Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Projekt uznania Ślązaków za mniejszość już w Sejmie [APEL POSŁA PLURY DO POSŁÓW]

Redakcja
Marek Plura
Marek Plura Lucyna Nenow
W Sejmie już leży projekt ustawy o mniejszościach, według którego Ślązacy mają być uznani za mniejszość etniczną. Pierwsze czytanie wkrótce. Poseł Marek Plura wystosował do posłów na Sejm oraz do premier Ewy Kopacz apel.

W Sejmie projekt dotyczący uznania Ślązaków za mniejszość etniczną
Uznanie śląskiej mniejszości etnicznej zakłada projekt zmian w ustawie o mniejszościach, którego pierwsze czytanie odbędzie się w tym tygodniu w Sejmie. Inicjatorzy projektu liczą na poparcie inicjatywy, pod którą podpisało się 140 tys. osób.

Obywatelski projekt sprowadza się do dopisania do obecnej listy czterech mniejszości etnicznych (karaimskiej, łemkowskiej, romskiej i tatarskiej), piątej – śląskiej.

Za przedsięwzięciem stoi Rada Górnośląska (zrzeszająca 11 śląskich organizacji i stowarzyszeń m.in. Ruch Autonomii Śląska, Związek Górnośląski i Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej), wsparta m.in. przez europosła Marka Plurę (PO), posła Piotra Chmielowskiego (SLD) oraz senatora Kazimierza Kutza.

Plura uważa, że uchwalenie zmian będzie europejskim testem dla Polski, którą wielu przodków obecnych Ślązaków wybrało "w trudzie powstańczym, przelewając krew na dom dla swoich przyszłych dzieci". Plura podkreślał, że Ślązacy chcą z dumą mówić o Polsce, że panuje w niej "mentalność zachodnioeuropejska, nie dalekowschodnia".

Socjolog z Uniwersytetu Śląskiego prof. Marek Szczepański podkreślił w rozmowie z PAP, że trzeba docenić zdolność mobilizacyjną organizatorów zbierania podpisów pod obywatelskim projektem, bo zebrano je w ponad standardowej liczbie. Zaznaczył, że Polska jest krajem niemal jednorodnym narodowo i etnicznie - w ostatnim spisie powszechnym jedynie 1,5 proc. pytanych zadeklarowało przynależność do innej niż polska opcji narodowej.

„Demokratyczny kraj, a Polska chce być demokratycznym państwem i krajem, chroni swoje mniejszości – prawnie, ustawowo. I przy pełnym szacunku dla Karaimów, którzy mają taki status, narodowość karaimską zadeklarowało w ostatnim spisie 346 osób. To dobrze świadczy, że Polska szanuje nawet te swoje najmniejsze mniejszości. Ślązacy są stosunkowo dużą mniejszością, chociaż mniejszością nawet w woj. śląskim. Ale w moim najgłębszym przekonaniu państwo powinno ją honorować - tym bardziej, że Unia Europejska bardzo docenia związane z mniejszościami wartości” - podkreślił socjolog.

Naukowiec zwrócił też uwagę na kwestię poczucia niezawinionego upośledzenia wśród Ślązaków, że Karaimowie czy Kaszubi mają status mniejszości, a oni, wielokrotnie liczniejsi, nie mają. „Państwo polskie nie przewróci się, nie poniesie uszczerbku politycznego, jeśli z respektem, szacunkiem odniesie się do mniejszości śląskiej” - uznał prof. Szczepański.

Jednocześnie prof. Szczepański zaznaczył też, że w samym gronie Ślązaków nie ma jednomyślności co do idei prawnego uznania ich za mniejszość etniczną - niektórzy ich przedstawiciele są jednoznacznie przeciwni. "Z mojego punktu widzenia obserwatora, badacza, byłoby dobrze, gdyby taką cesję na rzecz Ślązaków zrobiono – to ułatwi im m.in. zachowanie elementów tożsamościowych" - dodał.

Postulat stworzenia obywatelskiego projektu ustawy mającej chronić prawa Ślązaków, poprzez przyznanie im statusu mniejszości etnicznej, wysunął w grudniu ub. roku Marek Plura. Kilka dni wcześniej Sąd Najwyższy orzekł, że Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej nie powinno być zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym pod taką nazwą, ponieważ Ślązaków nie można uznać za odrębny naród.

"Szanując przekonanie części Ślązaków o ich pewnej odrębności, wynikającej z kultury i regionalnej gwary, nie można jednak zaakceptować sugestii, iż tworzy się naród śląski, bądź już istnieje - w liczbie kilkuset tysięcy osób, którzy zadeklarowali taką przynależność w spisie powszechnym" – napisano wówczas w komunikacie SN.

Krótko po publikacji tego orzeczenia RAŚ ogłosił akcję pod hasłem „13 stycznia zaczniesz zmieniać Śląsk”. Zaczęto zbierać deklaracje potencjalnych wolontariuszy, którzy potem koordynowali rozpoczętą 18 kwietnia akcję zbierania podpisów pod projektem nowelizacji. Zgodnie z prawem, aby zgłosić obywatelski projekt, w ciągu trzech miesięcy trzeba zebrać 100 tys. podpisów. W tym wypadku udało się zgromadzić 140 tys.

Zdaniem lidera RAŚ Jerzego Gorzelika kluczowa dla losów projektu w Sejmie będzie postawa posłów Platformy Obywatelskiej. "Stosunek PO do spraw śląskich można by określić tak, że chciałaby zjeść ciastko i mieć ciastko – z jednej strony mieć głosy i poparcie Ślązaków, ale z drugiej strony nie wywiązać się z żadnej obietnicy i nie zrealizować żadnego ich postulatu" - ocenił Gorzelik.

Jego zdaniem, jeżeli politycy PO planują podobnie podejść do tego projektu, „mogą się przeliczyć”, ponieważ stoi za nim 140 tys. osób i ich zaangażowanie. „Nie sądzę, że grupa, która mocno angażowała się w promowanie tego pomysłu, przeszła do porządku dziennego nad utrąceniem głowy tej sprawie” - stwierdził lider RAŚ.

Szef śląskiej PO Tomasz Tomczykiewicz powiedział we wtorek PAP, że w klubie Platformy nie było jeszcze dyskusji o stanowisku wobec projektu zmian w ustawie o mniejszościach, on sam będzie rekomendował klubowi, żeby projekt został skierowany do dalszych prac w odpowiedniej komisji sejmowej. "To ważna kwestia, warto o tym dyskutować, nie da się nie zauważyć, że są takie, a nie inne oczekiwania na Śląsku" - zaznaczył. "To nie jest temat łatwy, niestety również dzięki działaniom Ruchu Autonomii Śląska, który przyczynił się do nieufności (społeczeństwa) wobec działań Ślązaków" - dodał szef PO na Śląsku.

Wprowadzona w życie w 2005 r. ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym rozróżnia mniejszość narodową od etnicznej poprzez kryterium utożsamiania się z narodem zorganizowanym we własnym państwie.

W świetle ustawy mniejszością narodową jest grupa obywateli polskich, mniej liczna od pozostałej części ludności Polski, w sposób istotny odróżniająca się od pozostałych obywateli językiem, kulturą lub tradycją, dążąca do zachowania swojego języka, kultury i tradycji, mająca świadomość własnej historycznej wspólnoty narodowej i ukierunkowana na jej wyrażanie i ochronę, której przodkowie zamieszkiwali obecne terytorium Polski od co najmniej 100 lat i która utożsamia się z narodem zorganizowanym we własnym państwie. Mniejszością etniczną jest grupa spełniająca te same kryteria – jednak nieutożsamiająca się z narodem zorganizowanym we własnym państwie.

Ustawa wymienia dziewięć mniejszości narodowych: białoruską, czeską, litewską, niemiecką, ormiańską, rosyjską, słowacką, ukraińską i żydowską oraz cztery mniejszości etniczne: karaimską, łemkowską, romską i tatarską. Ustawa wprowadziła także język kaszubski jako język regionalny.

Wejście projektowanej nowelizacji w życie dałoby mowie śląskiej podobne prawa, jakie wynikałyby z nadania jej statusu języka regionalnego. W ub. roku upadła inicjatywa w tej sprawie koordynowana przez Plurę, gdy pełnił jeszcze funkcję posła. Nowelizacja zapewniłaby też fundusze m.in. na śląską edukację regionalną, działalność kulturalną i artystyczną, tworzenie śląskich programów telewizyjnych i audycji radiowych oraz ochronę miejsc związanych ze śląską kulturą.

Badania socjologów Uniwersytetu Śląskiego z 2009 r. pokazały, że 85 proc. uczniów gimnazjów i szkół średnich regionu nie jest w stanie wskazać żadnego wydarzenia z historii Śląska, a ponad 90 proc. żadnej ważnej dla regionu postaci. Zdaniem inicjatorów nowelizacji ustawy to efekt braku edukacji regionalnej.

CZYTAJ APEL POSŁA MARKA PLURY DO POSŁÓW NA STRONIE 2

Szanowne Posłanki, Szanowni Posłowie na Sejm RP

Zwracam się z serdeczną prośbą o wsparcie dla projektów legislacyjnych nadających status prawny tożsamości Ślązaków.

Jestem autorem obu projektów, które czekają w Sejmie na decyzje o dalszym procedowaniu. Oba odnoszą się do ustawy o mniejszościach narodowych, etnicznych i języku regionalnym. Oba są pozytywną odpowiedzią na pragnienia ponad 800 tysięcy obywateli Rzeczpospolitej, którzy w ostatnim Spisie Narodowym Powszechnym zaświadczyli o swojej tożsamości deklarując narodowość śląską. Wyrazili oni tym samym potrzebę uznania przez państwo, którego są lojalnymi obywatelami ich fundamentalnego prawa do własnej identyfikacji.

Jako Ślązak wiem, że jest to także jednoznacznie wyrażone oczekiwanie szacunku i pomoc ze strony Rzeczpospolitej:

- szacunku, ponieważ mimo heroicznej postawy Powstańców Śląskich, do których należał również mój starzyk, Ślązacy za śląskość, już w powojennej Polsce, byli karani sowieckimi łagrami, a śląskie dzieci, takie jak mój ojciec, były bite w szkołach za mówienie po śląsku. To na szczęście dramat już minionych lat 40-tych i 50-tych, ale i dziś, gdy próbujemy otwarcie mówić o naszej ponad 1000-letniej śląskiej historii, czy kiedy dążymy do odrodzenia śląskiej tożsamości jesteśmy boleśnie i bezpodstawnie oskarżani o separatyzm i dezintegrację państwa.

- pomocy, ponieważ śląska mowa i tradycja dziś, w świecie kultury masowej wymagają wsparcia i ochrony ze strony państw, w których żyją Ślązacy. Bez tej pomocy zginiemy jak każda bezpaństwowa grupa etniczna. Takie sytuacje przewidziała Rada Europy ustanawiając ratyfikowane przez Polskę dokumenty chroniące fundamentalną wartość europejskiej wspólnoty, jaką jest min. zachowanie bogactwa etnicznego. Tego oczekują Ślązacy od Polski i od Czech – od krajów, w których żyją. Tego oczekuje wspólnota europejska poprzez apele swoich ekspertów kierowane od wielu lat do rządu polskiego, pozostające
niestety bez konstruktywnej odpowiedzi.

Starszy z projektów, o których wspomniałem, to projekt poselski wnoszący o nadanie śląskiej mowie statusu języka regionalnego, takiego, jaki otrzymał dialekt kaszubski. Niestety od ponad dwóch lat, po zakończeniu pierwszego czytania, zawieszono nad nim prace w Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych ze względu na brak opinii rządu na temat tego projektu.

Drugi z projektów to projekt obywatelski, podpisany przez ponad 140 tysięcy osób, złożony w Sejmie na ręce Pani Marszałek w lipcu bieżącego roku. Wnosi on o nadanie Ślązakom statusu mniejszości etnicznej. Jego pierwsze czytanie odbędzie się w najbliższy czwartek 9 października o godzinie 16:00. Jest on wyrazem autentyczności dążeń etnicznych Ślązaków i ich deklaracji, a także wyrazem rozczarowania milczącą i bierną postawą władz polskich, negującą prawa i potrzeby Ślązaków.

Jestem jednak przekonany, że wsparcie i zrozumienie ze strony Sejmu doprowadzi do przełamania tego niepotrzebnego impasu. Wierzę, że Polska okaże się krajem europejskim, doceniającym bogactwo swojego wieloetnicznego dziedzictwa. Mam też nadzieję, że dzięki temu Ślązacy znów, tak jak w 1921 roku, poczują, że Polska może być i jest ich domem, w którym mogą czuć się w pełni sobą, w którym w sposób realny doświadczą zrozumienia i wsparcia oraz akceptacji dla swej tożsamości.

Z wyrazami szacunku,

Marek Plura
Poseł do Parlamentu Europejskiego


*Oceniamy prezydentów miast. Wielki plebiscyt DZ [GŁOSUJ NA TAK LUB NIE]
*Oceń swojego burmistrza i porównaj go z innymi [PLEBISCYT DZ]
*Odrażające morderstwo w Radziechowach. Studentka z Krakowa zadźgana
*QUIZ DZ: Czy znasz polskie komedie. Cytaty z kultowych filmów. Sprawdź się
*W Katowicach sala do sekcji zwłok jak w Kościach [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Projekt uznania Ślązaków za mniejszość już w Sejmie [APEL POSŁA PLURY DO POSŁÓW] - Dziennik Zachodni