Zarząd Katowickiego Holdingu Węglowego informuje, że w związku ze zmianą sposobu działania, wymuszoną przez znaczne zadymienie chodnika (widoczność poniżej 1 metra) przetransportowano na dół wentylator (ok. 700 kg) oraz pierwsze 15 elementów "lutni" (20 m długości, ok. 90-100 kg każdy).
Lutnia to - rura, którą tłoczone będzie czyste powietrze, mające rozcieńczać dymny przed ratownikami. Elementy montowane będą stopniowo, warunkując możliwość i tempo przemieszczania się zastępu ratowników. Tak wentylator, jak elementy lutni przez część drogi z podszybia w do rejonu zagrożonego musiał być transportowane ręcznie. Także dalej możliwe jest tylko przenoszenie ich i montaż ręczny.
Wojciech Jaros, rzecznik KHW informuje: - Na zmianie nocnej (po godz. 22.00) nastąpi montaż wentylatora i kolejnych elementów. Jeżeli nie wystąpią dodatkowe przeszkody, ratownicy powinni w rejon bezpośrednich poszukiwań wcześnie rano. Jednak nie można określić dokładnej godziny.
Dodaje, że pod ziemią stale znajduje się 6 do 8 pięcioosobowych zastępów ratowników, ekipa pomiarowa, monitorująca stan gazów kopalnianych w rejonie zagrożenia oraz lekarz.
*Oceń swojego burmistrza i porównaj go z innymi [PLEBISCYT DZ]
*Odrażające morderstwo w Radziechowach. Studentka z Krakowa zadźgana
*QUIZ DZ: Czy znasz polskie komedie. Cytaty z kultowych filmów. Sprawdź się
*W Katowicach sala do sekcji zwłok jak w Kościach [ZDJĘCIA]
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?