- W czasie pokoju dzieci chowają rodziców. W czasie wojny rodzice chowają dzieci. Módlmy się za Ireneusza Rowińskiego - powiedziała Daria Czarnecka, wiceprezes Zarządu Okręgu Towarzystwa Przyjaciół Armii Krajowej podczas wczorajszej mszy w Kościele św. Jadwigi.
Celebrujący nabożeństwo ks. major Mariusz Tołwiński ubrany był na biało jak na pogrzebach dzieci. To był symboliczny pogrzeb Ireneusza Rowińskiego.
Do KL Auschwitz trafiła transportem z Warszawy w sierpniu 1944 r., będąc w trzecim miesiącu ciąży. Kiedy w styczniu 1945 Niemcy zaczęli przygotowywać obóz do ewakuacji, Leokadii udało się zakwalifikować do marszu razem z tymi więźniami, których uważano za przydatnych do pracy.
17 stycznia wyruszyli w drogę. Trasa kolumny prowadziła na Wodzisław. Po nocy i dniu marszu, w Porębie, Leokadia poczuła, że słabnie. Esesmani kazali więźniom poszukać sobie noclegu. Razem z innymi więźniarkami schroniła się na strychu folwarku przy szosie. W nocy chwyciły ją bóle. Myśląc, że rodzi, więźniarki przeprowadziły Leokadię do izby Marii Kurtok w jednym z pobliskich domów. 21 stycznia w nocy urodziła syna.
- Moje dziecko wyglądało, jakby ktoś wykąpał je w otrębach. Nie chciało pić, ani nie oddawało moczu. Ochrzciła go pani Marta, bo ksiądz odmówił. Kiedy na Porębę zaczęły spadać rosyjskie bomby, mój syn zmarł - wspomina pani Leokadia. Dziecko pochowała w skrzynce po makaronie, którą dostała od sklepowej. Przy kapliczce, między dwiema lipkami.
Dziś nie ma kapliczki ani drzew, a pole zaorane. Leokadia Rowińska uratowała się z Marszu Śmierci, urodziła córkę i syna, ale o pierworodnym nie zapomniała nigdy.
- Jestem szczęśliwa, że dzięki dobrym ludziom doczekałam dzisiejszego dnia - powiedziała nie kryjąc łez po odsłonięciu tablicy pamiątkowej na cmentarzu przy ul. Wodzisławskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?