Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siemianowice Śl.: Mieszkają w domu, który może się zawalić. Po naszej interwencji władze im pomogą

Paweł Szałankiewicz
Anna Pietrzyk i jej syn Marcin
Anna Pietrzyk i jej syn Marcin Paweł Szalankiewicz
Pięć lat dwoje lokatorów domu przy ul. Śmiłowskiego w Siemianowicach czeka na nowe mieszkanie. Budynek od dawna grozi zawaleniem.

W każdej chwili może dojść do dramatu. Budynek przy ul. Śmiłowskiego w Siemianowicach Śląskich grozi w każdej chwili zawaleniem. Już pięć lat temu Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał miastu wyłączenie budynku z użytkowania, a lokatorom znalezienie zastępczych mieszkań. Miasto zareagowało dopiero po naszej interwencji.

Budynek to prawdziwy obraz nędzy i rozpaczy. Od frontu ze ścian wyrastają... drzewa. W środku w większości opuszczonych już mieszkań zawaliły się sufity, stropy są przemoknięte i zagrzybiałe, a cały dach przecieka. Co gorsza, mieszka tam nadal jedna rodzina, Marcin Pietrzyk ze swoją mamą Anną. Ich dramat jest coraz większy. W ostatnią sobotę do ich skromnie, ale schludnie urządzonego mieszkania wpadła kupa gruzu.

- Zawaliła się część sufitu. Dobrze, że mamy w tym czasie nie było, bo kto wie, co mogłoby się stać - denerwuje się Marcin Pietrzyk.

Oboje od dawna starają się o to, aby otrzymać nowy przydział, mimo tego, że decyzją PINB powinno zadbać o to miasto już pięć lat temu. Niestety, kiedy zgłosili się po przydział mieszkania, ich wniosek został odrzucony ze względu na przekroczenie kryterium zarobkowego brutto na jedną osobę oraz... przez brak zagęszczenia na jedną osobę "czyli poniżej 6 metrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej".

- Okazało się, że nasze mieszkanie jest za duże, a ma zaledwie 37 metrów kwadratowych - mówi Pietrzyk.
Co więcej, w Wydziale Spraw Społecznych i Obywatelskich w Urzędzie Miasta poinformowano ich, że mogą zacząć starania o przydzielenie mieszkania do remontu kapitalnego, który jego matka ma wykonać na własny koszt "poprzez złożenie prośby do tut. Wydziału".

- A nas na to zwyczajnie nie stać - mówi Pietrzyk.

Rzecznik Urzędu Miasta, Jakub Nowak, po naszej interwencji w sprawie rodziny, poinformował nas, że rodzina wkrótce powinna otrzymać nowe mieszkanie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że klucze do nowego mieszkania rodzina Pietrzyków ma odebrać jeszcze dzisiaj. Prawdopodobnie przeniosą się do Bytkowa.


*Oceniamy prezydentów miast. Wielki plebiscyt DZ [GŁOSUJ NA TAK LUB NIE]
*QUIZ DZ: Czy znasz polskie komedie. Cytaty z kultowych filmów. Sprawdź się
*Miss siatkówki. Jak cheerleaderki zagrzewają siatkarzy do walki w mistrzostwach świata [ZDJĘCIA]
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!