Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katarzyna Waśniewska spędzi w więzieniu co najmniej 20 lat [RELACJA Z SĄDU, ZDJĘCIA]

Aldona Minorczyk-Cichy
Wyrok w sprawie Katarzyny Waśniewskiej
Wyrok w sprawie Katarzyny Waśniewskiej Maciej Gapiński
Przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach ogłoszono wyrok w procesie odwoławczym Katarzyny Waśniewskiej, skazanej w pierwszej instancji na 25 lat więzienia za zabicie półrocznej córki Magdy.

AKTUALIZACJA 13.36
Sędzia Summer-Brason kończy wygłaszanie uzasadnienia wyroku. Reasumując sąd apelacyjny zmienił wyrok tylko w takim zakresie. Co do winy oskarżonej sąd jest przekonany, nie ma żadnych wątpliwości, że W. zabiła.

Koniec rozprawy.

AKTUALIZACJA 13.35
Zdaniem sądu oskarżona działała w szeroko rozumianym prawie do obrony, a nie pomówieniu, czy w celu zaszkodzenia innej osoby.

Teraz sędzia odnosi się do apelacji prokuratura. Zarzut niewspółmierności kary 25 lat do wagi przestępstwa, czyli dzieciobójstwa nie zasługuje zdaniem sędzi na aprobatę. Sąd I instancji - zdaniem apelacji - do sprawy podszedł bardzo merytorycznie. Podkreślił, że Waśniewska planowała przestępstwo. Zabiła swoje dziecko, które powinna strzec przed niebezpieczeństwami. Ten czyn spotkał się z ogromnym potępieniem społecznym, ale są czyny, które zasługują na większe potępienie. Czyn, który popełniła Waśniewska jest zagrożony karą od 8 lat. Więc 25 lat kary to kara niemal na najwyższym poziomie. Stopień winy jest ogromny, ale nie można zapomnieć, że oskarżona miała 21 lat, była niekarana, wiodła do tej pory życie normalnego człowieka, nie sprawiała trudności wychowawczych. tego nie można pominąć. Jednak sąd apelacyjny uznał za stosowne uznać, że oskarżona z prawa do wyjścia przedwczesnego może skorzystać dopiero po 20 latach.

Sąd kierował się w tym przypadku względami społecznymi.
Sąd nie uznał, aby zasadne było dożywocie dla Waśniewskiej.

ZOBACZ WSZYSTKIE TWARZE KATARZYNY WAŚNIEWSKIEJ

Wideo: TVP/X-News

AKTUALIZACJA 13.20
Teraz sąd wyjaśni dlaczego uniewinnił W. od drugiego zarzutu: kierowania podejrzenia na inną osobę. SA nie podzielił argumentacji z uzasadnienia prokuratora ani uzasadnienia wyroku I instancji.

Ustalenia co do przebiegu zdarzenia są prawidłowe. Oskarżona nie powiedziała, że ktoś ją uderzył w głowę, napadł, ale stworzyła pozory poprzez położenie się na ziemię, rozmowę z policjantami. Stworzyła pozory, że ktoś uprowadził jej dziecko, ale z własnej inicjatywy nie powiedziała o uprowadzeniu.

AKTUALIZACJA 13.19
Sędzia podkreśla, że biegli badający ślady zrobili wszystko, co mogli na miejscu pogrzebania zwłok dziewczynki.

ŚMIERĆ MAŁEJ MADZI Z SOSNOWCA. ZOBACZCIE KALENDARIUM WYDARZEŃ

Sędzia rozprawia się z kolejnymi zarzutami obrońcy, teraz tymi dotyczącymi zeznań niektórych świadków. Są informuje dlaczego niektórych ze świadków uznał za niewiarygodnych.

Zdaniem sędzi sąd I instancji bardzo szczegółowo i merytorycznie odniósł się do wszystkich dowodów. Opinia psychologoczna oparta jest na wiedzy i doświadczeniu, nie zawiera błędów.

Gdyby choć jedna wątpliwość w poszlakach się pojawiła, to żaden sąd nie skazałby W. Tutaj poszlaki to nierozerwalny łańcuch, który prowadzi do wniosku,że W. zabiła Sąd I instancji to wykazał.
AKTUALIZACJA 13.01
Sędzia odnosi się do zeznań spowiednika Waśniewskiej i podkreśla, że ten świadek zbyt głęboko wszedł w ocenę Waśniewskiej, ustawił się wręcz w rolę psychologa. Dlatego sąd tych zeznań prawie nie brał pod uwagę.

Sąd przypomina opinię psychologiczną, który napisał, że Waśniewska planuje na bieżąco. Jej opinia została oparta na testach, badaniach. Początkowo obrońca podkreślał, że to dobra biegła, potem jednak kwestionował jej opinię.

Katarzyna Waśniewska dostrzegała problem z emocjami, agresją. Miała próbę samobójczą, leczyła się w poradni DDA (zwalczania uzależnień. Waśniewska była z rodziny z problemem alkoholowym) w Katowicach. Była tam trzy razy i zrezygnowała ze względy na dojazdy. W Sosnowcu zaś nie było terapii indywidualnej, tylko zbiorowa, którą nie była zainteresowana.

