Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek Monte Cassino Częstochowa: Sprawca wyszedł na wolność, nie będzie aresztu

Bartłomiej Romanek
Tragiczny wypadek w Częstochowie na Monte Cassino
Tragiczny wypadek w Częstochowie na Monte Cassino Bartłomiej Romanek
Wypadek Monte Cassino Częstochowa: 56-letni Julian T., który we wtorek potrącił 4-osobową rodzinę, opuścił wczoraj areszt. Sąd oddalił wniosek o tymczasowe aresztowanie.

Do wypadku doszło we wtorek. 56-latek jadący oplem astrą w alei Bohaterów Monte Cassino, ominął stojące przed przejściem samochody i potrącił czterosobową rodzinę.

35-letni ojciec, który zasłaniał ciałem dwie córeczki, zmarł w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń. Dziewczynki mają się dobrze, ale ich 31-letnia matka również została ciężko ranna. Ma złamaną miednicę, czeka ją długa walka o powrót do normalnej sprawności.

Wczoraj częstochowski sąd oddalił wniosek prokuratury o objęcie Juliana T. tymczasowym aresztem.
– Zdaniem sądu nie ma żadnych obaw , że mężczyzna będzie się ukrywał albo utrudniał postępowanie. Nigdy nie był karany, jest żywicielem swojej rodziny. Dlatego nie ma sensu sięgać po najsurowszy środek zapobiegawczy – tłumaczy Bogusław Zając, rzecznik częstochowskiego sądu. Podejrzany płakał, kiedy opuszczał salę rozpraw.

Policja i prokuratura wciąż prowadzi postępowanie w tej sprawie. – Prosimy wszystkich świadków tego zdarzenia, aby zgłaszali się do prokuratury lub najbliższej jednostki policji. Niestety część kierowców odjechała z miejsca zdarzenia, mimo że widzieli oni, jak opel potrąca całą rodzinę – mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!