdów, który sięga niemal skrzyżowania z al. Armii Krajowej.

Ratują się ucieczką w Wilsona

Niektórzy kierowcy chcąc ratować się przed staniem w korku, skręcali z al. JP II w ul. Wilsona, jednak i tam dość szybko zaczęło robić się tłoczno. Przejazd z cantrum w stronę południowych dzielnic wydłuży się dziś dość znacznie. Można jeszcze spróbować przedostać się z północy na południe ulicą Pułaskiego i dalej al. Wolności bądź ul. Jagiellońską.

Opóźnienia autobusów

Trzeba się również liczyć z opóźnieniami komunikacji miejskiej, gdyż wiele linii autobusowych (m.in. 11, 13, 20, 24, 30 i 32) porusza się wspomnianymi ulicami. Utrudnienia potrwają do piątku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ogromne korki w Częstochowie. Zobacz, co się stało po zamknięciu wjazdu na DK1 [ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni