Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przesądy, czyli co zrobić, aby teatr nie obraził się na aktorów?

Ola Szatan
Skąd się wziął przesąd, że aktorzy boją się pawich piór? W Polsce jego początków możemy szukać u Hanki Ordonówny. Kiedyś znajomi aktorki zostawili w jej garderobie pawie pióro. Ordonówna tak się wystraszyła, że wyszła z teatru i już więcej do niego nie wróciła, obawiając się pecha, którego może przynieść nieszczęsne piórko w teatrze.

Trudno wyobrazić sobie teatr bez publiczności i... całej masy nakazów, zakazów, gróźb i zapowiedzi. Przesądów, bez których nie ma normalnego życia w teatrze.

- W latach 50., kiedy przyszedłem do teatru, przesądy były bardzo ważne. A przesądni byli zwłaszcza aktorzy ze Lwowa - mówi Bernard Krawczyk, znakomity aktor, znany m.in. z Teatru Śląskiego w Katowicach. - Zwyczaje były najróżniejsze, począwszy od tego, że na scenę nie należy wchodzić z kapeluszem na głowie. Bo teatr to świątynia - podkreśla.

ZOBACZ KONIECZNIE:
METROPOLITALNA NOC TEATRÓW 2014 PROGRAM + WYDARZENIA

- Ja jestem strasznie przesądna - zapowiada Aleksandra Gajewska, aktorka Teatru Nowego w Zabrzu. Z zawodem związana od 20 lat. - Kiedy kot przebiegnie mi drogę, to będę tak długo czekać, aż ktoś inny przejdzie. A najlepsze jest to, że sama miałam w domu czarnego kota i to przez 18 lat! W niczym mi nie przeszkadzał, natomiast zdarzało mi się zatrzymywać na poboczu z powodu kota tylko dlatego, by ktoś inny tą drogą przejechał - dodaje.

Przesądów uczyła się od Marii Meyer, aktorki świetnie znanej chociażby widzom Teatru Rozrywki w Chorzowie. A sama Maria? - Jak przyszłam do teatru, to nie miałam pojęcia o żadnych przesądach. Ale szybko zostałam o nich poinformowana i nauczyłam się korzystać z tej wiedzy - opowiada Maria Meyer. - I przez te trzydzieści parę lat pracy zawodowej bardzo pilnie przestrzegam wszystkich przesądów. Nawet jeśli niektóre traktuję z przymrużeniem oka - dodaje.

By nie zostać wygwizdanym...

Są dwa obszary przesądów. Jedne wynikają z wręcz nabożnego szacunku do sceny, by teatr nie obraził się na aktora. Drugie, aby zyskać sobie przychylność widzów i nie stracić talentu.

- Nie gwiżdże się na scenie. Bo samemu można zostać wygwizdanym - tłumaczy Piotr Bułka, aktor Teatru Zagłębia w Sosnowcu, z czteroletnim stażem. - Nie wchodzi się też w prywatnych butach, bo tym samym okazuje się brak szacunku do naszego drugiego domu, jakim jest teatr - podkreśla Piotr.

Nie wnosi się na scenę trumny, bo to może wieszczyć śmierć aktora. - Co jest akurat trudne, gdy się gra "Mazepę", bo tam trumna powinna być. Nie wnosi się luster na scenę ani nie używa krzyży. Dokładnie z tego samego powodu. To są takie symbole ściągające nieszczęście - dodaje Gajewska.

Jeden z ciekawszych przesądów dotyczy... remontów. Okazuje się, że gdy jest remont w teatrze, to jego efektem może być zmiana dyrektora. Co w wielu przypadkach się sprawdziło, m.in. w Teatrze Śląskim czy Teatrze Nowym.

Przesądy zwykle przekazywane były z pokolenia na pokolenie. Bernard Krawczyk wspomina, jak młodzi aktorzy, jeszcze nieopierzeni, byli pouczani przez starszych kolegów, jak wygląda cała tradycja teatralna. Dzisiaj młodzi ludzie zachowują się inaczej. Kiedyś, gdy nowy aktor przychodził do teatru, nie było mowy, aby był z bardziej doświadczonymi kolegami na "ty".

- Gdy ja zaczynałem, to "czapkowało się" od portiera po starszych aktorów. Stałem na baczność, dopóki się nie odezwał - wspomina Krawczyk. - Był też taki zwyczaj, że w trakcie spektaklu wszyscy wykonawcy siedzieli za kulisami. Teraz przesiaduje się w garderobach - dodaje.

- Ja przesądy traktuję bardziej jako takie zachowania, które tworzą pewną społeczność. Wychowywałem się praktycznie w teatrze dzięki mamie. I od dziecka miałem okazję zapoznać się z tymi zwyczajami - tłumaczy Piotr Bułka.

Nie daje się żółtych kwiatów

Mnóstwo przesądów pojawia się przy okazji najbardziej zaawansowanego etapu prac nad nowym spektaklem. Dotyczy to zwłaszcza prób. Wiadomo, że trzecią generalną próbę należy "położyć". Bo inaczej premiera się nie uda. Im lepsza próba, tym gorsza premiera - potwierdzają aktorzy.

