Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory 2014: Przedwyborcze absurdy, czyli kandydaci walczą o poparcie

Marcin Zasada
Andrzej Kotala dostał oficjalne poparcie Związku Górnośląskiego, ale lokalni działacze protestują
Andrzej Kotala dostał oficjalne poparcie Związku Górnośląskiego, ale lokalni działacze protestują Lucyna Nenow
Wybory 2014: Prezydent Chorzowa dostał poparcie Związku Górnośląskiego. Lokalni działacze ZG: To absurd! Wyborcy potraktują rekomendację poważnie? Ekspert: Cierpi na tym wiarygodność Związku.

Sześciu kandydatów na prezydentów miast i jeden kandydat do sejmiku zasłużyli na poparcie Związku Górnośląskiego w wyborach samorządowych. Taką decyzję podjął zarząd ZG, wymieniając w siódemce rekomendowanych m.in. prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotalę. Lokalni działacze Związku protestują: - Przecież od 4 lat nasi radni są w opozycji wobec niego w radzie miejskiej i kandydują z przeciwnego ugrupowania.

Popierają zgodnie z ideą

Związek Górnośląski, mimo wcześniejszych planów samodzielnego startu lub sejmikowej koalicji z RAŚ, nie weźmie udziału w wyborach samorządowych pod własnym szyldem. Zamiast tego, władze najliczniejszej regionalnej organizacji postanowiły poprzeć starania o mandaty tych polityków, których działalność zgodna jest z jej ideałami. W grupie "prezydenckiej" znaleźli się: Stanisław Korfanty (prezydent Piekar Śląskich), Edward Lasok (Mysłowice), Jacek Guzy (Siemianowice), Grażyna Dziedzic (Ruda Śląska) oraz dwaj członkowie PO: Dawid Kostempski (Świętochłowice) i Andrzej Kotala (Chorzów). ZG wsparł też Joachima Otte, kandydującego do sejmiku z listy RAŚ.

W Chorzowie lokalne struktury Związku od 20 lat współpracują z ugrupowaniem byłego prezydenta Marka Kopla. Radni ZG: Joachim Otte, Ryszard Sadłoń, Tomasz Piecuch i Marian Salwiczek zostali wybrani do rady miejskiej z listy Wspólnego Chorzowa i przez 4 lata pozostawali w opozycji wobec Kotali. Decyzję o poparciu go przez władze Związku przyjęto więc w jego lokalnych kołach z niedowierzaniem. Awantura o tę rekomendację zakończyła się listem protestacyjnym do prezesa ZG, Marka Sobczyka. Podpisali go prezesi 5 chorzowskich kół Związku. - To absurdalna sytuacja i lekceważenie naszej działalności w Chorzowie. Nikt nie zapytał nas o opinię w tej sprawie - mówi prezes Koła Pnioki i cho-rzowski radny, Ryszard Sadłoń.

Innego zdania jest Kotala, który sam wystąpił o rekomendację ZG. Dostał ją, bo jak mówi Krzysztof Karaś, rzecznik Urzędu Mias-ta Chorzów, "od początku kadencji dba o śląską tradycję".

- Nasz urząd jako pierwszy w regionie dostał certyfikat "Godomy po ślonsku", w Chorzowie odbywa się konkurs gwary... Prezydent Kotala nie należy do Związku Górnośląskiego, ale go wspiera. Dlatego z zadowoleniem przyjął to poparcie - dodaje Karaś. - A protesty? To urok kampanii wyborczej.

A co na to wyborcy?

Zdziwiony kłótnią o Kotalę jest też wiceprezes ZG, Grzegorz Franki. - Poparcia udzielamy na wniosek naszych kół, bractw albo samego kandydata. Kotala o nie wystąpił, zarząd je przegłosował, nikt nie miał zastrzeżeń. A nasi działacze z Chorzowa nie zgłosili żadnego wniosku o rekomendację - wyjaśnia Franki. - Mnie też osobiście nie podoba się rekomendacja dla Grażyny Dziedzic w Rudzie Śląskiej, ale nie będę tego podważał.
Wiceprezes Związku dodaje, że możliwa jest nawet sytuacja, w której ZG będzie popierać… dwóch przeciwstawnych kandydatów w jednym mieście.

- Władze ZG wyraźnie się "zakiwały" w rozdzielaniu przedwyborczych sympatii - komentuje Jerzy Gorzelik, szef RAŚ. Jego zdaniem zabieganie o poparcie Związku przed wyborami, szczególnie przez polityków PO, to desperacka próba przypodobania się śląskiemu elektoratowi, który Platforma zawiodła.

Dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego uważa, że sytuacja w Chorzowie to pokłosie trwającego politycznego niezdecydowania ZG.

- Powstała polityczna kakofonia, cierpi na tym wizerunek Związku, który pokazuje na zewnątrz, że wewnątrz sam nie potrafi się dogadać - mówi dr Słupik. - Poparcie udzielone kilku kandydatom jest niejasne, bo nie wyjaśniono nawet, z czego ono wynika. W efekcie dla wyborców taka rekomendacja nie będzie wiarygodna.

List działaczy ZG

Co z tym poparciem?
Publikujemy poniżej treść listu chorzowskich działaczy Związku Górnośląskiego, skierowanego do prezesa ZG, Marka Sobczyka. Lokalni członkowie Związku domagają się wycofania poparcia dla Andrzeja Kotali.
"My, Prezesi Kół Związku Górnośląskiego w Chorzowie, protestujemy przeciwko udzieleniu poparcia w wyborach dla prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali. Przed udzieleniem tego poparcia należało bezwzględnie zapytać o opinię miejscowych kół Związku. Nasza opinia jest w tym względzie negatywna.
Prezydent Kotala swą postawą, jak i swoją działalnością nie zasłużył na poparcie Związku Górnośląskiego.
Od 20 lat Koła Związku Górnośląskiego startują w wyborach do Samorządu Chorzowskiego w koalicji "Wspólny Chorzów".
Domagamy się uchylenia uchwały Zarządu Głównego, dającej poparcie Prezydentowi Andrzejowi Kotali.

Prezesi Kół:
Koło Chorzów Stary - Mieczysław Fido
Koło Klimzowiec - Maria Kapusta
Koło Królewska Huta - Tomasz Piecuch
Koło Pnioki - Ryszard Sadłoń
Koło Wielkie Hajduki - Marian Salwiczek.

(opr. MZ)


*Proces apelacyjny Katarzyny W.: Kochałam Madzię. Nie jestem zła
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Sprawdź, czy jesteś satanistą: Szokująca broszura ks. Sawy
*Najlepsze MEMY po meczu Polska – Niemcy ZOBACZ ZDJĘCIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!