Mieszkańcy częstochowskiej dzielnicy Stradom są w szoku. Wielokrotnie apelowali i prosili, aby przy zjeździe z wiaduktu w alei Monte Cassino zainstalowano sygnalizację świetlną. Niestety, Miejski Zarząd Dróg i Transportu tych próśb nie spełnił, a wczoraj doszło do tragicznego wypadku, podczas którego 56-letni kierowca z powiatu pajęczańskiego potrącił ich sąsiadów, czteroosobową rodzinę: 35-letniego ojca, 31-letnią matkę oraz ich dwie córeczki w wieku 9 lat i 1 roku. 35-letni mężczyzna zmarł.
Kierowca jechał szybko
Do wypadku doszło na przejściu dla pieszych w okolicach skrzyżowania ulic Monte Cassino i Piastowskiej. Jak relacjonują świadkowie zdarzenia, kierowca jechał szybko, a potrąceni po uderzeniu przelecieli kilkanaście metrów.
- Widziałem z daleka ten wypadek. To straszna sprawa, bo to moi znajomi - mówi pan Artur. - Wyglądało to bardzo źle, natychmiast zadzwoniłem na pogotowie ratunkowe, ale nie mogłem się dodzwonić. Rodzice byli poważnie ranni, obydwoje się nie ruszali. Dzieci mniej ucierpiały.
Miejsce, w którym doszło do wypadku, od lat jest bardzo niebezpieczne. Mieszkańcy wielokrotnie apelowali o zamontowanie w tym miejscu sygnalizacji świetlnej. Bezskutecznie. - Ja dwa razy patrzę i długo czekam. Trzeba tutaj uważać, aby nie doszło do tragedii takiej jak ta - mówi nam jeden ze starszych mieszkańców. Kierowca opla astry był trzeźwy, ale został zatrzymany przez policję do wyjaśnienia sprawy. - Sprawdzamy okoliczności wypadku. Jedna z hipotez mówi o tym, że kierowca jadąc lewym pasem nie zatrzymał się przed przejściem i ominął samochód stojący na prawym pasie - mówi Joanna Lazar, rzeczniczka prasowa częstochowskiej policji.
Najpoważniej ranny był ojciec, który przeszedł skomplikowaną operację. Niestety, zmarł. Matka i dzieci zostały lżej ranne, ale są w szoku.
Sygnalizacji i tak nie będzie
Mariusz Sikora, dyrektor MZDiT, ubolewa nad wypadkiem i zapewnia, że feralne przejście dla pieszych będzie monitorowane. - Nie planujemy sygnalizacji świetlnej w tym miejscu, ale będzie ono monitorowane. Na podstawie obserwacji i analizy podejmiemy kroki, których celem będzie poprawa bezpieczeństwa - mówi Sikora. Być może rozwiązaniem byłaby likwidacja przejścia, bo kolejne pasy znajdują się kilkanaście metrów dalej. Ta propozycja nie podoba się jednak niektórym mieszkańcom.
*Proces apelacyjny Katarzyny W.: Kochałam Madzię. Nie jestem zła
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Sprawdź, czy jesteś satanistą: Szokująca broszura ks. Sawy
*Najlepsze MEMY po meczu Polska – Niemcy ZOBACZ ZDJĘCIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?