- Nie wolno prać rajstop między próbą generalną a premierą. Bo razem z tym się talent wypierze. Trzeba zagrać dokładnie w tym samym, co bywa mocno uciążliwe - uśmiecha się Maria Meyer.

Na trzeciej próbie generalnej ponadto nie należy się kłaniać, a publiczność nie powinna klaskać. Mimo że łamie się tym trochę ducha teatru.

Nie jest ponadto wskazane, aby sadzać swoich bliskich i znajomych bliżej niż w czwartym rzędzie. Rozpraszają.

- My to nazywamy takim "żabim okiem". Bo jak przychodzą koledzy i siadają blisko, to tak wnikliwie patrzą. I nie wiadomo, czy im się podoba, a tu trzeba grać. Aktorzy widzą publiczność właśnie do czwartego rzędu, bo dalej to już przeszkadza światło. Więc nie robi się tego kolegom i nie siada blisko - mówi Aleksandra Gajewska.

Nie daje się aktorom żółtych kwiatów. Ale też aktor musi pamiętać, że jeśli dostaje kwiaty, to nie może ich nikomu oddać, bo gdy tak uczyni, to już sam nigdy kwiatów nie otrzyma.

Bardzo przestrzegane jest, aby nie szyć kostiumu na aktorze. Chyba że trzyma się nitkę w zębach.
- Bo inaczej zaszyje się pamięć - podkreśla Maria Meyer. Z kolei Aleksandra Gajewska wspomina o jeszcze innym zwyczaju, który poznała w Teatrze Rozrywki. - Byliśmy kłuci przez garderobianą, jak kończyła szyć. W ten sposób odganiane było niebezpieczeństwo - opowiada.

Jednym z najbardziej powszechnych przesądów jest ten dotyczący egzemplarza scenariusza. Gdy upadnie, należy go przydepnąć, co czasem skutkuje zabawnymi historiami. - Ja już odruchowo przydeptuję wszystko, co mi upadnie. Obojętnie, czy jest to egzemplarz z rolą, nuty, czy zwykłe kartki. Większych strat jeszcze nie było - mówi Maria Meyer. Co innego Aleksandra Gajewska, której w pierwszym odruchu zdarzyło się już rozdeptać swoje okulary.

Przesądy wzięły się z próby zaklęcia szczęścia. Podobnie jak w przypadku egzaminów, na przykład maturalnych, dobrze jest powstrzymać się od obcinania włosów także w teatrze, przed premierą. Choć akurat nie do wszystkich on przemawia.
- Właśnie przed premierą dobrze się obciąć, żeby wyglądać jak człowiek - uśmiecha się Piotr Bułka.

Nie przechodzi się przez scenę przed spektaklem. Dotyczy to każdego pracownika teatru. Nie robi się na drutach ani nie gra w karty.

Nie otwiera się też parasola, krąży bowiem taka historia pewnego brytyjskiego aktora, który otworzył parasol jeszcze w teatrze, wyszedł z nim na zewnątrz, by udać się na prom, którym miał dotrzeć w wybrane miejsce. Prom niestety eksplodował. Poza tym w teatrze nie śpiewa się utworu "Lecą świetliki", bo wtedy teatr na pewno się spali. Ponoć był taki przypadek, gdy groźba się spełniła. Dużo bardziej przesądne są aktorki. Źle wróży rozsypany puder w garderobie, bo to znaczy, że trzeba będzie zmienić teatr. Nie wolno zaglądać koleżance do jej lustra, bo odejmie jej się urodę.

Skoro o pudrowaniu mowa, to...

- Kiedyś trzeba było przychodzić do teatru przynajmniej 45 minut przed spektaklem. Bo zaczynał się cały rytuał charakteryzacji - wspomina Bernard Krawczyk. W przypadku aktorów pieniędzy nie należy brać przed wykonaniem pracy. Bo to może grozić nawet ostatnią robotą w życiu. Maria Meyer wspomina, że raz złamała tę niepisaną zasadę.

- Miało to miejsce przed koncertem, chęć wcześniejszego rozliczenia wynikała chyba z braku czasu tej drugiej osoby... No i się zaczęło. Każdy z naszego zespołu coś pomylił. Być może te niepowodzenia wywołaliśmy podświadomie, natomiast od tej pory już nie biorę wynagrodzenia, zanim nie zagram. a

Metropolitalna Noc Teatrów

czeka nas już jutro. Ponad 20 spektakli w kilkunastu teatrach i placówkach kulturalnych w województwie śląskim będą mogli obejrzeć widzowie podczas V Metropolitalnej Nocy Teatrów z 27 na 28 września.
Co roku przedstawienia, wystawy i nocne zwiedzanie teatrów gromadzą ponad 10 tys. widzów.
Metropolitalna Noc Teatrów organizowana jest od 2010 roku przez Górnośląski Związek Metropolitalny, zrzeszający 14 miast województwa śląskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!