Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest górników KWK Kazimierz-Juliusz. Prezes KHW odwołany - podaje Sierpień 80

Redakcja
Z górnikami KWK Kazimierz-Juliusz spotkał się wojewoda Piotr Litwa
Z górnikami KWK Kazimierz-Juliusz spotkał się wojewoda Piotr Litwa Arkadiusz Ławrywianiec
Górnicy KWK Kazimierz-Juliusz nadal protestują na dole. Ani myślą wyjeżdżać na powierzchnię. W piątek spotkał się z nimi wojewoda Piotr Litwa. W kopalni trwają masówki. O 22.20 Sierpień 80 na Twitterze podał informację, że prezes KHW został odwołany. ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO

[AKTUALIZACJA 22.45]
Roman Łój, prezes Katowickiego Holdingu Węglowego został odwołany ze stanowiska - podają na Twitterze TVP Info i Sierpień 80.

CZYTAJ WIĘCEJ
Prezes KHW Roman Łój odwołany. Czy zastąpi go Zygmunt Łukaszczyk?

[AKTUALIZACJA 20.10]

Protestujący górnicy kopalni Kazimierz-Juliusz, mimo apeli wojewody śląskiego, który dziś zjechał do nich na dół, nie wyjadą na powierzchnię. - Górnicy mieli się zastanowić nad propozycją wojewody, ale zostają. Co prawda prezes kopalni podał informację, że część wynagrodzeń została dziś wypłacona, ale nie mamy potwierdzenia. Dlatego zostajemy - mówi nam o godzinie 20.43 Szczepan Kasiński, szef "Sierpnia 80" w KHW.

Gdy wojeowda spotkał się z górnikami, Kasiński mówił, by ci poważnie się zastanowili nad jego propozycją.
- Znacie mnie ludzie. Za was decyzję nie podejmę. Ale jeśli chcecie posłuchać mojego zdania. Wojewoda jest górnikiem. Możecie nie ufać złodziejom, nie ufać Łojowi. Ale możemy pomyśleć o zaufaniu dla byłego górnika. Myślę że rozmawiamy, jak górnik z górnikiem - mówił związkowiec, a wojewoda potwierdził, że tak jest.

Jednocześnie dodał, że górnicy zaczną rozmawiać, jak rozpoczną się przelewy ich wypłat.

[AKTUALIZACJA 17.30]

Biskup Kaszak spotkał się ze strajkującymi górnikami

Strajkujących górników w kopalni Kazimierzu-Juliusz w Sosnowcu odwiedził wczoraj, późnym wieczorem biskup Grzegorz Kaszak. Biskup sosnowiecki przez godzinę rozmawiał z liderami wszystkich zawiązków zawodowych działających na ostatniej w Zagłębiu Dąbrowskim kopalni węgla kamiennego oraz z przedstawicielem kierownictwa zakładu.

Podczas spotkania górnicy poinformowali bp. Kaszaka o swojej sytuacji i o sytuacji ich rodzin. Ordynariusz sosnowiecki zapewnił o wsparciu Kościoła. Przekazał przedstawicielom strajkujących pomoc pieniężną oraz zobowiązał diecezjalną Caritas do niesienia pomocy zarówno strajkującym górnikom jak i pozostających w domach rodzinom. Dyrektor Caritas skontaktował się już ze strajkującymi i otrzymał informacje o materialnych potrzebach.

Bp Kaszak poprosił również kierownictwo zakładu o możliwość odprawienia niedzielnej Mszy św. dla strajkujących. Dyrekcja wyraziła zgodę i w niedzielę, o godz. 10 zostaną odprawione na terenie kopalni dwie Msze św.: jedna na powierzchni, a druga pod ziemią, gdzie przebywa ok. 150 górników.

Poruszony sytuacją górników bp Kaszak wystosował także komunikat do wszystkich diecezjan, w którym pisze m.in.: „Protestujący górnicy domagają się m.in. wypłaty wynagrodzeń za wykonaną pracę. Brak należnych pieniędzy szczególnie mocno dotyka ich rodzin. Proszę módlcie się, aby sprawiedliwości w naszym kraju stało się zadość.” Komunikat zostanie odczytany we wszystkich kościołach diecezji, a w świątyniach Sosnowca, zostanie przeprowadzona, w tę samą niedzielę zbiórka do puszek, z której pieniądze zostaną przekazane protestującym w Kazimierzu-Juliuszu.

[AKTUALIZACJA 16.00]

Wojewoda Litwa pod ziemią

Pod ziemią zbudowali małe miasteczko. Śpią na deskach przykrytych kocami. Na ścianie wisi krzyż. Jest mokro i zimno. Górnicy z KWK Kazimierz Juliusz zapowiadają, że zostaną na dole tak długo, jak będzie to konieczne.

- Tak już było w Polsce nie powiem, w których latach. Ludzie tak jak my też już spali na pryczach - mówi Dariusz Lechocki, na którego w domu od kilku dni czeka żona i dwoje dzieci. - Na szczęście możemy się kontaktować. Dajemy radę, wytrzymamy - mówi górnik, który 23 lata pracuje na kopalni.

Do górników zjechał dziś Piotr Litwa, wojewoda śląski. Apelował, by wyjechali na powierzchnię. Obiecał, że będzie dobrze. Że w sobotę odbędą się rozmowy. Górnicy dziękowali, za obecność, ale nie podjęli decyzji o wyjeździe. - My wyjedziemy, a jutro pogaszą na kopalni światła i już nigdy tu nie zjedziemy - denerwowali się górnicy.

- Nam już dużo obiecano. Przyjeżdżali prezesi i inni. A Za każdą masówką zmianiali zdanie. To ostatnia forma naszej obrony. Naszą gwarancją jest to, że siedzimy na dole - mówi Marek Wrzosek. W domu czeka na niego syn. Nie mają kontaktu.

Wojewoda śląski liczy, że górnicy jednak wyjadą na powierzchnię.
- Górnicy nie wierzą, bo czują się oszukani, mają bardzo mały kredyt zaufania, ale ja swoją głową ręczyłem, że ten kredyt zaufania powinien być większy z ich strony, ponieważ podjęte zostały konkretne działania. Rozmowy są przyspieszone. Nie odbędą się we wtorek, tylko już jutro, w sobotę. W składzie poszerzonym również o wiceministra gospodarki. Trzeba czasu by zastanowić się nad najlepszymi rozwiązaniami - mówi Litwa.

[POPRZEDNIO PISALIŚMY:]

Protest w kopalni Kazimierz-Juliusz wciąż trwa.

Ok. 150 górników kontynuuje w piątek podziemny protest w przeznaczonej do likwidacji sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz. Domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń, chcą też przedłużenia działania kopalni.

- Udało się pozyskać środki na wypłaty dla górników, ale nadal problemem są zablokowane konta - powiedział Artur Krawiec, rzecznik prasowy kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu. Ok. 170 górników nadal protestuje pod ziemią, domagając się wypłaty zaległych pensji. Nie zamierzają ustąpić, dopóki pieniądze nie wpłyną na ich konta.

Jak mówi rzecznik kopalni, tylko 15 górników protestuje, reszta "wykonuje swoje obowiązki i swoją pracę".
 
- My tu nie mamy nic do stracenia - mówi Grzegorz Sułkowski z górniczej "Solidarności". - Jeżeli nie będzie konkretnych rozwiązań, to i górnicy też nie ustąpią - podkreśla.

W piątek z protestującymi ma spotkać się wojewoda śląski Piotr Litwa. Tego dnia ma się też odbyć pilne posiedzenie rady nadzorczej Katowickiego Holdingu Węglowego.

Rzecznik kopalni Artur Krawiec powiedział PAP, że obecnie w podziemnych wyrobiskach przebywa 154 protestujących górników. Przed południem ma ich odwiedzić wojewoda, który dzień wcześniej o problemach związanych z likwidacją kopalni rozmawiał z premier Ewą Kopacz.

Krawiec powiedział, że protestujący deklarowali chęć podjęcia pracy na swoich zmianach. „Zarząd zdecydował, że ze względów bezpieczeństwa nie będą kierowani do prowadzenia eksploatacji – są już zmęczeni protestem” - wyjaśnił Krawiec. Wraz z górnikami stale pod ziemią przebywa co najmniej jedna osoba z nadzoru. W odległości ok. 150 m od protestujących jest jeden oddział ratowniczy.

Kazimierz-Juliusz to spółka zależna KHW i ostatnia czynna kopalnia węgla kamiennego w Zagłębiu Dąbrowskim. Ma zakończyć wydobycie na przełomie września i października. Pierwotnie kopalnia miała działać dłużej, przyspieszenie jej likwidacji zarząd Holdingu tłumaczy wyczerpaniem dostępnych złóż oraz narastaniem problemów związanych z opłacalnością i bezpieczeństwem resztkowego wydobycia.
Aby nie pogłębiać strat, zdecydowano, że zamknięcie nastąpi z końcem września 2014 r. Miesięcznie do działalności operacyjnej kopalni trzeba dokładać 2-3 mln zł, a większość środków zajmują komornicy. Dodatkowo kopalnia zalega pracownikom z wypłatą ok. 22 mln zł z tytułu m.in. odpraw emerytalnych czy barbórek. Łączne zobowiązania kopalni z tytułu wszystkich świadczeń publiczno-prawnych i cywilno-prawnych zbliżają się do 100 mln zł.

Zarząd KHW deklarował wielokrotnie, że wszyscy pracownicy kopalni - ok. tysiąca osób - znajdą zatrudnienie w innych zakładach holdingu. Protestujący domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń, przedłużenia żywotności kopalni, wykupu mieszkań zakładowych oraz - po całkowitym wyczerpaniu węgla i zakończeniu żywotności kopalni - przejścia do innych zakładów KHW na dotychczasowych warunkach. Ponad tydzień temu górnicy z kopalni Kazimierz-Juliusz, wspierani przez bliskich i związkowców z innych zakładów, manifestowali w Sosnowcu i Katowicach.

Ministerstwo Gospodarki zapowiedziało w czwartek dalsze rozmowy w sprawie przyszłości kopalni. W piątek ma zostać zorganizowane pilne posiedzenie rady nadzorczej KHW. Rada ma przeanalizować "alternatywne możliwości wygaszania pracy" kopalni Kazimierz-Juliusz.

Na najbliższy wtorek wojewoda zapowiedział w Katowicach kolejne spotkanie ze stroną społeczną, poświęcone kopalni Kazimierz-Juliusz. Ma wziąć w nim udział - zgodnie z zapewnieniem premier Ewy Kopacz - wiceminister gospodarki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo