Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Buchwald: Rząd nie ma wizji górnictwa

Piotr Buchwald
Piotr Buchwald, b. prezes Wyższego Urzędu Górniczego, pracownik naukowy Politechniki Śląskiej

Zbulwersowany jestem ostatnimi informacjami, jakie spływają poprzez media ze strony poszczególnych organów KHW. Ale to powoli staje się normalnością i jest najbardziej wyrazistym obrazem jak dzisiaj w większości funkcjonuje górnictwo. Można nawet rzec, że to co dzieje się dzisiaj wokół kopalni Kazimierz-Juliusz, pokazuje jak w soczewce, to z czym mamy do czynienia w większościowym przekroju polskiego górnictwa.

To co od wielu lat niszczy branżę wydobywczą węgla kamiennego można przecież nazwać po imieniu. To nic innego jak ciągły brak wizji Państwa wobec tego sektora i to dotyczy szczebla centralnego jak też permanentny brak odpowiedzialności osób zarządzających polskim górnictwem w okresie ostatnich kilkunastu lat. O fatalnej sytuacji w Katowickim Holdingu Węglowym. wszyscy wiedzieli przynajmniej od początku bieżącego roku. Ale sprawa KHW S.A. przygaszona była medialnymi doniesieniami, które napływały z Kompanii Węglowej. Zresztą one elektryzowały opinię publiczną z uwagi na skalę zagadnienia, co z góry jest oczywiste ale tak naprawdę z uwagi na bezpośrednie zaangażowanie się w tą sprawę samego Premiera. Co z tego wyszło? A no nic. Kto kogo „kupił” pozostawiam ocenie opinii publicznej.

Z tego wszystkiego jednak powstaje dość istotny wniosek, iż Premier swoimi odgórnymi decyzjami praktycznie zwolnił kadrę zarządzającą kopalniami i kadrę menadżerską w spółkach od dalszego podejmowania decyzji, po prostu zwolnił ich od dalszego strategicznego myślenia. To akurat dzisiaj wyraźnie widać na przykładzie KHW. Jeżeli dzisiaj rada nadzorcza KHW S.A. musi obradować w trybie nocnym i wszyscy są zaskoczeni fatalną kondycją finansową tej spółki i kopalni Kazimierz Juliusz, to ja już naprawdę czegoś tutaj nie rozumiem. Pytam zatem od czego jest organ kontrolny tej spółki i jak zatem wyglądały raporty, które przekazywane były od roku do właściciela tj. Resortu Gospodarki. Jeżeli było aż tak źle,
co dzisiaj wychodzi na światło dzienne, to jest to draństwo „do kwadratu”, bo inaczej nie można tego skomentować.
O poważnej patologii finansowej w kopalni Kazimierz-Juliusz może nawet byśmy się nie dowiedzieli, gdyby przy tej sytuacji nie wybuchła sprawa mieszkań a szczególnie pseudo uruchomienie procesu likwidacji kopalni, o którym tak ochoczo informował załogę były prezes KHW.

Specjalnie używam pseudo, ponieważ nie wiem co chciał tą decyzją osiągnąć Zarząd KHW. wchodząc z załogą w tak poważny spór, skoro jak się później okazało nie został nawet przygotowany plan ruchu likwidacji tej kopalni zgodnie z zapisami art. 128 i 129 ustawy Prawo geologiczne i górnicze a już informowano załogę o konkretnych datach. Jeśli tak to ma wyglądać to wydaje mi się, że Zarząd KHW zachował się kompletnie nieprofesjonalnie. Tutaj nasuwa się jednak zasadnicze pytanie. Czy o tych działaniach była informowana również Rada Nadzorcza. Wydaje mi się, że tak. Szkoda zatem, że od pełnej odpowiedzialności ten organ „umywa ręce”.

Wyłapanie tych patologii na poziomie rady nadzorczej czy resortu, wymaga jednak głębszej analizy otrzymywanych dokumentów, pod warunkiem, że to się czuje i mechanizmy analiz są nam znane. W innym przypadku produkujemy tony dokumentów i odkładamy na półki. Po pewnym czasie jak zwykle następuje kompletne zaskoczenie zaistniałą sytuacją, kolejne niepoważne oświadczenia, a odpowiedzialności jak nie było tak w dalszym ciągu jej nie ma. Ten niepoważny proces trwa od lat, produkcja wygodnych raportów również.

Występuje natomiast doraźne gaszenie napiętych sytuacji w blasku fleszy, do czego zresztą wszyscy już się przyzwyczaili.
Pozytywne rozwiązanie sytuacji w kopalni Kazimierz-Juliusz cieszy każdego, jednak nie rozwiązuje nabrzmiałej patologii w polskim górnictwie. Wydaje mi się, że to dopiero początek poważnych przesileń w tej branży. Dawniej mogliśmy nie zgadzać się z pewnymi założeniami polityki węglowej prezentowanymi przez ministrów Jerzego Markowskiego czy Janusza Steinhoffa. Ale w końcu one były i była realizowana pewna wizja Państwa. Dzisiaj zabrakło wizji i umiejętności w budowaniu istotnej strategii paliwowo-energetycznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty