Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Zawierciu: Pożar kamienicy. 2 osoby zginęły w płomieniach [ZDJĘCIA, WIDEO]

Patryk Drabek
Pożar w Zawierciu
Pożar w Zawierciu Patryk Drabek
Pożar w Zawierciu. Pożar kamienicy przy ul. 3 Maja w centrum Zawiercia. Nie żyją dwie osoby. Żyją tylko ci, którym udało się wyjść na balkon. - Ogień buchał. Było czerwono - mówią świadkowie.

POŻAR W ZAWIERCIU - AKTUALIZACJA GODZ. 14:30:

- Zakończyły się działania policjantów i strażaków, a lokatorzy mogą wrócić do swoich mieszkań. Pomieszczenia, w których pojawił się ogień, trzeba będzie wyremontować, ale w sąsiednich mieszkaniach nie doszło do większych strat. Piętro wyżej zapadła się podłoga w kuchni i trzeba będzie ją naprawić - przekazał Grzegorz Wyszomirski, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Zawierciu.

POŻAR W ZAWIERCIU - AKTUALIZACJA GODZ. 10:50:

Część lokatorów wróciło nocą do mieszkań, natomiast osoby, które mieszkają najbliżej spalonego mieszkania, zdecydowały się przenocować u swoich rodzin.

- Spalone mieszkanie zostało przez nas zabezpieczone po akcji ratowniczo-gaśniczej. W chwili obecnej trwają oględziny straży pożarnej oraz policji. Mieszkanie jest w złym stanie technicznym. Jest okopcone, a tynki są „przegrzane” i konieczny będzie remont - przekazał Paweł Słabosz, kierownik Administracji Domów Mieszkalnych nr 2.

Jedna z ofiar, 63-letni mężczyzna był najemcą tego mieszkania. - Nie mam wiedzy czy ten mężczyzna miał być eksmitowany do końca września (takie informacje przekazywali mieszkańcy - dop. red.). Na pewno jednak miał być eksmitowany i miał przydział na pomieszczenie tymczasowe przy ulicy Hożej. Komornik nie wyznaczył jeszcze konkretnego terminu w dokumentacji, ale z tego co wiem, do eksmisji miało dojść najprawdopodobniej na początku października - powiedział Paweł Słabosz, który dodaje, że najemca od tygodnia miał odłączony prąd.

Nocą sporym problemem dla strażaków były barierki, które znajdują się tuż przy parkingu za przychodnią Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego. Wozy strażackie nie mogły dostać się przed budynek.

- To na pewno problem i będziemy musieli go rozwiązać, ponieważ mamy do czynienia z wielkim utrudnieniem - stwierdził Paweł Słabosz.

Pożar w Zawierciu

Pożar w Zawierciu wybuchł w budynku przy ul. 3 Maja 5, w samym centrum miasta. Ogień pojawił się na parterze budynku. Według pierwszych informacji strażaków, w pożarze w Zawierciu zginęły dwie osoby

AKTUALIZACJA 2.10.2014:
Biegli z zakresu pożarnictwa ustalą przyczynę wybuchu pożaru - przekazał Andrzej Świeboda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu.

W pożarze zginęło dwóch mężczyzn w wieku 50 i 63 lat.

Jak podkreśla dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Zygmunt Knopik, obaj nie byli w ostatnim czasie objęci pomocą społeczną.

- 63-letni mężczyzna korzystał z takiej pomocy do 2011 roku. Był skierowany do Centrum Integracji Społecznej, ale porzucił pracę i miał karencję. W ostatnim czasie nie zwracał się do nas o pomoc. Jeśli chodzi o 50-letniego mężczyznę, to nie ma go w naszej bazie danych - mówi Zygmunt Knopik.

Podczas feralnej nocy mieszkańcy kamienicy mogli wrócić do swoich mieszkań. Niektóre osoby zdecydowały się jednak nocować u członków rodziny.

Obecnie ma miejscu są pracownicy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Zawierciu, który jest administratorem budynku.
Niebawem kamienicę sprawdzą również inspektorzy nadzoru budowlanego.

PRZECZYTAJ O DRAMATYCZNEJ AKCJI RATUNKOWEJ:
Pożar w Zawierciu zauważyli Mariusz Miśta i Jacek Czernek. Pierwszy mieszka w kamienicy przy ulicy 3 Maja 5. Spotkali się przed budynkiem jeszcze przed godziną 21 i nagle poczuli zapach palącego się plastiku.

- Myśleliśmy, że ktoś pali w piecu, a ten dym wydobywa się z komina. Na dół zeszła jednak sąsiadka, która powiedziała, że była w łazience i poczuła dym. Zaczęliśmy pukać do tego mieszkania na parterze, ale nikt nie otwierał. Wyważyliśmy drzwi i poszła na nas cała chmura dymu. Wtedy sąsiadka zadzwoniła po straż - relacjonowali świadkowie.

- Jeszcze zanim przyjechała straż, było tutaj mnóstwo ognia. Spłonęło całe mieszkanie. W momencie zrobiło się tam po prostu czerwono i z pomieszczenia buchał ogień. Na balkonie była kobieta, która wzywała pomocy - relacjonował pożar w Zawierciu Andrzej Olesiński, który mieszka po sąsiedzku.

Akcja strażaków była skomplikowana, ponieważ dojazd do kamienicy utrudniały barierki przy pobliskim parkingu.
- Po przybyciu na miejsce, zastaliśmy pożar mieszkania na parterze. Płomienie wydobywały się już przez okno. Otrzymaliśmy zgłoszenie, że wewnątrz przebywają mieszkańcy. Ewakuowaliśmy z mieszkania dwie osoby, a lekarz stwierdził ich zgon. Po szczegółowym przeszukaniu całego mieszkania, nie znaleźliśmy więcej osób - podkreśla Andrzej Gwizda z Komendy Powiatowej PSP w Zawierciu.

W czasie akcji ratowniczo-gaśniczej strażacy ewakuowali trzy kobiety, które przebywały na balkonie i stały przy oknach, ponieważ miały odciętą drogę na klatkę schodową. Zostały przebadane, ale nie było konieczności ich hospitalizacji.

Z relacji mieszkańców wynika, że kilka dni temu lokatorowi mieszkania, w którym wybuchł pożar, odcięto prąd. Miał zostać eksmitowany do końca września…

- Jedna z ofiar śmiertelnych miała około 45 lat, a druga była starsza o 5 lat - mówili mieszkańcy.

Policja ustala obecnie szczegółowe okoliczności pożaru w Zawierciu.


*Oceniamy prezydentów miast. Wielki plebiscyt DZ [GŁOSUJ NA TAK LUB NIE]
*Oceń swojego burmistrza i porównaj go z innymi [PLEBISCYT DZ]
*Odrażające morderstwo w Radziechowach. Studentka z Krakowa zadźgana
*QUIZ DZ: Czy znasz polskie komedie. Cytaty z kultowych filmów. Sprawdź się
*W Katowicach sala do sekcji zwłok jak w Kościach [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo