Wójt Bobrownik ma się tłumaczyć w sądzie

W piątek, 26 września, w Sądzie Rejonowym w Będzinie rusza proces, w którym na ławie oskarżonych zasiądzie Arkadiusz Z., wójt gminy Bobrowniki, oraz dwóch przedsiębiorców - Arkadiusz B. i Wojciech S. Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Katowicach, wójt przyjął 20 tysięcy złotych łapówki w trakcie trwania procedury przetargowej na działkę w Gródkowie.

Wójt nie może wykonywać swojej pracy
W listopadzie 2013 roku został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Śledczy zaplombowali wejście do gabinetu wójta, zabezpieczyli komputery i dokumenty. Zgromadzony wówczas materiał dowodowy nie pozwolił na to, by postawić wójtowi zarzuty. Usłyszał je parę miesięcy później, bo na początku kwietnia 2014 roku. Mimo zakazu wykonywania czynności służbowych, wójt wciąż pojawia się na gminnych imprezach.

Prokuratura sprawdza, jak zawierano umowy
Gorąco robi się także w Będzinie. Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej wszczęła bowiem śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez prezydenta Będzina w związku z zawarciem umowy z kancelarią prawną, a także działaniem na szkodę miasta i próbą wyłudzenia półtora miliona złotych. Sprawa dotyczy dwóch umów: jednej podpisanej 30 grudnia 2013 roku i drugiej z 2 stycznia 2014 roku. Dodatkowo do sprawy zostały włączone dwie inne, dotyczące prezydenta Będzina. Zawiadomienia jednak pochodzą od anonimowych osób.

- Postępowanie w tej sprawie wszczęliśmy 27 sierpnia. Jednak nie postawiono nikomu zarzutów - mówi prokurator Arkadiusz Stachura, z Prokuratury Rejonowej w Dąbrowie Górniczej.

4 września Komenda Miejska Policji w Dąbrowie Górniczej otrzymała od prokuratury szczegółowe wytyczne, dotyczące przeprowadzenia czynności związanych z toczącym się postępowaniem. W roli świadków mają być przesłuchani skarbnik miasta, dyrektor OSiR-u i naczelnik wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego w Będzinie.

- W zależności od poczynionych ustaleń prokurator prowadzący sprawę zdecyduje, czy prezydent Będzina Łukasz Komoniewski zostanie przesłuchany w roli podejrzanego, czy też świadka - dodaje prokurator Stachura.

Burmistrz Sławkowa chce się poddać karze

Z kolei burmistrz Sławkowa, który od ubiegłego roku ma kłopoty z prawem, zaskoczył wszystkich przyznając się 15 września, na pierwszej rozprawie, do wszystkich stawianych mu zarzutów, czyli prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu, kierowania gróźb karalnych, a także znieważenia funkcjonariuszy policji na służbie.

Burmistrz wyraził skruchę i przeprosił za swoje zachowanie. Zdecydował się także dobrowolnie poddać karze. Kolejna rozprawa odbędzie się 18 listopada.

Spore problemy ma także obecny prezydent Zawiercia, który został zatrzymany, a następnie aresztowany w lipcu tego roku. Ryszardowi M. przedstawiono w sumie pięć zarzutów o charakterze korupcyjnym. Prezydent złożył obszerne wyjaśnienia i nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jego obrońca podkreśla, że aresztowanie ma podtekst polityczny, bowiem Ryszard M. jeszcze przed wybuchem afery był najpoważniejszym kandydatem w nadchodzących wyborach i mógł liczyć na reelekcję. Prezydentowi Zawiercia grozi 10 lat więzienia. Ma przebywać w areszcie do 17 października.

W ramach tego samego śledztwa zatrzymano też 37-letniego mieszkańca Zawiercia Bartłomieja K., który zdaniem prokuratury powoływał się na wpływy w urzędzie miasta. Postawiono mu zarzut płatnej protekcji. Mężczyzna przyznał się do zarzuconego mu czynu, po przesłuchaniu został zwolniony. Zatrzymano także 61-letniego mieszkańca Zawiercia Czesława I., podejrzanego o udział w zmowie przetargowej, a ostatnio częstochowska prokuratura postawiła zarzuty kolejnej osobie zamieszanej w tę sprawę.

*Superbudowa kadencji 2010-2014. Co się zmieniło w naszych miastach. [PLEBISCYT]. Głosuj, lub zgłoś kandydata
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Motocykle 125 cm3 na prawo jazdy kat. B WYBIERZ NAJLEPSZY
*Nasz elementarz za darmo [ZOBACZ WSZYSTKIE CZĘŚCI PODRĘCZNIKA]​