Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komary będą nas kąsać nawet do zimy

Karol Świerkot
W Polsce występuje około 40 gatunków komarów
W Polsce występuje około 40 gatunków komarów Krzysztof Lokaj
Wysokie jak na wrzesień temperatury sprzyjają komarom. Im bliżej zimy, tym te owady będą nam coraz bardziej dokuczać,

Wrzesień z plagą komarów kojarzy się rzadko, jednak w tym roku owady nie odpuszczają. Co gorsza opryski nie mają sensu, bo deszcze na bieżąco zmywają środek owadobójczy. W Bieruniu ostatni oprysk miał zostać przeprowadzony w sobotę, przed dożynkami, z planów jednak się wycofano. - Pogoda nie pozwoliła na oprysk dorosłych osobników komarów, z kolei prowadzony przez nas monitoring miejsc wylęgania nie wykazał problemu z larwami - tłumaczy Leonard Lisewski, z firmy Inserat, który zwalczaniem komarów zajmuje się zawodowo. Co gorsza, jak przekonuje, dopóki temperatura będzie się utrzymywać powyżej 14 stopni Celsjusza, komary będą nam dokuczały, a czym bliżej zimy, tym intensywniej.

- Komary też wiedzą, że zbliża się zima, dlatego muszą do tego czasu złożyć jak najwięcej jaj na przyszłość, do tego jest im potrzebna krew, dlatego w okresie jesiennym atakują intensywniej niż np. w sierpniu - wyjaśnia Lisewski.

W Polsce występuje około 40 gatunków komarów, jednak nie wszystkie atakują ludzi. - Krwiopijne to około osiem z nich. Różnią się budową, ale i intensywnością kąsania - tłumaczy Lisewski.

W tym roku dawały nam się jednak bardziej we znaki niż w latach poprzednich. Na od-komarzanie niektóre gminy zdecydowały się po raz pierwszy od powodzi w 2010 r. Jak np. Chełm Śląski, Imielin czy Lędziny. A jedno odkomarzanie to koszt nawet 10 tysięcy złotych.

W Bieruniu od czerwca prowadzony jest monitoring wylęgania komarów. To nic innego jak badanie próbek wody i określanie w nich obecności życia biologicznego. - Jeśli jest do 10 larw na 1000 ml wody, wówczas nie ma potrzeby prowadzenia odkomarzania, bo natura sobie z nimi poradzi - mówi Leonard Lisewski. Problem zaczyna się, kiedy liczba jaj przekracza 10.
Dlatego miasto na opryski zdecydowało się w tym roku aż trzykrotnie. A monitoring prowadzony jest aż w 10 miejscach. Regularnie, od kilku lat, akcje prowadzone są też w Chy-biu. Miasto wydaje na nie 30 tys. zł rocznie.
- Liczba komarów znacznie się zmniejszyła. Gdybyśmy odstąpili od akcji, znowu byłoby ciężko - mówi Elżbieta Dubiań-ska-Przemyk, wójt Chybia. Bo komary dają się we znaki głównie gminom położonym nad#zbiornikami wodnymi, czyli Goczałkowicom, Pszczynie czy Bieruniowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Komary będą nas kąsać nawet do zimy - Dziennik Zachodni