Chińczycy z jaworznickiej dzielnicy Jeleń budują już następną halę handlową, która pomieści kolejne 304 boksy. Obecnie trwają wykopy ziemne i prace przygotowawcze pod budowę budynku.
Za miesiąc budowlańcy postawią fundamenty. W październiku tego roku hala ma być gotowa i do Jaworzna przyjadą kolejni Chińczycy. Na razie w mieście jest ich ponad 100. Ale z miesiąca na miesiąc przybywają kolejni. I nie chodzi tu wcale o to, że przyjeżdżają z Chin czy z innych zakątków świata. Po prostu rodzą się w jaworznickim szpitalu.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy na świat przyszły dwie małe Chinki. Jedna z nich urodziła się dokładnie 17 stycznia o godz. 6 rano. Dziewczynka nazywa się Tina Chen (na zdjęciu) i jest pierwszym dzieckiem Qinga Chena i Laixiao Lu. Chińska rodzina mieszka w Jaworznie. Do Polski przyjechali już jako małżeństwo.
- Z kolei pierwsza dziewczynka, urodziła się dwa miesiące temu i jest kolejnym dzieckiem swoich rodziców - mówi Tingting Liu, chińska tłumaczka i przedstawicielka firmy Poland International Trade Center. W drodze jest jeszcze jedno chińskie niemowlę. Urodzi się w marcu.
Chińczycy dobrze dogadują się z mieszkańcami Jaworzna. Wynajmują mieszkania w całym mieście. Nikt się na nich się nie skarży. A gdy widzą się z mieszkańcami Jaworzna na ulicy lub klatce schodowej, serdecznie się nawzajem pozdrawiają. Do jaworznickiego przedszkola chodzą też inne małe Chinki. Jedna z nich ma pięć lat, a druga dopiero trzy. Dzielnie uczą się mówić po polsku, a w domu deklamują polskie wierszyki. - Później ich rodzice proszą mnie, abym przetłumaczyła im, co też takiego ich dziecko do nich mówi - opowiada ze śmiechem Tinting Liu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?