Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ćwienk: Blaski i cienie autonomii regionalnej w Hiszpanii

Dr Tomasz Ćwienk
Dr Tomasz Ćwienk napisał naukową książkę pt. "Autonomia śląska. W perspektywie historycznej i współczesnej". Powinni zapoznać się z nią tak wyznawcy, jak i wrogowie tej idei przykładanej do Śląska. Publikujemy dziś fragment jego pracy, poświęcony autonomii w Hiszpanii. Ciakawi jesteśmy Waszych komentarzy.

Pisząc o hiszpańskiej autonomii, nie sposób nie wspomnieć o organizacji samych wspólnot (a jest ich 17, np. Katalonia, Basko-nia czy Andaluzja). Wszystkie przyjęły model organizacji swoich władz zaczerpnięty z praktyki funkcjonowania władz centralnych. W każdej wspólnocie powołano organ legislacyjny w postaci zgromadzenia deputowanych oraz odpowiedzialny przed nim organ wykonawczy, na którego czele stoi przewodniczący mianowany przez króla. Zaś statutom autonomii przyznaje się równorzędną pozycję w porządku prawno-konstytucyjnym w Hiszpanii (…).

Zaczęli od długów i dotacji

Statuty wszystkich wspólnot autonomicznych zmierzały do tworzenia własnego sektora publicznego. Co więcej, żądały usankcjonowania dostępu swoich przedstawicieli do zarządzania narodowym sektorem publicznym. Nic więc dziwnego, że w przypadku niektórych hiszpańskich regionów autonomicznych doszło do sytuacji, w której wprowadzono własny system fiskalny. Innym przykładem daleko posuniętej autonomii w sferze publicznej jest szeroki zakres kompetencji w dziedzinie polityki transportowej oraz infrastrukturalnej w ramach własnego regionu. Podobnie rzecz się ma ze wspieraniem rozwoju gospodarczego, polityką zatrudnienia, planowaniem przestrzennym czy urbanistyką. Nie zmienia to jednak faktu, że to władza centralna jest "głównym graczem" w zakresie koordynacji strategicznego planowania działalności gospodarczej (...).

Za jeden z najważniejszych wymiarów stabilności wspólnoty autonomicznej należy uznać gospodarkę. Z kolei pytanie o gospodarkę jest niejako pytaniem o finansowanie autonomii. Pierwsze lata funkcjonowania wspólnot autonomicznych to niemal permanentny okres zadłużania się. Dopiero regulacje traktatu z Maastricht zatrzymały proces akumulacji lokalnych długów. Efektem dyscypliny budżetowej jest spadek wzrostu tempa zadłużenia, a w przypadku bogatszych regionów, jak np. Katalonii - cykliczne nadwyżki budżetowe. Poza tym decentralizacja władzy przejawiająca się w decentralizacji wydatków publicznych, przyczyniła się do zwiększenia zaangażowania wspólnot lokalnych w proces demokratyzacji państwa. Jak pokazują wyniki badań, wraz z przekazywaniem kolejnych kompetencji w zakresie ochrony zdrowia czy edukacji na rzecz wspólnot autonomicznych, wyrównują się różnice między regionami. Dywagacje poświęcone finansowaniu wspólnoty autonomicznej nie mogą się jednak opierać wyłącznie na aspektach związanych z unijną polityką regionalną. Bowiem o ile w teorii wspólnotom autonomicznym pozostawiono pewien margines samodzielności pozwalający na finansowanie swojego funkcjonowania, o tyle w praktyce przez niemal 15 lat społeczności terytorialne finansowane były z dotacji rządu centralnego. Dane Międzynarodowego Funduszu Walutowego wskazują, że jeszcze w 1994 r. dotacje rządu centralnego stanowiły aż 96 proc. rocznego dochodu wspólnot. Sytuacja ta uległa zmianie wraz z pierwszymi reformami hiszpańskiego systemu finansowego w drugiej połowie lat 90. Rząd centralny dostrzegał postulaty regionów autonomicznych, które co prawda uzyskiwały szersze kompetencje w zakresie edukacji czy służby zdrowia - jednak w ślad za rosnącą odpowiedzialnością finansową nie podążały odpowiednie środki pieniężne.
Odpowiedzią na te postulaty było przyznanie wspólnotom autonomicznym uprawnień fiskalnych polegających na częściowej samodzielności w pobieraniu podatków (...) Większość wspólnot podlega jednolitemu systemowi finansowemu (Regimen Comun) - jedynie Kraj Basków oraz Nawarra funkcjonują w opa-rciu o specjalny system finansowy o szerokich kompetencjach (Regimen Especial). Rząd centralny przyznał tym 2 wspólnotom wyłączną moc prawną regulowania wszystkich podatków z wyjątkiem podatku importowego oraz podatków związanych z konsumpcją alkoholu. Tak więc Baskonia i Nawarra odprowadzają część dochodów do budżetu centralnego w celu pokrycia tzw. wydatków państwowych. Wielkość tych opłat, które mają być przeznaczone m.in. na obronę czy politykę zagraniczną, uzależniona jest od udziału danej wspólnoty autonomicznej w wytwarzaniu PKB całego kraju. Dzięki owym ramom prawnym rządy regionalne mogą finansować swą działalność z 2 podstawowych źródeł: podatków i dotacji.

