Celem projektu jest profilaktyka wad postawy wśród najmłodszych. Z badań przeprowadzonych przez Fundację Rosa wynika, że ponad połowa uczniów w naszym kraju nosi zbyt ciężkie plecaki, a w przypadku uczniów klas I to aż 64 procent. Nawet jeśli w plecaku pozostaną tylko rzeczy niezbędne do nauki, to co trzecie dziecko nadal będzie nosić zbyt duży ciężar na plecach.
Dzieci przynoszą na lekcje nie tylko podręczniki i zeszyty, ale również strój do zajęć wychowania fizycznego, artykuły plastyczne, zabawki, albumy, niepotrzebne książki, szklane butelki po napojach czy… zepsute kanapki - to główne wnioski płynące z badań przeprowadzonych w ramach trzeciej edycji programu "Lekki tornister".
- Ponad 50 procent dzieci z pierwszych klas szkół podstawowych dźwiga olbrzymie ciężary na swoich plecach, zarówno te, które chodzą do szkoły na wsi, jak i te w mieście - mówi Katarzyna Galewska, rzeczniczka prasowa Fundacji Rosa. Dzięki fundacji do szkół podstawowych trafiają szafki, w których dzieci mogą zostawić książki, piórniki i wiele innych rzeczy, które do tej pory nosiły w swoich tornistrach.
Z nowych szafek w Szkole Podstawowej nr 2 w Mierzęcicach korzysta 73 uczniów z klas 0-III. Sfinansowała je Fundacja Rosa. - Przeciążone tornistry i plecaki powodują powstawanie wad postawy. Lepiej im zapobiegać wśród jak najmłodszych uczniów, niż później leczyć - dodaje Katarzyna Galewska.
Do tej pory fundacja sprawdziła zawartość plecaków i toreb 645 uczniów ze szkół podstawowych w Mierzęcicach, Bobrownikach, Ciechanowie, Czerniejewie, Złotoryi.
Zgodnie z prawem, szkoły podstawowe w Polsce mają obowiązek zapewnienia uczniom możliwości pozostawienia podręczników i przyborów szkolnych na terenie placówki edukacyjnej. Jednak nie zawsze są w stanie się z tego wywiązać. Przeszkodą, szczególnie w małych miejscowościach i na terenach wiejskich, są ograniczenia budżetowe. Tymczasem właśnie tam dzieci pokonują największe odległości i noszą zbyt duże ciężary częściej niż ich rówieśnicy w miastach.
W ramach finału III edycji projektu "Lekki tornister" specjalne szafki otrzyma łącznie 566 dzieci z 5 szkół. Do tej pory Fundacja Rosa w całej Polsce sfinansowała szafki w 44 szkołach. Dzięki temu już 2700 dzieci codziennie nosi lżejsze plecaki. W Szkole Podstawowej nr 2 w Mierzęcicach uczniowie korzystają już z szafek.
- Zanim przystąpiliśmy do programu "Lekki tornister", sprawdzaliśmy, ile ważą tornistry naszych uczniów - mówi Marta Czapla, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Mierzęcicach.
- Ubolewałam nad tym, że dzieci noszą do szkoły takie ciężkie rzeczy. Niejednokrotnie te ciężkie tornistry nie są spowodowane tylko i wyłącznie liczbą książek i zeszytów. Dzieci uwielbiają, szczególnie w młodszych klasach, nosić ze sobą zabawki, gry, czy coś, co lubią. Nie możemy im tego zabronić, ponieważ chcemy, żeby proces adaptacji ze szkołą był płynny i delikatny - dodaje.
84 szafki, które otrzymała szkoła z Mierzęcic od Fundacji Rosa, są w szkole od maja i uczniowie bardzo chętnie z nich korzystają. Perfekcyjna pani domu byłaby zadowolona z Pauliny Gawron z drugiej klasy, która w swojej szafce wszystko ma poukładane idealnie. - Podobają mi się szafki, mogę tam zostawić piórnik i książki. Nie muszę tego nosić. Plecak też mam teraz lekki. W szafce trzymam swoje skarby - mówi uśmiechnięta Paulinka. Szafki, które otrzymały dzieci, są kolorowe i dostosowane do ich wzrostu. Każdy z uczniów otrzymał swój kod, dzięki czemu nikt poza nim nie otworzy szafki. Co ważne, w szkole w Mierzęcicach w najmłodszych klasach nie ma prac domowych, w związku z czym uczniowie nie muszą zabierać ze sobą książek do domu.
W czwartek szkołę odwiedzili przedstawiciele fundacji. Tego dnia odbyło się wielkie ważenie zawartości plecaków.
- W badaniu wzięło udział 69 uczniów w różnym wieku. W klasie "0" waga tornistrów mieściła się w zalecanej normie. Na masę tornistrów wpłynęły przede wszystkim przedmioty dodatkowe. Gdyby zostawić to wszystko w szafce szkolnej, dzieci w tej grupie wiekowej nie musiałyby w ogóle nosić tornistrów, co było bardzo wyraźne do zaobserwowania podczas pomiarów. Aż 6 dzieci miało puste plecaki. Jeden chłopiec przyszedł z torbą na jedno ramię - mówi Katarzyna Galewska.
Waga rzeczy dodatkowych mieściła się w granicach 200 g, jeden wyróżniający się przypadek to 560 g. W klasie I - najcięższy spakowany tornister ważył 4,68 kg. Chłopiec ważący 19,5 kg miał plecak o wadze 4,38 kg (w tym rzeczy dodatkowe: 2,32 kg), co stanowi 22,5 procent wagi jego ciała. Dziewczynka o wadze 23,44 kg miała plecak o wadze 4,6 kg (rzeczy dodatkowe: 2,12 kg) - 20 procent wagi jej ciała. Jedno dziecko przyniosło do szkoły parasolkę. W klasie II - najcięższy tornister miał 4,8 kg, największa waga rzeczy dodatkowych - 2,92 kg (rekord pomiarów). Dziewczynka o wadze 19,52 kg miała tornister o wadze 4,52 kg (rzeczy dodatkowe 2,22 kg) - 23 procent masy ciała dziecka.
Najkorzystniej w całym badaniu wypadła klasa III, bowiem waga tornistrów tych uczniów mieściła się w normie. Najcięższy pusty tornister ważył 1,38 kg.
*Proces apelacyjny Katarzyny W.: Kochałam Madzię. Nie jestem zła
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Sprawdź, czy jesteś satanistą: Szokująca broszura ks. Sawy
*Najlepsze MEMY po meczu Polska – Niemcy ZOBACZ ZDJĘCIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?