AKTUALIZACJA 12.55
Zdaniem sędziego na nagraniu, nawet jeśli byłoby lepszej jakości i tak nie byłoby ujęcia, że Waśniewska szuka pieluszek (po nie rzekomo wróciła się do domu).

Kolejna poszlaka to pogrzebanie zwłok w ruinach. Tu sąd nie widzi reakcji żalu po śmierci dziecka.

W rozmowie z mężem była spokojna, a podobno - jak twierdziła - wcześniej widziała mężczyznę, który miał ją śledzić. To nie było zachowanie adekwatne do sytuacji matki, która chwilę wcześniej straciła dziecko.

Sąd przypomina położenie się w alejce, uderzenie celowe w głowę i upozorowanie porwania dziecka.
Na wszystkich zdjęciach ma gołą głowę, kaptur miała tylko kiedy rzekomo upadła. To może sugerować, że chciała uniknąć większego urazu, kiedy się uderzałą.

Zdaniem sądu Waśniewska była w swym działaniu metodyczna. Zbliżając się do domu rodziców wiedziała, że idzie z pustym wózkiem. Musiała mieć przygotowaną wersję zdarzeń.

Waśniewska "odzyskała" przytomność, kiedy usłyszała dźwięk zbliżającej się karetki. Wiedziała, żę lekarz zorientuje się, że udaje.

AKTUALIZACJA 12.47
Te wejścia do internetu były w bardzo wczesnych godzinach rannych lub w nocy. Nikt inny oprócz domowników tego nie mógł robić. Wejścia na te strony były przez przeglądarkę W., a nie przez przeglądarkę używaną przez Bartłomieja W.

Jej mąż w przeciwieństwie do Katarzyny był w córce zakochany.
Sędzia odnosi się do nagrania z monitoringu, jego jakości. Chodzi o moment jej powrotu do domu, a potem zabójstwa dziewczynki. Kiedy dziewczynka już nie żyła W. rozmawiała z mężem i bratem, bez emocji. O niczym im nie powiedziała.

AKTUALIZACJA 12.43
Kwestionowanie opinii biegłych przez obrońcę nie przekonało sądu. Dlatego też m.in. nie powołano nowych biegłych. To nie miało uzasadnienia.

Obrońca powziął wątpliwości co do bezstronności biegłych. Ale jego argumenty nie podważyły rzetelności biegłych. Nie można powiedzieć, że byli źle nastawieni do oskarżonej.

Odnosząc się do pozostałych zarzutów sędzia podkreśla, że opinia biegłych to nie jedyny dowód w oparciu o który ustalono winę oskarżonej.

Poszlaki wraz z opinią tworzą łańcuch, z którego wynika, że tylko ona mogła zabić córkę. Nie chciała dziecka. to ona na gadu gadu wyrażała niezadowolenie, to ona logowała się na stronach nt. cen kremacji, trumien, zasiłków, śmierci bez śladów.

ZOBACZ WSZYSTKIE TWARZE KATARZYNY WAŚNIEWSKIEJ

AKTUALIZACJA 12.36
Biegli wykluczyli, że dziecko mogło umrzeć w wyniku laryngospazmu. Nie było ostrego zapalenia krtani. Nie mogło dojść do samoistnego zamknięcia głośni. Dziewczynka została uduszona przez matkę. Inne możliwości zostały przez biegłych wykluczone jednogłośnie.

Sędzia odpowiada na poszczególne zarzuty obrońcy zgłaszane w czasie procesu.

AKTUALIZACJA 12.31
Sędzia podkreśla, że to był proces poszlakowy. Ustalenie faktów w takim procesie jest możliwe, gdy dowody i fakty można zinterpretować tylko w jeden sposób. Tak w tym przypadku było. Zasadniczym dowodem w tej sprawie jest opinia biegłych lekarzy.

Obrońca nie miał zastrzeżeń do wiedzy biegłych i do tego, że przyczyną śmierci dziecka było nagłe uduszenie. Obrońca chciał dowieść, ze to uduszenie nastąpiło nie dlatego, że Waśniewska udusiła, tylko w wyniku laryngospazmu lub bezdechu afektywnego. Obrońca chciał udowodnić, że sąd I instancji nie przeprowadził dowodu w postaci opinii biegłych laryngologów.

ŚMIERĆ MAŁEJ MADZI Z SOSNOWCA. ZOBACZCIE KALENDARIUM WYDARZEŃ
AKTUALIZACJA 12.28
Sędzia uzasadnia wyrok.
Odnosi się do opinii, przypomina, że adwokat nie miał zarzutów do opinii i biegłych do czasu, kiedy okazało się, że jest niekorzystna dla jej klientki.
Sędzia przypomina, że sąd miał prawo przeprowadzić dowód uzupełniający. Biegli wywiedli takie same wnioski, tyle, że uzupełnione przez dodatkowych biegłych. Sąd dopuścił dowód, aby mieć pewność, że biegli byli osobami wiarygodnymi.