Decyzja o decentralizacji systemu fiskalnego nie tylko nie osłabiła państwa, ale zwiększyła przy tym efektywność wydatkowania pieniędzy "budżetowych" w regionach. W efekcie np. w latach 1997-2001 wartość podatków znajdujących się pod kontrolą wspólnot autonomicznych podwoiła się z 15 do 30 proc. Co prawda kolejne lata nie mogły przynieść aż tak znaczącego wzrostu, jednak oficjalne dane są potwierdzeniem tezy, że wraz z przejmowaniem przez wspólnoty autonomiczne kolejnych kompetencji, wielkość dochodów ulega dalszym zmianom na korzyść wspólnot.

Skutki hiszpańskiej autonomizacji?

Jakie były/są skutki autonomizacji? Wielu badaczy podkreśla fakt, że regionalne pakty (jak nazywa statuty autonomii Victor M. Perez-Diaz) wzmocniły narodową integrację. Dzięki nim udało się włączyć do systemu politycznego praktycznie wszystkie ruchy regionalne i dużą część ruchów nacjonalistycznych. Podobnie rzecz się ma z Krajem Basków. Co prawda niektórzy obserwatorzy życia politycznego podkreślają, że próba "wchłonięcia" przez system Kraju Basków odbiła się i właściwie po dziś dzień odbija się czkawką. Nie zmienia to jednak faktu, że baskijska PNV, nadal trzymająca się obrzeży systemu politycznego, objawiła pewną gotowość do współpracy z rządem centralnym. Wreszcie niepodważalny jest fakt, że za sprawą paktów o autonomii ogólnonarodowa klasa polityczna i regionalne klasy polityczne ustanowiły system porozumiewania się między władzami centralnymi i regionalnymi, zakładający kompromis co do pewnych elementów i reguł interpretacji tych paktów, negocjowania ich zakresów oraz rozstrzygania konfliktów.
Polityczny system regionalnych autonomii potrafił wchłonąć i nadać zinstytucjonalizowaną postać dużej części społecznych nacisków i niepokojów, umożliwiając wyrażenie i wpływ bardziej umiarkowanych elementów i nie tak intensywnego aktywizmu w innych regionach. Hiszpańska autonomia niesie ze sobą, rzecz jasna, również i negatywne zjawiska. Za jeden z najważniejszych negatywnych skutków autonomizacji Hiszpanii uznawany był i jest nadmierny rozrost administracji. System autonomii doprowadził do powołania parlamentów, siedemnastu rządów, z których każdy liczył około 10 członków, kilkunastu dyrektorów generalnych i kilkuset urzędników oraz doradców. Rozrost ten tłumaczono co prawda koniecznością wykonywania nowych zadań, nie zmieniło to jednak faktu, że w rządzie centralnym zachowano stanowiska, które często kompetencyjnie odpowiadały urzędniczym stanowiskom w regionie.

Obraz Hiszpanii ostatnich 30 lat budzi wciąż wiele kontrowersji. Przez jednych największe państwo Półwyspu Iberyjskiego stawiane jest jako przykład udanej transformacji systemowej i modernizacji, przez innych z kolei określane bywa pejoratywnym stwierdzeniem quasi-regionalnego tworu. Pomimo daleko posuniętej autonomizacji państwa, część wspólnot wciąż domaga się dalszej modernizacji systemu. Nic więc dziwnego, że mówiąc o Hiszpanii, określa się ją jako państwo autonomiczne, regionalne, a czasem wręcz quasi-regionalne (...).

Z jednej strony autonomia regionalna wiąże się z samodzielnością wspólnot, zaspokajaniem ich aspiracji politycznych, gospodarczych i kulturowych, z drugiej jednak musi wywoływać dyskusje wokół kompetencji i wzajemnych stosunków pomiędzy władzami centralnymi a instytucjami wspólnotowymi. W kręgu zainteresowań pozostaje druga izba parlamentu - Senat, który zgodnie z postanowieniami konstytucji, ma spełniać funkcje reprezentacji terytorialnej. Formułowany od lat postulat reformy Senatu po dziś dzień uznawany jest za ważne zagadnienie ustroju państwa. Bikameralizm hiszpański, zwany w doktrynie niedoskonałym, zdaniem wielu badaczy pozbawiony jest konsekwencji, stąd też liczne, zasłużone lub nie, głosy krytyki. Już sama konstytucja, umożliwiająca poprzez art. 143 oraz 144 przekształcenie państwa w państwo regionalne zasadzające się na wspólnotach autonomicznych, mimo deklaratywnego określenia Senatu w art. 69 ust. 1 jako izby reprezentacji terytorialnej, w przeważającym stopniu uczyniła z Senatu izbę "drugiego czytania", podporządkowaną Kongresowi. a
Opr. Marcin Zasada

Dr Tomasz Ćwienk
śląski politolog, absolwent Uniwersytetu Śląskiego. Przez blisko dekadę badał, jak autonomia terytorialna umocowana jest w prawodawstwie kluczowych organizacji politycznych (np. Unia Europejska, Rada Europy, Organizacja Narodów Zjednoczonych czy Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie) oraz jak działa w krajach Europy Zachodniej. Efekt to książka zatytułowana "Autonomia śląska. W perspektywie historycznej i współczesnej".


*Oceniamy prezydentów miast. Wielki plebiscyt DZ [GŁOSUJ NA TAK LUB NIE]
*QUIZ DZ: Czy znasz polskie komedie. Cytaty z kultowych filmów. Sprawdź się
*Miss siatkówki. Jak cheerleaderki zagrzewają siatkarzy do walki w mistrzostwach świata [ZDJĘCIA]
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!