To miała być ciekwostka

Piątkowego popołudnia chyba długo nie zapomnicie?
Takiego zdarzenia nie da się zapomnieć. Wracaliśmy z koncertu w Bełchatowie w znakomitych nastrojach. Nagle zobaczyliśmy ciemne chmury, a później trąbę, która wessała nasz autokar i go przewróciła. Nikt z nas nie pamięta, ile razy koziołkowaliśmy. Autobus zamienił się w pudełko pełne szkła, w którym odbijali się od siebie ludzie.

Pan zachował jednak zimną krew i do końca filmował zdarzenie.

Chciałem to nagrać dla rodziny. To miała być taka ciekawostka pogodowa. Dlatego chwyciłem za kamerę i poszedłem do przodu pojazdu. Gdybym wiedział, że tak to się potoczy, na pewno bym tego nie zrobił. Teraz zachowałbym się inaczej.

Czy koledzy i koleżanki doszli już do siebie po tym wypadku?

Jeszcze kilkoro z nich przebywa w szpitalu, ale najważniejsze jest to, że nie doszło do najgorszego. Emocje już powoli mijają, niedługo znów będziemy koncertować.