AKTUALIZACJA 12.22
W. spędzi w więzieniu co najmniej 20 lat. Sąd utrzymał w mocy 25 lat więzienia. Z przedterminowego zwolnienia będzie mogła skorzystać po 20, a nie po 15 latach.

Uniewinniono ją od zarzutu poinformowaniu o przestępstwie, którego nie było.

Wyrok w I instancji zapadł 3 września ubiegłego roku. Katowicki sąd okręgowy wymierzył wtedy Waśniewskiej 25 lat więzienia za zabicie w styczniu 2012 r. swego dziecka oraz za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Odrzucił wersję obrony, że Magda zmarła na skutek wypadku – zdaniem obrony dziecko zmarło po upadku na podłogę i kilku nieudanych próbach nabrania powietrza.

Wyrok zaskarżyła zarówno obrona, która domagała się uniewinnienia, jak i prokuratura, żądając dla oskarżonej dożywocia.

W piątek sąd odwoławczy potwierdził ustalenia sądu okręgowego. Wyrok jest prawomocny. Obrona może jedynie złożyć kasację do Sądu Najwyższego.

Wydanie prawomocnego wyroku skazującego oznacza, że można podawać pełne nazwisko oskarżonej - zastrzegł to sąd na początku rozprawy odwoławczej.

AKTUALIZACJA 12.21
Zaczyna się ogłoszenie wyroku. Katarzyny Waśniewska nie ma na sali. Odczytane zostanie oświadczenie Waśniewskiej. Zwraca się o zaniechanie doprowadzania jej i przeprowadzenie czynności pod jej nieobecność.

AKTUALIZACJA 12.15
Jest opóźnienie w ogłoszeniu wyroku. Czekamy na konwój, który dowiezie Katarzynę Waśniewską do Sądu Apelacyjnego

AKTUALIZACJA 12.06
Sala jest pełna dziennikarzy z mediów regionalnych i ogólnopolskich. Sprawa śmierci półrocznej dziewczynki budziła ogromne emocje. Nie ma nikogo bliskiego Waśniewskiej. Jej mąż wyjechał zagranicę i ułożył sobie życie. Jak wynika z informacji przekazanych przez służby więzienne, Katarzynę w areszcie regularnie odwiedza tylko jej matka.
Mimo, że na ostatniej rozprawie Katarzyna Waśniewska. nie chciała wysłuchać wyroku sędzia nakazała ją doprowadzić na salę rozpraw. Czy będzie?

Za chwilę rozpocznie się ogłaszanie wyroku w rozprawie apelacyjnej Katarzyny Waśniewskiej z Sosnowca skazanej na 25 lat za zabicie półrocznej córki Magdy. W I instancji przed Sądem Okręgowym w Katowicach kobieta usłyszała wyrok 25 lat więzienia.
Wyrok ogłosi sędzia Bożena Summer-Brason, przewodnicząca składu orzekającego. Nie wiadomo, czy Waśniewska wysłucha wyroku.


Przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach rozpoczęło się posiedzenie, na którym zostanie ogłoszony wyrok w procesie odwoławczym Katarzyny W., skazanej w pierwszej instancji na 25 lat więzienia za zabicie półrocznej córki Magdy.

Prokuratura domaga się dla oskarżonej dożywocia, obrona twierdzi, że Katarzyna W. jest niewinna. Sama oskarżona oświadczyła przed tygodniem w ostatnim słowie, że nie zabiła swego dziecka.

Według biegłych Magda zmarła na skutek gwałtownego uduszenia. Wykluczyli, że dziecko mogło umrzeć na skutek bezdechu afektywnego lub odruchowego skurczu krtani, tzw. laryngospazmu, co sugerował obrońca oskarżonej. Według obrony Magda zmarła po upadku na podłogę i kilku nieudanych próbach nabrania powietrza.

Wyrok w I instancji zapadł 3 września ubiegłego roku. Katowicki sąd okręgowy wymierzył wtedy Katarzynie W. 25 lat więzienia za zabicie w styczniu 2012 r. córki oraz za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Odrzucił wersję obrony. Według sądu okręgowego motywem zabójstwa była chęć pozbycia się niechcianego dziecka.

Wyrok zaskarżyła zarówno obrona, która chce uniewinnienia, jak i prokuratura, domagająca się dożywocia. Uwzględnienie którejkolwiek apelacji w praktyce oznaczałoby konieczność uchylenia wyroku i skierowania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi okręgowemu.


*Proces apelacyjny Katarzyny W.: Kochałam Madzię. Nie jestem zła
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Sprawdź, czy jesteś satanistą: Szokująca broszura ks. Sawy
*Najlepsze MEMY po meczu Polska – Niemcy ZOBACZ ZDJĘCIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Katarzyna Waśniewska spędzi w więzieniu co najmniej 20 lat [RELACJA Z SĄDU, ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni