Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest w KWK Kazimierz-Juliusz: Górnicy wyjeżdżają, bo wojewoda Litwa dał głowę Łoja

Aleksander Król
Górnicy kopalni Kazimierz-Juliusz protestują pod ziemią od zeszłej środy. Na dole zbudowali "miasteczko" przypominające slumsy, jak sami mówią. Jest zimno i strasznie wieje, biegają szczury
Górnicy kopalni Kazimierz-Juliusz protestują pod ziemią od zeszłej środy. Na dole zbudowali "miasteczko" przypominające slumsy, jak sami mówią. Jest zimno i strasznie wieje, biegają szczury Arkadiusz Ławrywianiec
Wojewoda śląski Piotr Litwa zjechał na dół do protestujących górników KWK Kazimierz-Juliusz. Wczoraj odwołano prezesa KHW Romana Łoja, co potwierdził nam rzecznik spółki Wojciech Jaros. W sobotę o godz. 12 górnicy mają wyjechać na powierzchnię.

Proszę was, ze względu na wasze dobro i bezpieczeństwo, na to, że na górze czekają na was rodziny - wyjedźcie na powierzchnię. Ja do was zjeżdżam z prośbą o kredyt zaufania. Daję swoją głowę, że nie stracicie pracy, że wkrótce przedstawione zostaną konkretne propozycje - mówił wczoraj do górników protestujących pod ziemią Piotr Litwa, wojewoda śląski. - Jak wyjdziemy, już tu nie wrócimy, pogaszą światła i będzie po naszej kopalni - mówili z kolei górnicy KWK Kazimierz-Juliusz, protestujący od trzech dni pod ziemią.

Piotr Litwa obiecał im, że już dziś, zamiast we wtorek, odbędzie się spotkanie z Radą Nadzorczą Katowickiego Holdingu Węglowego. Ale jeszcze wczoraj późnym wieczorem Roman Łój, prezes KHW, został odwołany ze stanowiska.

CZYTAJ KONIECZNIE:
PREZES ŁÓJ ODWOŁANY, CZY ZASTĄPI GO ZYGMUNT ŁUKASZCZYK?

- W pierwszej kolejności będziemy rozmawiać o tym, co dalej ze zobowiązaniami pracowniczymi i co dalej z mieszkaniami zakładowymi. To priorytet, nad którym pani premier Ewa Kopacz chce pochylić się osobiście - zapewniał 300 metrów pod ziemią wojewoda śląski.

Jak informuje Sierpień 80, górnicy KWK Kazimierz-Juliusz w sobotę, 27 września, wyjadą na powierzchnię, ale nie przestaną protestować. Pozostaną z rodzinami na powierzchni.

- Wojewoda śląski Piotr Litwa będzie obecny podczas wyjazdu na powierzchnię protestujących od 4 dni górników pod ziemią kopalni "Kazimierz-Juliusz" w Sosnowcu. Poprosiły go o to kobiety - żony i matki strajkujących oraz pracownice powierzchni kopalni. Wyjazd zaplanowano na godzinę 12.00 - informuje Patryk Kosela, rzecznik Sierpnia 80.

Kobiety z górniczych rodzin podkreślają, że Piotr Litwa aktywnie włączył się w rozwiązanie problemów, przez które to górnicy zmuszeni byli protestować pod ziemią. W czwartek, zaraz po powrocie od premier Ewy Kopacz spotkał się z nimi. Jak mówią panie, w tak ważnym momencie jak wyjazd spod ziemi ich najbliższych, nie może zabraknąć tego, który w głównej mierze przyczynił się długo wyczekiwanej przez nie chwili. Wojewoda przystał na prośbę kobiet i będzie obecny w południe na kopalni.

Przyznał, że sytuacja jest zła, bo Katowicki Holding Węglowy złożył wniosek do sądu o upadłość i ten ruch spowodował, że zostały zablokowane wszystkie konta przez wierzycieli kopalni, przez co nie ma pieniędzy na wypłaty dla górników. - Będziemy dążyć, żeby ten wniosek został wycofany. Likwidacja tego zakładu nie może odbywać się na takich zasadach, że będzie likwidowany od jutra, bez dokumentacji, bez gwarancji - mówił Piotr Litwa.

Protestujący górnicy dziękowali wojewodzie, że zjechał, ale nie zamierzali wyjeżdżać na powierzchnię. Na dole zbudowali małe miasteczko, przypominające slumsy. Śpią na deskach, na których rozłożono koce. Jest zimno i wieje. Biegają szczury. Górnicy próbują zabić czas grając w karty albo czytając prasę. Na jednej z prycz leży numer "Dziennika Zachodniego" sprzed kilku dni, otwarty na artykule o strajkach w KWK Kazimierz-Juliusz.
- Zimno i niewygodnie. Tu jest szyb wentylacyjny i jest ciągły przeciąg. Ale damy radę - mówi nam Łukasz Mania, który na kopalni pracuje od stycznia. Chce zadzwonić do matki, żeby się nie martwiła. - Muszę ją uspokoić. Bo nie wiem, ile tu będziemy siedzieli. Do jutra, wtorku, a może tydzień lub dwa? - zastanawia się górnik.

- Wojewoda was nie przekonał? - pytamy zmęczonych górników.

CZYTAJ KONIECZNIE:
PREZES ŁÓJ ODWOŁANY, CZY ZASTĄPI GO ZYGMUNT ŁUKASZCZYK?

- Nam już dużo obiecano. Przyjeżdżali prezesi i inni, a z każdą masówką zmieniali zdanie. Będziemy siedzieć do skutku. Naszą gwarancją jest to, że siedzimy na dole - dodaje Marek Wrzosak. W domu czeka na niego syn. Nie rozmawiał z nim od kilku dni. Ostatnio przyniósł do domu tylko pół wypłaty.

Razem z nimi na dole protest kontynuuje około 150 górników. Domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń, chcą też przedłużenia działania kopalni.

Tymczasem prezes KWK Kazimierz-Juliusz Krzysztof Kurak zaznacza, że bez zastrzyku gotówki z zewnątrz dalsze istnienie kopalni jest niemożliwe.

- Można mówić o fedrunku jeszcze w przyszłym roku, ale nie z tym zadłużeniem. Jak nie będą te obciążenia zlikwidowane, jak nie będzie zastrzyku gotówki z zewnątrz, to jest niemożliwe dalsze funkcjonowanie kopalni - mówi Krzysztof Kurak i dodaje, że zadłużenie sięga około 100 milionów złotych.

Wczoraj z górnikami protestującymi na dole i ich rodzinami na powierzchni spotkał się prezydent Sosnowca, Kazimierz Górski.

- Apeluję do rządu, by likwidując ostatnią kopalnię w Zagłębiu stanął na wysokości zadania i wyjaśnił, dlaczego kopalnia KWK Kazimierz-Juliusz, jak i Niwka-Modrzejów planowane były do likwidacji poprzez upadłości. Takiej sytuacji nie ma w polskim górnictwie - mówił Górski. - Dlaczego ta kopalnia, jako najmniej zadłużona z kopalń Holdingu, ma być w ten sposób zamykana?

- Słyszałem od dyrektora, że trzeba do niej dokładać 2 mln złotych miesięcznie, a tymczasem do innych dokładają w tym czasie 20 mln złotych - tłumaczy Górski.

Strajkujących górników w kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu odwiedził też biskup Grzegorz Kaszak.

Poprosił kierownictwo zakładu o możliwość odprawienia niedzielnej mszy św. dla strajkujących, na co dyrekcja wyraziła zgodę i w niedzielę, o godz. 10, zostaną odprawione na terenie kopalni dwie msze św.: jedna na powierzchni, druga pod ziemią. Wystosował też specjalny komunikat z prośbą o modlitwę za górników, który zostanie odczytany w kościołach diecezji, a w świątyniach Sosnowca zostanie przeprowadzona zbiórka dla protestujących.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo