Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Huta Buczek w Sosnowcu walczy o przetrwanie. Zamówienia są, produkcji nie ma

Tomasz Szymczyk
Huta Buczek
Huta Buczek ARC
Huta Buczek to jeden z najstarszych zakładów w stolicy Zagłębia. Jego sytuacja jest dziś kuriozalna: są zamówienia, ale... nie ma produkcji. Co się dzieje w Hucie Buczek w Sosnowcu?

Huta Buczek w Sosnowcu walczy o przetrwanie.

- I śmiesznie, i strasznie - tak sytuację w sosnowieckiej Hucie Buczek komentuje szef obejmującej m.in. ten zakład Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność Michał Karlik. - Kłopoty Hucie Buczek nigdy nie były obce, jak zresztą większości przemysłu hutniczego. Zamówienia na walce są, ale nie ma pieniędzy, by je zrealizować - dodaje.

Huta Buczek to jeden z najstarszych zakładów w Sosnowcu. Wywodzi się od założonej w 1881 roku Huty Katarzyna. Przy bramie zakładu przy ulicy Staszica znajduje się tablica upamiętniająca robotników zabitych przez rosyjskie wojsko podczas rewolucji 1905 roku.

Dzisiaj główny element produkcji huty stanowią walce. Przedstawiciele zarządu huty przyznają, że sytuacja jest trudna, ale są dobrej myśli i mają nadzieję, że zakładowi uda się wyjść na prostą.

Inwestycje i plany

- Kiedy hutę przejął nowy właściciel, postawiliśmy na rozwój i zdobycie nowych rynków, co wiąże się z kosztami. Podejmowaliśmy też działania modernizacyjne - mówi Marek Koźbiał, członek zarządu firmy.

Kilka miesięcy temu pisaliśmy o śmiałych planach huty dotyczących jej wejścia do specjalnej strefy ekonomicznej (zgodziła się na to sosnowiecka Rada Miejska) i planowanych nowych miejscach pracy. Dzisiaj sytuacja jest jednak zgoła odmienna. Huta jest zadłużona, a 104 pracowników zakładu od maja ma problem z wypłatami.

- Pensje za maj pochodziły z funduszu gwarantowanych świadczeń pracowniczych, w czerwcu i lipcu dostaliśmy tylko po 60 procent. Pozostaje problem z wypłatami za sierpień i wrzesień - mówi Michał Karlik.
Marek Koźbiał mówi nam, że kłopoty finansowe huty wynikają z kilku przyczyn. To brak pieniędzy, które w ramach dotacji bezzwrotnych miały wpłynąć na konto zakładu, brak środków z planowanych sprzedaży nieruchomości i brak zaplecza finansowego właściciela.

- Mamy nadzieję, że pieniądze z dotacji ostatecznie nie przepadną - podkreśla i dodaje, że kierownictwo firmy cały czas poszukuje inwestora: - W przyszłym tygodniu produkcja ruszy pełną parą. Są inwestorzy zainteresowani przyjściem do huty, ale na to potrzeba czasu. Póki co chodzimy po linie, ale nie poddajemy się - podkreśla Marek Koźbiał.

Zarząd firmy ma też inny plan dotyczący tzw. drugiej nogi, czyli innej sfery działalności niż produkcja walców. Miałoby nią być wejście w przemysł zbrojeniowy. Pracownikom huty tymczasem powoli kończy się cierpliwość.

Dziś ważna data

W poniedziałek związki zawodowe przekazały zarządowi pismo informujące o rozpoczęciu sporu zbiorowego. W środę rozpoczęły się rozmowy pomiędzy przedstawicielami zarządu i związków.

- Jesteśmy po pierwszej turze negocjacji. W czwartek (dziś - przyp. red.) ustalimy termin drugiej tury. Widzimy szansę porozumienia. Najważniejszą datą będzie 23 października, bo wtedy sąd ma się zająć wnioskiem o postawienie huty w stan upadłości - powiedział nam wczoraj po południu Michał Karlik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Huta Buczek w Sosnowcu walczy o przetrwanie. Zamówienia są, produkcji nie ma - Dziennik Zachodni