Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwiazdy odchodzą: złota reprezentacja siatkarzy zostaje bez podstawowych zawodników

Leszek Jaźwiecki
Po wywalczeniu złotego medalu mistrzostw świata swoje reprezentacyjne kariery postanowili zakończyć Paweł Zagumny, Mariusz Wlazły, Krzysztof Ignaczak oraz kapitan Michał Winiarski.

Polscy siatkarze zdobywając złoty medal mistrzostw świata powtórzyli sukces sprzed 40 lat ekipy Huberta Wagnera, wpisując się tym samy na stałe do historii. Współautorzy tego sukcesu Paweł Zagumny, kapitan drużyny Michał Winiarski, Krzysztof Ignaczak i najlepszy siatkarz turnieju Mariusz Włazły tuż po zakończeniu mundialu zakomunikowali, że kończą karierę reprezentacyjną.

- My zrobiliśmy swoje, teraz przyszedł czas na młodych - mówią zgodnie.

"Guma" i "Igła" o rezygnacji z gry w narodowych barwach mówili już wcześniej, Winiarski i Wlazły swoją decyzje ogłosili dopiero teraz. - To chyba wymarzony moment, żeby powiedzieć koniec - uważa Zagumny. - Fabian Drzyzga rozegrał kapitalny turniej, ja służyłem swoim doświadczeniem i też dołożyłem cegiełkę do złotego medalu. Myślę, że na tej pozycji mamy wielu dobrych zawodników i trener Stephane Antiga będzie miał duży wachlarz wyboru - dodał.

Zagumny to najbardziej doświadczony siatkarz w ekipie Antigi. Karierę reprezentacyjną rozpoczął w 1997 roku po wywalczeniu złotego medalu mistrzostw świata juniorów w Bahrajnie. Od tego czasu brał udział we wszystkich sukcesach kadry narodowej. Jest jedynym polskim siatkarzem, który grał na czterech igrzyskach olimpijskich (Atlanta, Ateny, Pekin, Londyn). W sumie w koszulce z orzełkiem na piersiach rozegrał 417 spotkań, wyprzedzając dotychczasowego lidera w ilości występów w reprezentacji Piotra Gruszkę (404 mecze).

- W reprezentacji grałem przez 18 lat dziejąc z nią lepsze czy gorsze okresy. Tym bardziej się cieszę, że kończę to ze złotym medalem na szyi - podkreślił Zagumny.

Ponad 300 spotkań w barwach narodowych zaliczył Ignaczak. - Mówiłem, że jak zdobędziemy złoto to zakończę karierę i teraz muszę dotrzymać danego słowa. Mamy wielu utalentowanych zawodników, z pewnością w Akademiach Siatkarskich pojawią się kolejne talenty i myślę, że w niedługim czasie to oni będą grali w reprezentacji i będą dostarczali nam takich radość - mówił w Katowicach Ignaczak i dodał, że były podjęte próby nakłonienia go do zmiany decyzji, ale ta jest już definitywna.

Reprezentacyjny libero uważa, że na razie jednak pierwszeństwo należy się zawodnikom, którym zaufał Antiga. Jest przekonany, że to dopiero początek sukcesów tej drużyny. - To młody zespół i na pewno nie zabraknie mu ambicji, ani woli walki. Mają przed sobą długą karierę, będę im teraz mocno kibicować i wspierać. Jeżeli będzie trzeba doradzić, to jestem do dyspozycji - zapewnił.

Kibiców najbardziej zmartwiła decyzja Wlazłego, którą ogłosił zaraz po dekoracji w katowickim Spodku. - To był mój ostatni mecz w reprezentacji - wyznał.

Wlazłego nie było w reprezentacji cztery lata, do powrotu namówił go Antiga. - Podczas mojej rozmowy z selekcjonerem zaznaczyłem, że wracam do reprezentacji tylko na rok i Antiga to zaakceptował - wyjaśnia MVP polskiego mundialu. - Zaoferowałem swoją pomoc, starałem się grać jak najlepiej, wprowadzić do drużyny dobrą atmosferę. Teraz moja misja już się zakończyła - powiedział Wlazły.

Na tym nie koniec pożegnań. Zakończenie kariery obwieścił także Michał Winiarski. - Ja też kończę karierę w reprezentacji, trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść - mówił do kamery TVP polski kapitan złotej drużyny narodowej. Czy rzeczywiście tak będzie? W przypadku Winiarskiego być może była to nieprzemyślana do końca decyzja. Zawodnik może czuć się zmęczony, na dodatek ciągle nie może wyleczyć kontuzji. Na tych mistrzostwach też drżeliśmy o zdrowie Winiarskiego. Podczas meczu z Iranem padł na parkiet i opuścił go podtrzymując się lekarza reprezentacji. Z tego powodu nie zagrał w następnym spotkaniu z Francją.

Trener Antiga z pewnością zachowa swoje stanowisko i będzie musiał znaleźć następców Zagumnego, Wlazłego, Igna-czaka i Winiarskiego. Nie będzie to jednak proste, choć wydaje się, że Drzyzga już teraz może przejąć pałeczkę pierwszeństwa na pozycji rozgrywającego. Na miejsce w ekipie Antigi może liczyć także Paweł Zatorski. Następców Winiarskiego i Wlazłego na razie nie widać. Może do kadry wróci odrzucony przez Francuza Bartosz Kurek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!